1 grudnia 1935 roku urodził się wybitny amerykański reżyser, który przekuł swoje wady – mocno dyskusyjną urodę i legendarny już neurotyzm – w oryginalną wizytówkę, która uczyniła z niego jednego z najbardziej rozpoznawalnych ludzi kina. Obsypywany nagrodami, uwielbiany, wręcz otoczony kultem, zachowuje ogromny dystans do samego siebie. Tym człowiekiem jest Woody Allen.

Przyszedł na świat w Nowym Jorku (w Brooklynie) jako Allan Stewart Konigsberg. Jego rodzice, Nettea Cherrie i Marty Konigsberg, pobrali się w okresie wielkiego kryzysu po I wojnie światowej. Oboje wywodzili się z europejskich Żydów, a napływ emigrantów uciekających przed hitleryzmem zamienił sąsiedztwo Allena w intrygującą mieszaninę kultur. Woody Allen to jego pseudonim – w 1952 roku zmienił sobie nazwisko, ponieważ postanowił zostać komikiem. Uważał, że Konigsberg jest dla kabareciarza zbyt poważne. Cóż, prawdopodobnie coś w tym jest.

Ostatecznie jednak, choć był nim przez pewien czas, komikiem nie został. Został za to scenarzystą, reżyserem, aktorem, muzykiem, producentem, pisarzem, kompozytorem…

woody-allen-in-sleeperWoody Allen jest jednym z najoryginalniejszych artystów współczesnego kina. Tworzy filmy, które bez wątpienia można określić mianem autorskich. Pracuje wyłącznie na własnych scenariuszach, bardzo często także występuje w swoich filmach, obsadzając się często w głównych rolach – życiowych nieudaczników. Od końca lat 60 Woody Allen skupił się na tworzeniu oryginalnych filmów opowiadających właśnie o życiowych nieudacznikach, Nowym Jorku, miłości i śmierci. Nakręcił ich blisko 40.

Znany jest przede wszystkim jako twórca „intelektualnej komedii”. Jest przy tym jednym z najbardziej uznanych amerykańskich reżyserów. Jego filmy (wszystkie tworzone w technice monofonicznej) poruszają tematykę związaną z literaturą, seksualnością, filozofią, psychologią, żydowskim pochodzeniem samego reżysera, filmem europejskim oraz Nowym Jorkiem, gdzie Allan przeżył całe swoje życie.

W pierwszej klasie został przeniesiony do klasy wyższej ze względu na jego wysoki współczynnik inteligencji IQ. Mimo to nie znosił szkoły i nauczycieli. W szkole nie był ani prymusem, ani buntownikiem i raczej go nie zauważano. Regularnie chodził do kina (bracia Marx, Ernst Lubitsch, Bob Hope i Preston Sturges byli jego faworytami) i teatru Flatbush. W wieku 17 lat zobaczył swoje teksty wydrukowane u Earla Wilsona i Waltera Winchella. Rok później wymyślał dowcipy dla popularnych komików. Po ukończeniu szkoły średniej, przebył jeden semestr w New York University na wydziale filmowym (wyrzucono go, ponieważ nie zaliczył zajęć z filmu…) oraz na wieczorowych kursach w City College.

Karierę zaczynał od pisania tekstów dla programu Your Show of Shows, a także dla gwiazd w rodzaju Eda Sullivana, Sida Caesara, czy Arta Carneya.  

woody-allen-643-482

W 1961 roku zaczął sam występować jako komik i w bardzo krótkim czasie zyskał popularność. Od 1965 roku publikował swoje nowelki i teksty komiczne w najbardziej cenionym z amerykańskich pism humorystycznych New Yorker; w tym samym roku filmem Co słychać koteczku? (w reżyserii Clive’a Donnera) zadebiutował na dużym ekranie jako aktor i scenarzysta. Rok później na Broadwayu miała miejsce premiera jego pierwszej sztuki Don’t drink the water. Od tego czasu zaczęła się jego niezwykle płodna kariera.

W 1969 roku zadebiutował jako reżyser filmowy parodią filmu gangsterskiego Bierz forsę i w nogi. Międzynarodową sławę przyniósł mu zrobiony w 1977 roku film Annie Hall. Przez wielu krytyków jest on uważany za kwintesencję tego, co jest nazywane kinem Allena. Rok później reżyser stworzył swój pierwszy dramat Wnętrza. Pomimo głosów niektórych krytyków, że Allen zdradził zawód komika, film przyniósł mu dwie nominacje do Oscara. Następne zrobione przez niego obrazy spotykały się z dużym zainteresowaniem i wzbudzały wiele dyskusji. Mimo, że Allen stworzył swój własny styl, to jego filmy nie są takie same. W wielu z nich można doszukać się odwołań do dzieł powstałych już wcześniej i pełne ich zrozumienie wymaga od odbiorcy pewnej wiedzy i przygotowania. W sumie artysta był około 20 razy nominowany do Oscara i trzy razy otrzymał statuetkę. Ma na całym świecie zarówno swoich wielbicieli, jak i przeciwników.

