O tym jak wartościową i fantastyczną okazała się seria 50 książek na 50 – lecie Znaku miałam okazję pisać już kilka miesięcy temu przy okazji recenzji Trzech muszkieterów Aleksandra Dumasa. Nie spodziewałam się jednak, że przyjdzie mi jeszcze mocniej zakochać się w kolejnych propozycjach wydawnictwa po tym jak na rynek trafiły pięknie wydane giganty literatury takie jak Ulisses, Bracia Karamazow, czy Wielki Gatsby. Pozytywne zaskoczenie przyniosła mi wiadomość o wznowieniu wspaniałej powieści Gogola, którą mam dziś zaszczyt przedstawić Wam, mili Czytelnicy.

Zanim przejdę do sedna, pozwolę sobie na kilka słów o samym autorze. Mikołaj Gogol urodził się w 1809 roku u Soroczyńcach Wielkich jednak część życia spędził w Petersburgu. Gogol, podobnie jak wielu autorów tamtej epoki, nie ograniczał się jedynie do pobytu w rodzimym kraju, lecz podróżował po Europie. W latach 1836 – 1841 mieszkał m.in. w Paryżu i Rzymie. To właśnie w trakcie tej podróży powstało, uznawane za najlepsze w dorobku pisarza, dzieło Martwe dusze. Sam pisarz nie miał o sobie tak wysokiego mniemania jakie mają dzisiejsi znawcy jego twórczości. Bez powodzenia wkraczał na wiele ścieżek kariery – od urzędnika państwowego po aktora. Do zwrócenia się w kierunku literatury nakłonił go inny, słynny rosyjski pisarz – Aleksander Puszkin, który podobno stał również za pomysłem na Martwe dusze. Sama powieść miała stanowić trylogię i na wzór Boskiej Komedii Dantego pierwsza jej część potocznie nosi miano Piekła. Jednak gogolowski Czyściec i Raj nie doczekały się pełnej realizacji. Autor przekonany o swoim braku talentu i niemocy twórczej po trwających dziesięć lat próbach pracy nad kontynuacją dzieła zmarł, pozostawiwszy po sobie tylko niedokończone fragmenty. Być może Martwe dusze doczekałyby się kontynuacji gdyby nie to, że Gogol z uporem palił niemal wszystko, o co udało mu się napisać. A szczęście autor zdążył pozostawić po sobie szereg wspaniałych dzieł takich jak Rewizor czy Ożenek, które do dzisiaj są chętnie czytane i adaptowane chociażby na sztuki teatralne.

Martwe dusze wyszły drukiem w roku 1845 i niemal od razu wzbudziły skandal w carskiej Rosji. Powieść o młodym oszuście Cziczikowie, który dla zysku przemierza rosyjską prowincję w poszukiwaniu „martwych dusz” chłopów pańszczyźnianych, za których nadal trzeba płacić podatki spotkała się z ostrą krytyką odbiorców. Gogolowi zarzucano nadmierną demonizację panującego systemu państwowego. Oskarżenie o literacki atak skierowany w państwo dotknęło Gogola do tego stopnia, że w planowanej kontynuacji zamierzał przedstawić ojczyznę w zupełnie innym, pozytywnym świetle. Ponieważ, tak jak już wspomniałam, do wydania kolejnych części nigdy nie doszło, pozostał nam jedynie pierwszy, surowy i krytyczny obraz Rosji XIX wieku. Jednak żaden czytelnik nie powinien czuć się tym faktem zmartwiony, gdyż Martwe dusze niewątpliwie są arcydziełem literackim i gwarantują intelektualną ucztę na najwyższym poziomie. Gogol z niesamowitą wnikliwością i drobiazgowością przedstawia przekrój poprzez rosyjskie społeczeństwo. Doskonale konstruuje dziesiątki, czasem skrajnie różniących się od siebie, charakterów i w sposób absolutnie realistyczny ilustruje całe otoczenie. W Martwych duszach znajdziemy wszystko to co najlepsze w rosyjskiej literaturze: szczerość, autentyczność i pewnego rodzaju brutalność, która nie polega na opisywaniu scen makabry, lecz na boleśnie wiwisekcyjnym oddaniu codzienności rosyjskiej biedoty żyjącej pod jarzmem caratu. Dodatkowym atutem jest doskonały styl jakim posługuje się Gogol. Jego proza paradoksalnie napisana jest niezwykle barwnym i literackim językiem, którego trudno się spodziewać zważywszy na temat powieści. Poza tym istnieje jeszcze jednej powód, dla którego warto jest sięgnąć po twórczość Gogola i nie mam tu na myśli jedynie Martwych dusz. W Polsce literatura rosyjska cieszy się dużą popularnością. Kochamy czytać Dostojewskiego, chodzić do kina na filmy na podstawie dzieł Tołstoja lub w teatrze podziwiać historie stworzone przez Czechowa. Gogol gubi się gdzieś w świecie zdominowanym przez tych, niewątpliwie wielkich, lecz bardzo dobrze znanych już odbiorcy autorów. Sięgnięcie po Gogola może stanowić pewnego rodzaju miłą odmianę, która gwarantuję, nie zawiedzie wielbicieli rosyjskiej sztuki literackiej, a nawet więcej może być początkiem wspaniałej przygody na wiele leniwych wieczorów.

Martwe dusze polecam Wam z całkowicie czystym sumieniem, nie tylko dla tego że jest to pozycja, którą powinien znać każdy człowiek uważający się za oczytaną osobę, ale także z powodu niesamowitej oprawy jaką mają wszystkie książki z tej serii Znaku. Na mojej półce znajduje się już kilka wspaniałych powieści z 50 książek … i nie ukrywam, że te piękne, minimalistyczne okładki stanowią niezastąpioną ozdobę mojej biblioteczki. Jeszcze raz na prawdę gorąco polecam zarówno Gogola jak i inne klasyki z oferty Znaku!

Tytuł: Martwe dusze
Autor: Mikołaj Gogol
Wydawca: Znak
Data wydania: 30.06.2014
Liczba stron: 488
Oprawa: twarda
Gatunek: literatura piękna