to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń
zawsze otwarta w połowie.
–Miłość od pierwszego wejrzenia
Wisława Szymborska urodziła się 2 lipca 1923 na Prowencie – polska poetka, eseistka i krytyczka literacka, tłumaczka, felietonistka; członkini Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Polskiej Akademii Umiejętności, laureatka literackiej Nagrody Nobla (1996). Dama Orderu Orła Białego.
Jej rodzicami byli Wincenty Szymborski, zarządca zakopiańskich dóbr hrabiego Władysława Zamoyskiego (w styczniu 1923 został przeniesiony do Kórnika w celu uporządkowania tamtejszych spraw finansowych) i Anna Maria z d. Rottermund (1890–1960). Od 1924 rodzina Szymborskich mieszkała w Toruniu, następnie od 1929 lub 1931 w Krakowie przy ul. Radziwiłłowskiej. Wisława Szymborska uczęszczała tam początkowo do Szkoły Powszechnej im. Józefy Joteyko przy ul. Podwale 6, następnie od września 1935 do Gimnazjum Sióstr Urszulanek przy ul. Starowiślnej 3-5.
Po wybuchu II wojny światowej kontynuowała naukę na tajnych kompletach, a od roku 1943 zaczęła pracować jako urzędniczka na kolei, by uniknąć wywiezienia na roboty do Rzeszy. W tym też czasie po raz pierwszy wykonała ilustracje do książki (podręcznik języka angielskiego First steps in English Jana Stanisławskiego) i zaczęła pisywać opowiadania oraz z rzadka – wiersze.
Od roku 1945 brała udział w życiu literackim Krakowa; według wspomnień poetki – największe wrażenie wywarł na niej Czesław Miłosz. W tymże roku podjęła studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, by następnie przenieść się na socjologię. Studiów jednak nie ukończyła, ze względu na trudną sytuację materialną.
W kwietniu 1948 wyszła za mąż za poetę Adama Włodka. Nowożeńcy zamieszkali w krakowskiej „kolonii literatów” przy ul. Krupniczej. Niepowtarzalny klimat tego środowiska miał inspirujący wpływ na twórczość poetki. Z mężem rozwiodła się w roku 1954. Od roku 1969 była związana z pisarzem Kornelem Filipowiczem aż do jego śmierci w 1990 roku (nie łączył ich jednak nigdy związek małżeński ani wspólne mieszkanie).
Prowadziła warsztaty poetyckie w Studium Literacko-Artystycznym na UJ w pierwszych latach jego istnienia.
W 1953 r. sygnatariuszka Rezolucji Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego.
Do 1966 była członkinią PZPR. W 1957 Szymborska nawiązała kontakty z paryską Kulturą i Jerzym Giedroyciem. W 1964 znalazła się wśród sygnatariuszy sfałszowanego przez władze protestu potępiającego Radio Wolna Europa za nagłośnienie Listu 34. W 1975 podpisała protestacyjny list 59, w którym czołowi polscy intelektualiści, protestowali przeciwko zmianom w konstytucji, wprowadzającym zapis o kierowniczej roli PZPR i wiecznym sojuszu z ZSRR.
Pierwsze wiersze opublikowała w krakowskim Dzienniku Polskim, następnie w Walce i Pokoleniu. W tych czasach Szymborska była związana ze środowiskiem akceptującym socjalistyczną rzeczywistość. W latach 1947-1948 była sekretarzem dwutygodnika oświatowego Świetlica Krakowska i – między innymi – zajmowała się ilustracjami do książek.
W 1949 roku pierwszy tomik wierszy Szymborskiej Wiersze (wg innych źródeł Szycie sztandarów) nie został dopuszczony do druku, gdyż nie spełniał wymagań socjalistycznych. Debiutem książkowym został wydany w roku 1952 tomik wierszy Dlatego żyjemy. Szymborska została przyjęta do Związku Literatów Polskich. Jest także członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W latach 1953-1981 była członkiem redakcji Życia Literackiego, gdzie od 1968 roku prowadziła stałą rubrykę Lektury nadobowiązkowe, które zostały później opublikowane także w formie książkowej. W latach 1981-1983 wchodziła w skład zespołu redakcyjnego krakowskiego miesięcznika Pismo.
Szymborska była nierozerwalnie związana z Krakowem i wielokrotnie podkreślała swoje przywiązanie do tego miasta.
Orędownikiem poezji Szymborskiej w Niemczech jest Karl Dedecius, tłumacz literatury polskiej.
W twórczości Wisławy Szymborskiej ważne miejsce zajmują także limeryki, z tego względu zasiada ona w Loży Limeryków, której prezesem jest jej sekretarz Michał Rusinek. Wisława Szymborska uznawana jest również za twórczynię i propagatorkę takich żartobliwych gatunków literackich, jak lepieje, moskaliki, odwódki i altruiki.
Należy do najczęściej tłumaczonych polskich autorów. Jej książki zostały przetłumaczone na 42 języki. W 1996 roku otrzymała Literacką Nagrodę Nobla – według uzasadnienia – za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości.
W listopadzie 2011 Wisława Szymborska przeszła poważną operację. Zmarła wieczorem 1 lutego 2012 w wieku 88 lat w swoim domu w Krakowie w czasie snu. Informacje o śmierci przekazał sekretarz noblistki, Michał Rusinek.
Po śmierci poetki ukazał się jej ostatni tomik wierszy zgodnie z jej wolą zatytułowany Wystarczy oraz zbiór Błysk rewolwru, czyli nieznane wiersze, limeryki, epitafia, moskaliki oraz inne zabawy literackie z rysunkami i zdjęciami poetki.
Cytaty z odczytu noblowskiego Poeta i Świat:
Podobno w przemówieniu pierwsze zdanie jest zawsze najtrudniejsze. A więc mam je już poza sobą…
Natchnienie, czymkolwiek ono jest, rodzi się z bezustannego nie wiem.
W języku poezji, gdzie każde słowo się waży, nic już zwyczajne i normalne nie jest. Żaden kamień i żadna nad nim chmura.
Żaden dzień i żadna po nim noc. A nade wszystko żadne niczyje na tym świecie istnienie.
Wszelka wiedza, która nie wyłania z siebie nowych pytań, staje się w szybkim czasie martwa.
Wygląda na to, że poeci będą mieli zawsze dużo roboty.
Garść cytatów:
Człowiek, który nie poczuł smaku swoich łez – nie jest prawdziwym człowiekiem.
Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.
Miał być lepszy od zeszłych nasz wiek XX.
Już tego dowieść nie zdąży.
– Schyłek wieku (Ludzie na moście)
Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne?
Takt i rozsądek każą milczeć o niej
jak o skandalu z wysokich sfer Życia.
Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy.
Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi,
zdarza się przecież rzadko.
–Miłość szczęśliwa (Wszelki wypadek)
Najpierw minie nasza miłość, potem 100 i 200 lat, potem znów będziemy razem: komediantka i komediant.
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
–Nic dwa razy (Wołanie do Yeti)
Nie licząc szkół, gdzie się musi,
i samych poetów,
będzie tych osób chyba dwie na tysiąc.
-Niektórzy lubią poezję (Koniec i początek)
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę.
– Nagrobek
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.
– Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyńskiej (Wołanie do Yeti)
Umrzeć – tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
– Kot w pustym mieszkaniu
W nas – tłuszcze, nerwy, żyły, śluzy i sekretności. I jest nam odmówiony idiotyzm doskonałości.
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
Źródła: Wikipedia.org, Wikiquote.org