220px-Woody Allen in Woodywarsaw Dec28 2008Oprócz tworzenia filmów i sztuk teatralnych Woody Allen zajmuje się pisaniem książek, które dostępne są także na polskim rynku. Są to m. in. zbiory opowiadań i esejów: Bez piór (1975), Skutki uboczne (1980) oraz Getting even (1971, w Polsce wydano w 2000 r. pod tytułem „Wyrównać rachunki”). Jest także klarnecistą jazzowym. Od wielu lat raz w tygodniu grywa na klarnecie w nowojorskim jazz klubie Michael’s Pub. Jego występy jako klarnecisty w Europie były przedmiotem filmu dokumentalnego Wild Man Blues. 28 grudnia 2008 wystąpił z zespołem Woody Allen and his New Orleans Jazz Band w warszawskiej Sali Kongresowej. Drugi swój koncert w Polsce dał 23 marca 2011 roku w Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek.

Jest zdobywcą 136 nagród filmowych – w tym trzykrotnie otrzymał Oscara, m. in. za reżyserię i scenariusz Annie Hall. Oprócz tego kilkunastokrotnie do tej nagrody nominowany (w tym 13 – krotnie za scenariusz – najwięcej w historii). W 2002 podczas festiwalu filmowego w Cannes, jako drugi reżyser w historii (po Ingmarze Bergmanie) otrzymał „Palmę palm” za „specjalne osiągnięcia”. Jest rekordzistą jeśli chodzi o oscarowe nominacje: za scenariusz ma 13 nominacji w tym dwie statuetki, za reżyserię 6 nominacji i 1 statuetkę, jako aktor 1 nominację.

woody21Jako osoba publiczna jest zaliczany raczej do stroniących od mediów amerykańskich samotników. Jest ateistą. Uważany jest za dziwaka, paranoika i neurotyka – w dużej mierze dzięki temu, że sam tak o sobie mówi. Przyznaje się do licznych fobii m. in. na punkcie pająków, insektów, słońca, psów, wysokości, latania samolotem, tłumu i nowotworów, a także… do lęku przed hotelowymi łazienkami. Był trzy razy żonaty: z Harlene Rosen (1956-1962), Louise Lasser (1966-1969) oraz Soon-Yi Previn (1997- obecnie). Był także związany m.in. z aktorkami Diane Keaton i Mią Farrow. Obecna żona Soon-Yi jest również adoptowaną córką Mii Farrow.

15 czerwca 2007 roku otrzymał tytuł doktora honoris causa na Uniwersytecie Pompeu Fabra w Barcelonie.

Podobno pomysł na film Koniec z Hollywood zapisał na odwrocie pudełka po zapałkach. Po latach znalazł pudełko z notatkami na temat filmu i go nakręcił. Na szczęście.

Scenariusze wciąż pisze na maszynie do pisania.

Woody Allen jest zdeklarowanym wielbicielem poezji naszej noblistki, Wisławy Szymborskiej.

Jego najnowsze filmy to O północy w Paryżu, Zakochani w Rzymie i Magia w blasku księżyca. W 2012 roku wystąpił także w inspirowanym jego twórczością obrazie Paryż – Manhattan, a w 2013 w filmie Casanova po przejściach.

Gasrść cytatów:

 A co jeżeli, rzeczywistość tak naprawdę jest iluzją i nic nie istnieje?
– Cóż, w takim razie zdecydowanie przepłaciłem mój nowy dywan.

Achilles miał tylko piętę Achillesa. Ja mam całe ciało Achillesa.

Ci, którzy zdrowo żyją i nie palą, też chorują na raka albo wpadają pod autobus. Dużo zależy od szczęścia. To nieprzyjemna świadomość.

Ciężko jest kręcić filmy, ale jeszcze ciężej – pracować.

Dla ciebie jestem ateistą, dla Boga – konstruktywną opozycją.

Dlaczego człowiek zabija? Dla zdobycia pożywienia. Ale nie tylko, częściej przecież potrzebujemy napojów.

Fakt, że jestem paranoikiem, nie oznacza jeszcze, że cały świat nie sprzymierzył się przeciwko mnie.

Gdyby tylko Bóg dał mi jakiś jasny znak! Na przykład złożył solidny depozyt w szwajcarskim banku na moje nazwisko.

Gwiżdżę na mój dorobek. Katolik wierzy w życie pozagrobowe, a artysta i intelektualista w transcendencję dzieła sztuki. Obaj niestety się mylą.

Jak mogę uwierzyć w Boga, gdy właśnie w zeszłym tygodniu mój język wkręcił się w wałek elektrycznej maszyny do pisania?

