Moje pierwsze skojarzenia, gdy pada nazwisko Diane Keaton: energia, radość życia, siła, kobiecość, talent. W swojej autobiografii zatytułowanej Wciąż od nowa, aktorka nie tylko udowadnia, że te skojarzenia są słuszne, ale odsłania przed czytelnikiem znacznie więcej, zdradza charakter, przekonania, marzenia i opowiada o swoim życiu, a to było barwne i ciekawe, choć niepozbawione problemów, dramatów i rozterek. Książka stała się bestsellerem uznanym za jedną z najlepszych publikacji książkowych 2011 roku przez The New York Times, People, Financial Times czy Voque. Intrygująca rekomendacja.

Diane Keaton, a właściwe Diane Hall, przyszła naświat 5 stycznia 1946 roku w Santa Ana w Kalifornii. Dziś jest uznaną, popularną amerykańską aktorką, legendą kina i symbolem swego pokolenia m.in. dzięki brawurowej roli w filmie Woody’ego Allena Annie Hall (1977), za którą otrzymała Oscara. Karierę zaczynała jako aktorka sceniczna, na ekranie zadebiutowała w 1970 roku. Wciąż jest aktywna zawodowo; od tamtego czasu wszystkie jej role złożyły się na bogaty dorobek artystyczny, który uzupełniła jeszcze jako reżyserka i producentka filmowa.

Nie zawsze jednak było jej łatwo, ani przed laty, ani w ostatnim czasie. Swoją książkę zaczęła pisać po śmierci matki, która w ostatnich latach swego życia zmagała się z chorobą Alzheimera, a która była jedną z najbliższych jej osób. Wobec takich okoliczności powstania książki nikogo nie powinno dziwić, że relacja matki i córki, dwóch uzdolnionych artystycznie i bliskich sobie kobiet, jest jednym z najistotniejszych wątków tej książki. Wśród pozostałych znajdziemy m.in. pierwsze kroki aktorki na teatralnej scenie i filmowym planie, przyjaźnie, miłości, znajomości i związki z ludźmi kina (oczywiście z Woodym Allenem, ale też z Alem Pacino czy Warrenem Beattym), problemy osobiste, jak walka z bulimią, czy późne macierzyństwo, Którego Keaton posmakowała, w dojrzałym wieku adoptując dwoje dzieci.

Wróćmy na chwilę do matki artystki. Jest ona nie tylko jedną z głównych bohaterek książki, kobietą niezwykłą, ale też twórczynią źródeł, jakimi posiłkowała się Keaton. Z jej opowieści wyłania się obraz matki jako kobiety utalentowanej, twórczej, jednak uwikłanej w życie rodzinne i sfrustrowanej w efekcie braku możliwości samorealizacji. Część tej frustracji starała się rozładować, spisując dzienniki (zapisała 85 pamiętników, łącznie ponad tysiąc stronic ilustrowanych zdjęciami, kolażami i wycinkami prasowymi). Z ich lektury, jak dowiadujemy się z książki Keaton, przebija energia i talent twórczy, a także pragnienie lepszego, pełniejszego życia umożliwiającego samorealizację. To, czego ona sama nie zdołała osiągnąć, ku jej radości, stało się udziałem jej córki, która ostatecznie została prawdziwą gwiazdą. Opisując marzenia swojej matki, a także swoją drogę życiową naznaczoną poszukiwaniem i realizowaniem samej siebie, Keaton zabiera głos na temat tego, co w życiu uważa za naprawdę ważne – realizację marzeń.

Oczywiście przeczytamy tu także o tym, co wydaje się niezbędne w każdej artystycznej biografii – o karierze. Keaton pragnęła jej od dziecka i starała się do niej przygotować – brała lekcje tańca i śpiewu, ukończyła nowojorską szkołę aktorską, a mimo to jej kariera filmowa rozpoczęła się dla niej dość niespodziewanie. Mimo iż aktorce udało się zdobyć szczyt o dumnej nazwie „Oscar za pierwszoplanową rolę kobiecą” (oraz łącznie 4 nominacje do tej nagrody), Keaton przedstawia się nam jako osoba niezwykle skromna, nawet zakompleksiona. Nie jest i nie była nigdy klasyczną pięknością, choć niewątpliwie jest kobietą atrakcyjną. Nie sposób odmówić jej talentu i uroku, skąd więc kompleksy? Problem ten pomaga zrozumieć lektura książki, tutaj starczy wspomnieć, że Keaton dorastała w przekonaniu, iż „wszystkie geny fizycznej atrakcyjności” dostały się jej rodzeństwu.

