Książka Lisy Chaney ma opisywać życie intymne Coco Chanel. Historia tej sfery życia – opowieść o niej brzmi ciekawie. Tym bardziej, jeżeli możemy się dowiedzieć nowych faktów, gdyż odnalezione został listy i pamiętniki projektantki. Jednak czytelnicy, którzy zdecydowali się na tę pozycję ze względu na jeszcze niepublikowane relacje z alkowy, będą zawiedzeni. Książkę można podzielić na trzy etapy życia Paryżanki: pierwszy – jej dzieciństwo, rozwój kariery jako drugi i ostatni – życie w czasie II wojny światowej. Warto zaznaczyć, że rozdziały subtelnie się przenikają, dając płynność, a jednocześnie pozwalają na indywidualną lekturę każdego z nich.
Autorka ukazuje sferę uczuciową Chanel jako fundament książki osadzony na obrotowym kole, wokół którego przewija się otaczająca bohaterkę Chaney rzeczywistość. Tempo temu mechanizmowi nadaje zmiana partnerów, ale także i czasów. Dzięki temu koło zwalniało, lub też przyspieszało. Życie tej kobiety nie było pozbawione wyborów, a większość z nich opierała się na dylemacie etycznym. Jeżeli można było pomyśleć że okres lat 20 XX wieku był czasem dającym świadectwo bardzo „wyzwolonego” myślenia, będziemy mocno zdziwieni po przeczytaniu rozdziałów poświęconych okresowi między 1939 a 1945 rokiem.
Coco jest na pewno postacią bardzo niejednoznaczną, dokładnie tak samo jak jej charakter, który był złożony i zbudowany na przeciwieństwach. Jednak czy to właśnie nie są cechy, dla których pisze się książki biograficzne? Ekstrawagancka ciekawość, która porywa. Czytając o postaciach takich jak Coco, uświadamiamy sobie, że były one kreatorami i kreatorkami nie tylko mody, literatury, życia społecznego, ale także i przede wszystkim – samych siebie. Tym samym nie można się nie oprzeć wrażeniu, iż Coco Chanel trafiła w miejsce i czas. Odnalazła się świetnie w swojej epoce, a nawet ją wyprzedziła. Była wizjonerką, jednocześnie osobą umiejącą obserwować otoczenie i wysnuwać wnioski. Gdy II wojna światowa się rozpoczęła i Gabrielle (jak brzmiało jej prawdziwe imię) dołączyła do swoich rodaków w masowym „exodusie”, już wtedy wiedziała, że wojna zabije haute cuture i jest zmierzchem pewnej epoki.
O wyprzedzającej jej myśli czas, może świadczyć fakt, iż Chanel – właścicielka marki, która przyniosła jej miliony, wiedziała, że kopiowanie jest nieuniknione. A podsumowała to w słowach: Jakim trzeba być sztywnym, leniwym, pozbawionym wyobraźni i wiary w zmysł twórczy, żeby bać się podróbek! Moda, im bardziej przelotna, tym jest doskonalsza. Nie można chronić czegoś, co już jest martwe, tymi oto słowami poinformowała że zaakceptowała to i uznała to za naturalną kolej rzeczy – coś nieuniknionego – nieodłączną część sztuki.
Lisa Chaney nie porywa językiem. Jej narracja jest raczej prosta. Autorka pozbawiła treść ornamentów. Nie przeczytałam tej książki jednym tchem, a nawet pomyślałam, że jej nie skończę. Jednak, gdy przewróciłam ostatnią stronę, wiedziałam, że przeczytana przeze mnie historia ma swój urok i niekiedy wymagała po prostu dłuższej chwili przerwy od siebie. Historia została bardzo obiektywnie napisana, a prawdziwym atutem są w tej książce relacje osób z otoczenia Chanel – ich wypowiedzi, zapiski, które otwierały kolejne drzwi, rzucając trochę więcej światła na życiorys Coco. Oczywiście pewne kwestie nadal nie zostały rozstrzygnięte. Niemniej jednak książka pozwoli na lepsze zrozumienie historii pewnych produktów i ich kreatorów. Jeżeli postawimy sobie pytanie: dlaczego? Możemy znaleźć zaskakującą odpowiedź. Może więc odrzucić bezceremonialność i przywrócić takt, zawsze towarzyszący wysokiej… również modzie.
Tytuł: Coco Chanel życie intymne
Autorka: Lisa Chaney
Wydawca: Znak
Przekład: Anna Gralak/Anna Sak
Data wydania: luty 2012
Wymiary: 145 x 205 mm
Liczba stron: 462
Oprawa: miękka z zakładkami
ISBN: 978-83-240-1672-3
Kategoria: biografia