Jedyne czego żałuję w życiu, to tego, że nie jestem kimś innym.

Jestem tak podekscytowany, że chyba umyje dzisiaj wszystkie zęby.

Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.

Ludzie myślą, że jestem przewrażliwionym, mającym obsesję na punkcie seksu, neurastenikiem, który nie potrafi sobie znaleźć miejsca w życiu. A ja jestem zwyczajnym facetem. Typowym produktem klasy średniej.

Mam kategorie 'Z’. Na wypadek wojny, ja zostaję jeńcem wojennym.

Mam ochotę popełnić samobójstwo, ale to nic nie da – mam zbyt wiele problemów.

Masturbacja to seks z kimś kogo naprawdę kochasz.

Moje życie seksualne jest żałosne. Ostatni raz byłem w kobiecie zwiedzając Statuę Wolności.

Mój mózg, to mój drugi ulubiony organ.

Mój pierwszy film był tak zły, że w siedmiu stanach zastąpiono nim karę śmierci.

Mózg jest najbardziej przecenianym z ludzkich organów.

Nie chcę osiągnąć nieśmiertelności przez moje dzieła, chcę ją osiągnąć nie umierając. Nie chcę żyć w sercach moich rodaków, chcę wciąż żyć w swoim mieszkaniu.

Nie jestem religijny więc nie czuję respektu przed żadną religią. Uważam, że wszystkie religie były fałszywe, oszukańcze i szkodliwe. Zarówno judaizm, jak i chrześcijaństwo. To, że jestem Żydem, ułatwia wywołanie śmiechu, gdy opowiadam niektóre żarty. Słowo Żyd stało się zresztą wytrychem, bo ludzie są na tym tle przewrażliwieni. Powiesz 'żyd’ i wszyscy wybuchają śmiechem. Powiesz 'katolik’ i wszyscy wybuchają śmiechem. To zupełnie jak z seksem. Uważam, że wszyscy ludzie należą do tej samej religii i wszelkie wyznania postrzegam jak kluby zrzeszające miłośników pielgrzymek, masonów, itd. Nie rodzimy się żydami, katolikami czy muzułmanami, tylko przyłączamy się do nich i dajemy im pieniądze, po czym uzyskujemy w ten sposób usprawiedliwienie naszej niechęci do innych. Nagle jestem z tymi, a nienawidzę tamtych. Nie ma to żadnego związku z religią – w jej głębszym, indywidualnym sensie.

Nie wierzę w życie pozagrobowe, ale na wszelki wypadek zabiorę zmianę bielizny.

Nie, że boję się umrzeć, ale mimo wszystko wolę, żeby mnie nie było kiedy to się zdarzy.

Nienawidzę rzeczywistości, ale to jedyne miejsce, gdzie można dostać dobry stek.

Prawdziwym testem dojrzałości nie jest to, ile kto ma lat, lecz to, jak zareaguje, gdy obudzi się nagle w śródmieściu w bieliźnie.

Sztuka niczego nie ocala, nie zapewnia nieśmiertelności. Są w kinie arcydzieła Bergmana czy Truffauta, które ogląda się dziś i pewnie oglądać będzie za 50 lat, ale oglądają je nie umarli, tylko żyjący.

Uważają mnie za intelektualistę, ponieważ noszę okulary, a moje filmy za wartościowe, bo… trzeba do nich dopłacać.

Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd.

Wszystkie najważniejsze dzieła filozofów sprowadzają się do wniosku, że rzeczywistość jest nie do zniesienia. Dlatego od dziecka próbowałem od niej uciec…

Wymyślanie historii, fabuły bywa męczące, ale ten proces odbywa się w głowie. Samo pisanie to czysta przyjemność. I rytuał – idę do ulubionego sklepu, kupuję paczkę czystego papieru i nie mogę się doczekać, żeby zacząć go zapełniać.

Wyraźniej niż kiedykolwiek dotąd w swych dziejach ludzkość stoi dziś na rozdrożu. Jedna droga prowadzi w rozpacz i skrajną beznadziejność, druga w totalne unicestwienie. Módlmy się o mądrość właściwego wyboru.

Zawsze mnie pytają, czy nie boję się, że pewnego dnia stwierdzę, że nie mam już żadnego pomysłu na film. To mi nie grozi. Boję się czegoś zupełnie innego – że umrę zanim zdążę sfilmować wszystkie moje pomysły.

Zostałem wyrzucony z uczelni na pierwszym roku studiów, za ściąganie podczas egzaminów z metafizyki. No wiesz, zajrzałem w głąb duszy chłopaka siedzącego obok mnie.

Życie jest pełne nieszczęścia, samotności i cierpienia – i do tego kończy się o wiele zbyt wcześnie.

Życie nie naśladuje sztuki – naśladuje telewizję.

Źródło: Wikipedia.org, Wikiquote.org, Filmweb.pl