Jeśli ktoś w literaturze szuka mocnych wrażeń, z pewnością znajdzie je w prozie Jacka Ketchuma – czytelnicy jego książek wiedzą o tym bardzo dobrze. Ostatecznie to właśnie o nim Stephen King powiedział: Kto jest najbardziej przerażającym facetem w Ameryce? Prawdopodobnie Jack Ketchum.

Jack Ketchum to amerykański pisarz powieści grozy. W Polsce jak dotąd wydanych zostało kilka powieści jego autorstwa, m.in. : Poza sezonem, Potomstwo, Straceni, Jedyne dziecko i Dziewczyna z sąsiedztwa. Ponadto na polskim rynku czytelniczym ukazały się jego zbiory opowiadań: Królestwo spokoju i Czas zamykania. Jego opowiadania znajdziemy również w antologiach 13 ran i 15 blizn. Obecnie wydawnictwo Replika zaserwowało fanom twórczości tego pisarza powieść Przejażdżka, do której dołączone zostało opowiadanie Chwasty.

Nieodpartym pragnieniem Wayne’a  Locka jest popełnienie morderstwa, jednak zawsze brakowało mu odwagi, by rzeczywiście tego dokonać. Tak właśnie było i tym razem, kiedy podczas wycieczki prawie udusił swoją dziewczynę. Wkrótce po tym zdarzeniu zauważa kobietę i mężczyznę, którzy na jego oczach zabijają człowieka. W dokonującym zabójstwa mężczyźnie rozpoznaje stałego bywalca baru, w którym sam pracował. W jego głowie rodzi się pomysł zorganizowania koszmarnej przejażdżki, na którą zabiera Carole i Lee – parę, która popełniła morderstwo.

Czytając posłowie do tej powieści, dowiadujemy się, że Jack Ketchum swoje pisanie porównuje do układanki lub kolażu tworzonego ze zbieranych – nieraz latami – pomysłów. Rzeczywiście – Przejażdżka, jak sam pisarz wyjaśnia, jest właśnie takim kolażem stworzonym z różnych inspiracji, którymi stała się powieść Bestia ludzka Emila Zoli, a także autentyczne postacie dwóch morderców. Z połączenia osobowości i zachowania tych dwóch kryminalistów oraz bohatera książki Zoli powstał Wayne Lock – czarny charakter historii opowiedzianej przez Jacka Ketchuma.

Trzeba przyznać, że efekt eksperymentu, jakiego dokonał autor, okazał się całkiem udany.  Pisarzowi udało się stworzyć przerażającą postać psychopaty, którego porównać można do uśpionego wulkanu, wybuchającego w końcu z niespodziewaną siłą. Dla Wayne’a powodem tego „wybuchu”, a więc siłą napędzającą jego działanie, staje się widziane morderstwo popełnione przez dwojga ludzi. Choć już wcześniej pragnął dowiedzieć się, jak to jest kogoś zabić, wciąż go coś przed tym czynem powstrzymywało. Teraz nie powstrzymuje go już nikt i nic. Rusza przed siebie, brutalnie mordując zarówno przypadkowe osoby, jak i sobie znane, które  – w jego odczuciu – w jakiś sposób mu zawiniły. Wayne Lock z jednej strony przypomina szaleńca, z drugiej zaś – jest inteligentny, a przy tym pozbawiony wszelkich zahamowań. To czyni go niezwykle niebezpiecznym osobnikiem, o czym przekona się wiele osób, które staną na jego drodze.

Mamy tu do czynienia z bardzo dynamiczną, a przy tym trzymającą w napięciu akcją, na którą składają się porwania, morderstwa, a także pościg policji. Autor nie stroni od scen i dokładnych opisów przemocy, choć też nie nadużywa ich bezcelowo. Podkreślają one jedynie cechy psychopatycznej osobowości głównego bohatera powieści.

Także i pozostali bohaterowie zostali tu wiarygodnie naszkicowani, przede wszystkim Carole i Lee, których trudno potępić za dokonane morderstwo, znając jego przyczynę, czy też policjant Joe Rule, który w pewnym momencie potrafi przedłożyć bycie człowiekiem nad obowiązki policjanta.

Te wszystkie wymienione przeze mnie cechy sprawiają, iż Przejażdżka to stojący na wysokim poziomie, bardzo dobry thriller z elementami sensacji.

Jak wspomniałam na początku, w książce tej znajdziemy też opowiadanie Chwasty. W porównaniu z powieścią jest ono o wiele mocniejsze pod względem środków wyrazu, jakimi posłużył się autor. Czytelnik spotyka się tu ze złem w czystej postaci, które uosabiają młodzi małżonkowie, Sherry i Owen. Dokonują oni najbardziej odrażających i perwersyjnych czynów, jakie tylko można sobie wyobrazić. Czerpią z nich – z upokorzenia i cierpienia dręczonych przez siebie osób – chorą radość i przyjemność. Jeżeli autorskim zamysłem Ketchuma było wstrząśnięcie czytelnikiem i zaszokowanie go – udało mu się to znakomicie.

Przejażdżka Jacka Ketchuma jest więc książką dla czytelników o silnych nerwach. Pisarz niejednokrotnie w swojej dotychczasowej twórczości literackiej podkreślał, że prawdziwe zło, którego należy się obawiać, tkwi nie w zjawiskach nadprzyrodzonych, lecz w człowieku. Oba zawarte w tej publikacji utwory dobitnie tego dowodzą. Właśnie dlatego są tak przerażające. Polecam tym, którzy szukają w literaturze naprawdę mocnych wrażeń.

Autor: Jack Ketchum
Tytuł: Przejażdżka
Tytuł oryginalny: Joyride/Weed Species
Przekład: Wiesław Marcysiak
Data wydania: 17 marca 2015
Wymiary: 145×205 mm
Liczba stron: 304
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Replika
ISBN: 978-83-7674-436-0
Gatunek: thriller, powieść sensacyjna