Frankenstein do dziś uchodzi za najwybitniejsze, a z pewnością najbardziej znane dzieło Mary Shelley. Dzięki tej książce stała się ona czołową twórczynią powieści gotyckiej oraz prawdziwą prekursorką literatury fantastyczno-naukowej.
Po blisko dwóch wiekach od opublikowania dzieła koncepcja Frankensteina jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w popkulturze. Powieść i zawarte w niej motywy zyskały ogromną popularność niemal na całym świecie, były też źródłem wielu inspiracji i zapożyczeń. Z czasem jednak Frankenstein zaczął, by tak rzec, żyć własnym życiem. Powieść doczekała się wielu przeróbek i adaptacji filmowych, które były coraz odleglejsze od literackiego pierwowzoru, a w efekcie zniekształcały, spłycały bądź całkowicie zatracały jego przesłanie. Rozmaite nieporozumienia doprowadzały nawet do tego, że cżęść odbiorczyń i odbiorców mylnie przypisywało tytułowe nazwisko Frankensteina – naukowca wykreowanemu przezeń „potworowi”.
Frankenstein fascynował filmowców, często mieli oni jednak wizje dzieła zgoła odmienne od jego autorki. Pierwsza ekranizacja powstała w 1910 roku, najsłynniejsza – w 1931, a jedna z najbardziej udanych i wiernych oryginałowi – w 1994. Powieść Mary Shelley nie jest bowiem, jak większość bazujących na niej hollywoodzkich produkcji, prostym dziełem obliczonym na efekt grozy. Jej wymowa dotyczy wręcz filozoficznych dylematów moralnych a także realnych i do dziś aktualnych ludzkich zachowań, które niekoniecznie wiele mają wspólnego z idealistycznie pojmowanym człowieczeństwem. Shelley porusza w swoim dziele kilka ważkich tematów. Jednym z nich jest próba równania się człowieka z Bogiem-stwórcą, co dla osób religijnych powinno równać się grzechowi pychy. Tego dotyczy zresztą sam tytuł, w którym pisarka porównuje Frankensteina do Prometeusza, który też przecież rzucił wyzwanie bogom. To zagadnienie ma wymiar filozoficzny, autorka nie poprzestaje jednak na rozważaniu abstrakcji – porusza kolejne tematy, które, co może dziwić, aktualne są także dziś, w dobie intensywnego rozwoju nauki. Shelley stawia bowiem pytania o to, na ile twórca ma prawo decydować o przyszłości wykreowanej, powołanej przez siebie do życia istoty? I wreszcie pojawia się także zagadnienie o najbardziej chyba ogólnoludzkim wymiarze – odrzucenie Innego. Dla bohaterów i bohaterek powieści nie miało bowiem znaczenia to, że stwór ożywiony przez Frankensteina był przyjazny, bezinteresowny i miał dobre serce – liczył się dla nich jedynie jego odrażający wygląd. To ludzki strach i odrzucenie podyktowane powierzchowną niechęcią zmieniły go w potwora.
Przedmowę do powieści napisał mąż autorki, poeta Percy Bysshe Shelley, a sam utwór dedykowany był jej ojcu Williamowi Godwinowi. Akcja Frankensteina rozgrywa się pod koniec XVIII wieku w Europie Zachodniej (głównie w Szwajcarii − Genewie i Lucernie) i na Oceanie Arktycznym. W tej prawdziwie tragicznej historii naukowiec-filozof Wiktor Frankenstein usiłuje rozwikłać zagadkę śmierci. Efektem jego wieloletnich poszukiwań i badań naukowych jest odkrycie możliwości przywracania życia zmarłym, a nawet stworzenie idealnego człowieka. Jego eksperyment kończy się jednak fatalnie − w miejsce ideału powstaje monstrum, wprawdzie inteligentne i wykazujące ludzkie odruchy, jednak nie potrafiące się odnaleźć w otaczającej rzeczywistości, w której – ze względu na jego wygląd – ludzie się go boją i uciekają albo go atakują. Zaszczuty stwór zaczyna w imię zemsty prześladować stwórcę, który sprowadził go na świat, a w końcu doprowadza do śmierci najbliższych Frankensteina i jego samego.
