Odczuwanie architektury Rasmussena gościło już na polskim rynku wydawniczym, na przestrzeni kilkunastu lat stało się jednak białym krukiem dostępnym głównie w antykwariatach. Wydawnictwo Karakter podjęło się wznowienia niekwestionowanego klasyka teorii architektury, dzięki czemu dzieło Duńczyka ponownie wzbudziło należne mu zainteresowanie. Książka zyskała przy tym zupełnie nową szatę graficzną, która, jak zawsze w przypadku Karakteru, zachwyca. Niestandardowy format książki, wysmakowana i minimalistyczna okładka oraz rozkład tekstu, który dodatkowo uprzyjemnia lekturę – oto, co zaprezentowało nam krakowskie wydawnictwo. A treść? Porywająca.
Architekt pracuje z formą i bryłą tak samo jak rzeźbiarz, a z kolorem tak samo jak malarz, pisze Steen Eiler Rasmussen. Architektura jest jednak formą sztuki użytkowej, w której twórca z założenia pozostaje w cieniu swojego dzieła. W pewnym sensie jest bliższa człowiekowi niż malarstwo czy rzeźba, towarzyszy mu bowiem na każdym kroku. Rasmussen uzmysławia czytelnikowi, w jakim stopniu skala czy kolor obiektu kształtują zarówno przestrzeń wokół niego, jak i odczucia użytkowników. Szanując odbiorcę, Rasmussen cierpliwie objaśnia każdą z poruszanych kwestii. Prowadzi za rękę i opisuje świat architektury tak, aby czytelnik ani na moment nie poczuł, że zaniedbał istotny etap edukacji. Specjalistyczną terminologię przekłada na język zrozumiały nawet dla humanisty, dzięki czemu nie zniechęca treściami nazbyt hermetycznymi. I tak objaśnia m.in. złoty podział przejawiający się w pracach równie utalentowanego, co kontrowersyjnego Le Corbusiera. Zaczyna od podstaw – opisuje dokonania Pitagorasa, następnie płynnie przechodzi do renesansu, by ostatecznie dojść do celu, jakim jest omówienie proporcji stosowanych przez szwajcarskiego modernistę. Rasmussen prowadzi swój wywód z zachowaniem spójności oraz dbałością o to, by pozostawał przystępny w odbiorze.
Steen Eiler Rasmussen, profesor Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Kopenhadze, był człowiekiem obdarzonym niesamowitą wiedzą. Liczne odwołania do dziedzin pozornie odległych od architektury budzą podziw i otwierają drogę do dalszych refleksji nad omawianym zagadnieniem. Studenci Rasmussena mieli zaszczyt pobierania nauk od inspirującego naukowca oraz, jak głosi notka biograficzna zamieszczona na okładce Odczuwania architektury, poety. Umiłowanie słowa przejawia się w jego opisach:
Nawet największy wieżowiec, oglądany z lecącego samolotu, jest jedynie wysoką, kamienną kostką; zaledwie rzeźbiarską formą, a nie prawdziwym domem, w którym żyją ludzie. Jednak gdy samolot zaczyna schodzić do lądowania, w pewnym momencie budynki całkowicie zmieniają charakter. Nagle nabierają ludzkiej skali, stają się domami dla ludzi takich jak my, a nie dla mikroskopijnych laleczek (…). Przechodzą w nowe stadium istnienia, przestają być zabawkami, a stają się architekturą.
Lektura książki Steena Eilera Rasmussena rzeczywiście pozwala odczuć architekturę. Poszerza percepcję i uwrażliwia na pomijane dotąd aspekty otaczającej przestrzeni. Autor skierował ją przede wszystkim do osób niezwiązanych zawodowo z architekturą, chcąc w ten sposób przybliżyć im tajniki swojej profesji. Zachęca do refleksji nad sztuką budownictwa, do dostrzeżenia subtelnej gry światła i oddziaływania proporcji. A wszystko to napisane zostało językiem zrozumiałym i pięknym jednocześnie.
Tytuł: Odczuwanie architektury
Autor: Steen Eiler Rasmussen
Wydawnictwo: Karakter
Tłumaczenie: Barbara Gadomska
Premiera: luty 2015
Liczba stron: 256
Okładka: twarda