Dwunasta część przygód nieustraszonej łowczyni nagród – Stephanie Plum. Kolejne śledztwo odsłania nowe tajemnice. Tym razem więcej o tajemniczej postaci Komandosa i jego dotąd nieznanej przeszłości.

Stephanie Plum ma to do siebie, że kłopoty ją uwielbiają – trzymają się i nie chcą puścić. A ona zawsze w jakiś najmniej oczekiwany i przy tym bezproblemowy sposób potrafi się z nich wykaraskać. Może inaczej – ma po prostu bardzo dużo głupiego szczęścia. Przygody łowczyni nagród to przede wszystkim spora dawka humoru, w którą wplecione są kryminalno-miłosno-przygodowe wątki.

Nie inaczej jest w części Parszywa Dwunastka – robi się dość gorąco i skomplikowanie. Plum prześladuje niebezpieczna kobieta, która twierdzi, że jest żoną Komandosa, do którego Stephanie żywi niejasne uczucia. Plum próbuje skontaktować się z nim od dłuższego czasu, ale jego telefon nie odpowiada. Niedługo po tym dociera do niej informacja, że Komandos jest poszukiwany w sprawie morderstw i uprowadzenia swojej… córki. Plum dowiaduje się coraz to nowszych wątków dotyczących życia Komandosa, a to do tej pory było dla niej całkowitą zagadką. Szybko okazuje się, e cała sprawa jest jeszcze bardziej zawiła. Staje się trudniejsza, gdy Komandos pojawia się w drzwiach jej domu…Kto w takim razie stoi za tymi wszystkimi zbrodniami?

Na historię przygód łowczyni nagród zawsze składa się wątek główny i kilka pobocznych. Nie jest inaczej w części dwunastej, w której między innymi poszukiwany jest nowy pracownik do agencji poręczycielskiej, w której pracuje Plum. Lula – przyjaciółka Plum, była prostytutka rozmiarów XXXL, a także łowczyni – próbuje swoich sił jako wokalistka. Nie ważne, że nie ma talentu wokalnego, bo przecież nie to jest najważniejsze. W Grajdole został otwarty nowy dom pogrzebowy, prowadzony przez homoseksualną parę, a nic tak nie cieszy Babci Mazurowej jak nabożeństwa i otwarta trumna. Jak zwykle – dzieję się!

Największym zaskoczeniem tej części jest oczywiście postać Komandosa. Trzeba było czekać aż 12 tomów, aby Janet Evanovich bardziej przybliżyła go jako człowieka, a nie tylko jako nieustraszonego łowcę nagród. Jego osoba znacznie mąci w życiu Plum, gdyż ta jest związana z Corellim, ale do Komandosa czuje podobny pociąg. Jednak to właśnie on w tej części wysuwa się na pierwszy plan.

Po dwunasty tomach Evanovich nadal utrzymuje ten sam ton narracji, humoru i kryminalnych przygód łowczyni nagród – Stephanie Plum. Jest to wciąż książka, którą można czytać nie znając całej serii. Choć mam wrażenie, iż postać Stephanie zaczyna pomału dojrzewać i przez to brać sprawy bardziej na poważnie. W końcu! Kto wie, co będzie dalej – wszakże przed nami jeszcze kilkanaście tomów z tej serii.

Autor: Janet Evanovich
Tytuł: Stephanie Plum – Parszywa Dwunastka
Data wydania: 24 czerwca 2014
Liczba stron: 363
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Gatunek: kryminał, komedia, romans