Inspiracją do pracy nad powieścią były dla Mary Shelley odkrycia naukowe jej epoki i aktualny wówczas duch filozoficzno-artystyczny. Sama koncepcja książki zrodziła się w willi Diodati nad Jeziorem Genewskim 16 czerwca 1816 roku podczas spotkania towarzyskiego Shelleyów z lordem Byronem i Johnem Polidori. Towarzystwo spędzało czas w domu, m.in. racząc się opowieściami grozy, bo lato roku 1816 było wyjątkowo deszczowe i chłodne (tzw. „Rok bez lata” – ze względu na potężną erupcję wulkanu na południowej półkuli). Praca nad spisaniem historii młodego naukowca i jego dzieła zabrała pisarce blisko dwa lata.
Spędziłam lato 1816 roku w okolicach Genewy. Było wyjątkowo zimno i deszczowo i wieczorami zbieraliśmy się przy kominku, delektując niemieckimi opowiadaniami o duchach. Te baśnie budziły w nas chęć by je naśladować. Dwoje przyjaciół […] oraz ja postanowiliśmy, każde z osobna wymyślić historię opartą na fenomenach nadprzyrodzonych.
– Mary Shelley w przedmowie do pierwszego wydania
Istnieją pewne przypuszczenia co do związku dzieła Mary Shelley z niemiecką miejscowością Frankenstein (obecnie należy do Polski i nosi nazwę Ząbkowice Śląskie) na Dolnym Śląsku i aferą grabarzy z 1606 roku, która mogła wpłynąć inspirująco na pisarkę. Mogłoby to wyjaśnić etymologię tytułu i analogię z nazwą miejscowości. Współcześnie w Ząbkowicach Śląskich organizowany jest festiwal grozy i horroru pod nazwą Weekend z Frankensteinem, nawiązujący do tytułowego bohatera powieści Mary Shelley.
Sama Mary Shelley (lub Mary Wollstonecraft Godwin) przyszła na świat 30 sierpnia 1797 roku w Londynie. Była córką intelektualistki feministycznej Mary Wollstonecraft oraz publicysty i myśliciela zaliczonego do prekursorów anarchizmu Williama Godwina. Jej matka uchodzi dziś za jedną z najbardziej znanych obrończyń praw kobiet, a ojciec jest zaliczany do grona wybitnych myślicieli społeczno-politycznych epoki. Sama pisarka mawiała później, że jest córką „dwóch wybitnych postaci świata literackiego”. Wyjątkowo inteligentna, oczytana, interesowała się aktualnymi osiągnięciami nauki, m.in. badaniami Humphry’ego Davy’ego w zakresie chemii i Luigiego Galvaniego w zakresie fizjologii. W późniejszych latach chłonęła koncepcje naukowe Darwina.
W roku 1814, w wieku 17 lat związała się (i uciekła z domu) z wybitnym angielskim poetą Percym Shelleyem, który bywał częstym gościem w domu jej ojca. Shelley był już wówczas żonatym mężczyzną i ojcem dwóch córek. Kilkuletni związek z Shelley’em miał na Mary jako pisarkę decydujący wpływ w przyszłości. W maju 1816 roku, pod naciskiem opinii publicznej, para zdecydowała się wyjechać do Europy i osiadła w Szwajcarii koło Genewy. Tam pisarka poznała innego czołowego angielskiego poetę epoki, Lorda George’a Byrona. Również w 1816 roku zmarła tragicznie (utopiła się) żona Shelleya – Harriet, co otworzyło parze drogę do małżeństwa, które zostało zawarte jeszcze pod koniec tego samego roku. Trwało ono do 1822 roku, kiedy tragicznie zginał Shelley (również utonął). Po śmierci ukochanego pisarka powróciła do Anglii, gdzie przebywała aż do swojej śmierci.
Jej inne powieści grozy to m.in.: Valperga (1823), Ostatni człowiek (The Last Man, 1826), Przeistoczenie (Transformation, 1831). Podjęła również pracę nad na poły biograficzną powieścią grozy Matilde, która jednak została wydana już po jej śmierci, w 1859 roku. Zmarła 1 lutego 1851 roku w Londynie.
Zapraszamy do lektury recenzji nowego polskiego wydania pierwszej wersji słynnego Frankensteina.
Źródło: Wikipedia.org