Pojawienie się nowego monarchy wraz z dworem wywołało ogromny szok kulturowy, będący przyczyną wielu nieporozumień i tarć między Francuzami a Polakami; wszechstronnie wykształcony, młody, przystojny i ambitny, lubiący się stroić i bawić Walezy, który już w swojej dawnej ojczyźnie zdążył dorobić się miana księcia Sodomy, tęskniący za swobodą obyczajową i realiami, w których się wychował, bez politycznego doświadczenia, otaczający się złymi doradcami, kompletnie nie rozumiejący swoich poddanych, nie interesujący się polskimi sprawami i nie traktujący poważnie swoich obowiązków, był uważany przez Polaków za zniewieściałego i rozpustnego hulakę nie potrafiącego sprostać oczekiwaniom, jakie w nim pokładano. Sam Henryk źle się czuł w swoim nowym królestwie i z niecierpliwością wyczekiwał nowin z Francji; doszło nawet do tego, że modlił się o śmierć swojego królewskiego brata, a gdy do tego doszło i został następcą tronu, w wielkim pośpiechu opuścił Polskę i objął tron Francji. W ten oto niechlubny sposób zakończyło się panowanie pierwszego polskiego króla elekcyjnego.
Ten nieco przydługi wstęp jest moim zdaniem konieczny, aby wprowadzić czytelnika w klimat powieści Renaty Czarneckiej. Akcja Signory Fiorelli, kapeluszniczki królowej Bony rozpoczyna się w momencie, kiedy mieszkańcy Krakowa oczekują na przybycie nowo wybranego króla. Nastroje panujące w mieście są skrajne, oczekiwania wobec nowego monarchy – ogromne, a ciekawość jeszcze większa. Katolicy widzą w Walezym obrońcę wiary, który wreszcie rozprawi się z innowiercami, protestanci, mający w pamięci noc św. Bartłomieja, winią go za rzeź współwyznawców i obawiają się jego rządów, podobnie jak Żydzi, którym dobrze wiodło się pod tolerancyjnym panowaniem ostatniego Jagiellona. Największe bodajże nadzieje wiążą z osobą nowego władcy dwie kobiety – siostra Zygmunta Augusta i późniejsza żona Stefana Batorego, królewna Anna Jagiellonka, podstarzała infantka, której obiecano małżeństwo z młodym i przystojnym synem Katarzyny Medycejskiej. Anna jest nim zauroczona i bardzo liczy na wzajemność. Niestety, Walezemu nie w smak jest ożenek ze starszą o trzydzieści lat królewną – robi wszystko, by wyplątać się z tej sytuacji. Nieustannie marzy o powrocie do Francji zapełniając czas rozrywkami i rozpustą, wszystko jedno z kim, jak i gdzie, co mocno bulwersuje polskich wielmożów.
Zupełnie inna jest signora Fiorella Carpaccio, włoska kapeluszniczka, która lata swej świetności, przypadające na czasy panowania Bony Sforzy, dawno ma już za sobą. Fiorella marzy o powrocie do rodzinnych Włoch, wcześnie jednak chce odłożyć wystarczającą sumę pieniędzy, by stare lata przeżyć w spokoju i dostatku. W krakowskiej kamienicy prowadzi zakład kapeluszniczy, zatrudnia w nim piękne i młode pracownice. Signora Carpaccio jest bowiem nie tylko utalentowaną i wziętą szwaczką, ale również bezwzględną stręczycielką dobrze znaną w kręgach dworskich i mieszczańskich. Trudni się ponadto aranżowaniem małżeństw, usuwaniem niechcianych ciąż, a nawet czarną magią. Jest w Krakowie osobą znaną, traktowaną z niechętnym szacunkiem, ale i obawą – ze względu na jej domniemane umiejętności i szerokie znajomości. Ma w związku z tym wielu wysoko postawionych wrogów, z którymi radzi sobie z lepszym lub gorszym skutkiem. Dzięki upodobaniom nowego króla do towarzystwa kobiet podejrzanej konduity i rozpasanie towarzyszącego mu dworu liczy na łatwy i szybki zarobek, który umożliwi jej powrót do Włoch. Jednak wydarzenia, w jakie uwikła się za sprawą Henryka Walezego, przeszkodzą w realizacji jej planów.