Diane Keaton ma więc pewne tendencje do umniejszania swoich zdolności i osiągnięć; z wielkim podziwem wyraża się natomiast o wielkich kina, których dane było jej poznać – niekiedy całkiem blisko. Bardzo ważny był dla niej związek z Woodym Allenem; przede wszystkim pod względem osobistym, ale także artystycznym. Autorka konstatuje bowiem – beż żalu, za to nie bez racji – że to właśnie Allen potrafił wydobyć z niej najwięcej i to z nim tworzyła rzeczy najbardziej wartościowe. Prywatnie ich związek zaczął się bez fajerwerków, od przyjaźni. Keaton przyznaje, że w tej relacji to jej zależało bardziej, Allan był za to najbardziej oddany swojej pracy. Autorka mimochodem zauważa, że kultowy reżyser, choć w istocie neurotyczny i pełen kompleksów, miał… „proporcjonalną budowę i wysportowane ciało”. Smaczku lekturze dodają cytaty z listów, jakie jej wysyłał, pełne allanowskiego stylu i humoru w najlepszym wydaniu. Keaton przyznaje też, że onieśmielał ją umysł jej partnera, przed którym, szczególnie na początku, z trudem ukrywała intelektualne niedostatki.

Annie-Hall-23Gdy poznawała Allana, była już w szponach choroby. Z bulimii wychodziła podczas trwającej kilka lat terapii. Z Allanem spędzili wspólnie pięć lat, jednak gdy kręcili przełomową Annie Hall, film uznawany za jeden z najlepszych w dorobku ich obojga, Keaton spotykała się już ze swym idolem z młodzieńczych lat – Warrenem Beattym. Annie Hall nie tylko okazała się wybitnym dziełem, ale też wywarła duży wpływ na odbiorczynie i odbiorców, czego wyrazem była m.in. wielka popularność wykreowanego przez Keaton na potrzebę filmu stylu ubierania się. A skąd ten styl? Otóż Allen polecił jej przyjść na plan… we własnych ubraniach. Efektem były słynne spodnie, kamizelka, krawat i kapelusz.

Poza Allenem i Beattym, z którym jej związek nie trwał długo, związana była też z Alem Pacino. Była to burzliwa relacja, pełna rozstań i powrotów. Keaton opisuje także swoje obecne życie, w którym istotną rolę odgrywa jej dwoje adoptowanych dzieci, dla których jest matką i ojcem w jednej osobie.

W książce przeplatają się pozytywne myśli, zabawne anegdoty, ale też wnioski niewesołe i opisy sytuacji naprawdę trudnych. Słodko-gorzko, całkiem jak w życiu. Autorka nie tylko relacjonuje swoje życie, ale także dzieli się z nami wnikliwą refleksją na jego temat, bez idealizowania z jednej strony i wpadania w dramatyczny ton z drugiej – jej wypowiedzi są wyważone, racjonalne, często trafne, choć wciąż nie mogę zgodzić się z jej nadmiernym krytycyzmem względem samej siebie.

Wciąż od nowa to opowieść o własnym życiu snuta na podobieństwo dzienników prowadzonych przez matkę autorki i będąca dla tej matki hołdem. Jest to też opowieść o rodzinie aktorki, o tym, jakie wnioski wyciągnęła, obserwując własnych rodziców. O przyjaźni, miłości, tworzeniu. O odkrywaniu siebie i o marzeniu przekutym w rzeczywistość. Jest to, przy tym wszystkim, historia sprawnie opowiedziana, którą dobrze się czyta, a także elegancko wydana. Warto zwrócić na nią uwagę.

Tytuł: Wciąż od nowa
Autorka: Diane Keaton
Wydawca: Bukowy Las
Data wydania: listopad 2012
Tłumaczenie: Beata Hrycak
Oprawa: zintegrowana (półtwarda)
Format: 140 x 205 mm
Liczba stron: 336
ISBN: 978-83-62478-84-2
Kategoria: biograficzne, autobiografia