Violetta Villas (naprawdę: Czesława Maria Cieślak) – kontrowersyjna, ale bardzo utalentowana śpiewaczka, odkryta przez Władysława Szpilmana. Była postacią tragiczną. Miała jeden z największych talentów wokalnych w Polsce, ale nie zrobiła kariery na miarę swych możliwości. Ostatnie lata życia spędziła w samotności, ubóstwie i atmosferze skandalu.

Do jej największych przebojów należą utwory „Oczy czarne”, „Szczęście”, „Pocałunek ognia” oraz „List do Matki”. W latach 90-tych niezapomniany duet stworzyła z Kazikiem Staszewskim w piosence „Kochaj mnie a będę Twoją”. Wtedy chyba po raz ostatni odniosła komercyjny sukces.

Artystka słynęła ze swego charakterystycznego wizerunku, który budził liczne kontrowersje krytyków, ale także uznanie jej wielbicielek i wielbicieli. Wykreowała styl hollywoodzkiej gwiazdy lat 60., któremu pozostawała wierna przez kolejne dekady, ocierając się czasem o śmieszność. Była kolorowym ptakiem. Na scenie nosiła efektowne, balowe suknie; jej znakiem rozpoznawczym były długie, kręcone blond włosy, o które – jak podkreślała w wywiadach – intensywnie dbała. W 1996 roku w programie Mariusza Szczygła zdementowała plotki jakoby nosiła perukę i podała przepis na maseczkę z nafty i żółtek, która miała podobno mieć znakomity wpływ na kondycję jej włosów.

Violettavillas1967

Znana była z wystawnego trybu życia, jaki prowadziła nawet w czasach szarej PRL, jednak jej znakiem rozpoznawczym była także bezwarunkowa miłość do zwierząt. Założyła w Lewinie Kłodzkim, obok swego domu, schronisko, w którym znalazło się ponad 300 kotów, 150 psów i kilkanaście kóz. Zarzucano jej jednak, że przyjęła zbyt dużo zwierząt, przestała sobie z nimi radzić i nie była w stanie zapewnić im właściwych warunków sanitarnych. Gdy artystka trafiła do szpitala, lokalne władze zamknęły schronisko.

Urodziła się 10 czerwca 1938 roku W Belgii, gdzie spędziła dzieciństwo. Ochrzczono ją tam imionami Violetta Élisa, lecz ojciec zarejestrował ją jako Czesławę Marię. Do Polski, wraz z rodziną, przybyła jesienią 1946 roku i zamieszkała w Lewinie Kłodzkim, w Kotlinie Kłodzkiej. W Polsce brała lekcje śpiewu. Jej warunki głosowe zapowiadały karierę operową, z której ostatecznie zrezygnowała, przyjmując propozycję występów estradowych.

Villas przyjęła pseudonim za radą Władysława Szpilmana. Twierdził on, że wokalistka zrobi światową karierę, a nazwisko Czesława Cieślak będzie ciężko wymawialne za granicą. Pseudonim piosenkarki powstał w wyniku połączenia pierwszych liter imienia (Vi) oraz członu las (Villas zaznacza, że wybrała tak, gdyż mieszkała blisko lasu), a także dodaniu drugiej litery l.

Była artystką estradową, osobowością sceniczną, śpiewaczką, piosenkarką pieśni estradowych, operowych i operetkowych, aktorką filmową, teatralną i rewiową, a także kompozytorką i autorką tekstów. Jej głos był charakteryzowany jako sopran koloraturowy o rozszerzonej skali. Posiadała słuch absolutny i umiejętność gry na fortepianie, puzonie oraz skrzypcach. Przez wielu uważana za legendę polskiej muzyki, w prasie francuskiej i amerykańskiej określana jako „głos ery atomowej” oraz  „biały kruk wokalistyki światowej”. Przez kilka dekad polski symbol seksu. Mówiła biegle w języku francuskim i walońskim.

{youtubejw}P0QGMPgFE84{/youtubejw}

Od lat 60’ do 90’ XX wieku dała wielką liczbę występów w kraju i za granicą, m. in. we Francji, USA, RFN (Niemcy), Wielkiej Brytanii i krajach byłego ZSRR. Występowała też w Tokio i Rio de Janeiro.

Zmarła 5 grudnia 2011 roku w swoim domu Lewinie Kłodzkim. Wiele wskazuje na to, że przyczyną jej śmierci była niedostateczna opieka.

Dziennikarz Tomasz Raczek mówił IAR, że Violetta Villas, to wspaniały głos, ale też wielka osobowość: – Choć nie dawała sobie rady z popkulturą, była jednocześnie jej ikoną. We wszystkich swoich słabościach była niesłychanie ludzka. I w tym jak nie dawała sobie rady z bogactwem, i w tym jak nie dawała sobie rady z życiem po zakończeniu kariery. Gdy próbowała pomagać zwierzętom i popadała w ruinę jako człowiek i jako wielka gwiazda.

Raczek mówi, że pamięta ją wspaniałą – Tę, która koncertowała na największych polskich estradach i powalała skalą głosu. Piosenkami, które były naiwne, bo sama pisała teksty. Niektórzy się z tego śmiali a niektórzy płakali. Bo to było szczere.

Violetta Villas-Poznan 20.I.2006

Źródło: Wikipedia.org, Gazeta.pl