Biorąc do ręki powieść Renaty Czarneckiej, nie spodziewałam się, że głównym jej bohaterem będzie… XVI – wieczny Kraków. Tak właśnie – nie tytułowa kapeluszniczka, nie Anna Jagiellonka, ani nawet nie Henryk Walezy czy inne postaci, od których aż się roi na kartach powieści; wszystkie one, niezależnie od tego, czy są historyczne, czy fikcyjne, funkcjonują na równych prawach i są jednakowo ważne dla fabuły, choć żadna z nich nie wiedzie prymu. Fiorella Carpaccio i jej losy są czymś w rodzaju klamry spinającej ramy powieści łączącej jej bohaterów i stanowiącej punkt wyjścia dla co najmniej kilkunastu historii mieszkańców Krakowa – począwszy od rezydentów Wawelu, dworzan i szlachty, poprzez bogatych mieszczan, kupców i rzemieślników różnych narodowości i wyznania, po miejską biedotę, żaków, prostytutki i żebraków. Autorka niezwykle barwnie i z ogromną dbałością o historyczno – obyczajowe szczegóły ukazała przekrój ówczesnego krakowskiego społeczeństwa, znakomicie przedstawiła życie codzienne mieszkańców miasta, ich powszednie troski, problemy i radości. Nie skoncentrowała się jedynie na wielkiej polityce – walce o wpływy polskich możnowładców, dworskich intrygach, tarciach między szlachtą polską i francuską, wreszcie kontrowersyjnych i bulwersujących poczynaniach Henryka Walezego – ale niezwykle sugestywnie ukazała rozmaite przejawy mieszczańskiego życia oraz specyfikę żydowskiej społeczności Kazimierza. Z równą swadą odmalowała sceny gwarnego jarmarku, swatanie córki bogatego kupca, zatargi żaków ze strażą miejską, zamieszki skierowane przeciw Żydom, brudne interesy miejskich oficjeli, jak i tortury, egzekucje czy uprawianie czarnej magii. Obrazy wyczarowane przez wyobraźnię Czarneckiej, podparte gruntowną wiedzą historyczną, zachwycają swoją malowniczością, siłą wyrazu i dynamizmem; autentyzm fabuły wzmaga słownictwo zaskakujące nie przesadną stylizacją mogącą zniechęcać do lektury co poniektórych czytelników, ale dosadnością idealnie oddającą realia panujące w konkretnym środowisku i okresie historycznym. Psychologiczna wiarygodność bohaterów, bogactwo i różnorodność charakterów postaci, wierność historycznym przekazom jak i barwne tło obyczajowe oraz język znakomicie oddający ducha epoki to największe atuty powieści, za sprawą których nie można wprost oderwać się od lektury. Nie jest to proza kojarząca się z podręcznikami historii, gdzie czytelnik obcuje z suchymi faktami podanymi wyważonym, uładzonym stylem i nie ma najmniejszej ochoty zastanawiać się nad ciągami przyczynowo – skutkowymi każdego wydarzenia; powieść Renaty Czarneckiej jest jak podróż w czasie, za sprawą której znane skądinąd fakty nabierają znaczenia i głębi, stają się bardziej intrygujące i nieporównywalnie ciekawsze. Postaci historyczne jawią się nam jako istoty z krwi i kości, pełne życia, cudownie wielowymiarowe, targane emocjami, dzięki którym stają się nam bliższe i lepiej rozumiane. Nie sposób jednoznacznie ocenić ich motywacji i postępowania, zaś ich większe i mniejsze grzeszki czy zgubne namiętności mocno intrygują, a bywa, że i fascynują. Wielkie brawa należą się autorce za to, że pikantne szczegóły dotyczące orientacji seksualnej króla i jego prowadzenia się zostały przedstawione zgodnie z materiałami historycznymi, ale zarazem, pomimo niejakiej dosadności, a nawet wulgarności, z wielkim taktem i wyczuciem, dzięki czemu zupełnie nie rażą. Jasne jest, że Czarneckiej nie chodziło o epatowanie czytelnika sensacjami na temat Walezego, ale raczej o przydanie głębi jego psychologicznemu portretowi. Tak zresztą skonstruowana jest każda postać powieści: wyraziście, ale niejednoznacznie, obdarzona osobowością w różnych odcieniach szarości, niezależnie od tego, czy jest to poślednia dama dworu, żydowski kupiec, krakowski żak czy miejski kat.
Proza Renaty Czarneckiej zachwyca bogactwem szczegółów i faktów historycznych podanych w nadzwyczaj atrakcyjny sposób, barwnością panoramy społeczno-obyczajowej XVI-wiecznego Krakowa, sugestywnie odmalowanym klimatem epoki, a przede wszystkim genialnie nakreślonymi postaciami znanymi z podręczników historii. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom prozy historycznej; warto dostrzec, że Philippie Gregory wyrasta godna rywalka, co mnie bardzo cieszy – od dawna mam ochotę na solidną dawkę polskiej historii w wydaniu równie atrakcyjnym co serwowana przez moją ulubioną mistrzynię powieści historycznej. Pani Renato, z niecierpliwością czekam na więcej!
Naszą alternatywną recenzję książki przeczytasz TUTAJ.
Autor: Renata Czarnecka
Tytuł: Signora Fiorella, kapeluszniczka królowej Bony
Wydawnictwo: Skrzat
Data wydania: 2010
Liczba stron: 492
Okładka: miękka
ISBN; 978-83-7437-568-9
Kategoria: powieść historyczna
Autorka recenzji prowadzi bloga pod adresem: http://zwiedzamwszechswiat.blogspot.com/