Bez udziału kobiet w wojnie nazistowskie Niemcy musiałyby skapitulować przed majem 1945 roku – pisze w jednym z ostatnich rozdziałów swojej książki Kathrin Kompisch. Choć wielu z nas to twierdzenie może wydać się przesadzone lub zgoła wyssane z palca, autorka uzasadnia je w stopniu rozwiewającym wszelkie wątpliwości.

W powszechnym mniemaniu i zbiorowej świadomości obecny jest stereotyp kobiet III Rzeszy jako ofiar systemu lub ewentualnie biernych świadkiń hitlerowskich zbrodni, apolitycznej i niezaangażowanej w nazistowską ideologię części społeczeństwa. Przypadki takie jak Ilse Koch (Czarownica z Buchenwaldu) czy Irme Grese traktuje się raczej jako wyjątki potwierdzające regułę. Autorka celem publikacji uczyniła przełamanie tego stereotypu, odfałszowanie obrazu niemieckiej kobiety, dostrzeżenie jej świadomej i aktywnej roli w utrwalaniu dyktatury narodowego socjalizmu, jej dobrowolnego zaangażowania, akceptowania i wspierania – wszelkimi dostępnymi środkami, a było ich niemało – nazistowskiej polityki i ideologii oraz ludobójstwa; oczywiście na mniejszą skalę, niż czynili to mężczyźni, niemniej jednak w sposób bezdyskusyjny i niepodważalny.

Myśl, jaka przyświecała autorce, to ukazanie pełnego, bardziej prawdziwego obrazu rzeczywistości III Rzeszy, albowiem tylko taki może posłużyć ostatecznemu rozliczeniu się z niechlubną przeszłością – nawet, jeśli kosztem ukazania ciemnej strony kobiecej historii. Kompisch zdaje sobie sprawę, ze rola kobiety w nazistowskich Niemczech była podrzędna i sprowadzała się do bycia żoną, matką i gospodynią domową; była to jednak postawa gloryfikowana i miała wymiar polityczny, którego nie wolno bagatelizować.

Z jednej strony kobiety musiały podporządkować się patriarchalnym strukturom nazizmu, z drugiej jednak reżim umożliwiał im realizowanie się w ramach licznych organizacji kobiecych pod egidą NSDAP, które dawały im szeroki zakres swobód i większe możliwości kariery zawodowej, niż zwykło się przypuszczać. To tylko jedno z bardzo wielu stosunkowo nowatorskich spostrzeżeń, jakie czyni w swojej publikacji autorka, nie pozostając przy tym gołosłowną. Każde jej twierdzenie jest bardzo mocno uargumentowane, oparte na rzetelnej analizie bogatej dokumentacji źródłowej oraz wynikach wieloletnich badań naukowych.

W dalszej części swojej pracy Kompisch, opierając się na licznych przykładach, dowodzi, że niemieckie kobiety korzystały z oferowanych im możliwości, na wiele różnych sposobów wspierając nazistowską politykę i biorąc czynny udział w zbrodniach przeciwko ludzkości. Sprzeciwia się także powszechnej opinii, jakoby współudział kobiet w zbrodniach polegał bardziej na zaniechaniu, niż aktywnym działaniu; jej zdaniem – z którym trudno się nie zgodzić – zaniechanie połączone z wiedzą o fatalnych skutkach takiego postępowania można śmiało uznać za świadome działanie.

Autorka kreśli portret niemieckiej kobiety – sferę jej aktywności i wpływów oraz rolę, jaką odegrała w machinie hitlerowskiego terroru. Jako matka czystych rasowo dzieci, przyszłej elity III Rzeszy, wychowywała je w duchu nazistowskiej ideologii i propagowała ją jako członkini jednej z licznych kobiecych organizacji, angażując się również czynnie w działania przeciw elementom niepełnowartościowym rasowo i genetycznie. Jako funkcjonariuszka Żeńskiej Policji Kryminalnej i urzędniczka administracji państwowej brała udział w prześladowaniach, wypędzeniach, deportacjach i akcjach eksterminacyjnych ludności. W roli opiekunki społecznej przeprowadzała selekcję i ewidencję ludności, na podstawie której lekarki i pielęgniarki przeprowadzały sterylizację, eutanazję, a nawet eksterminację. Te same pracownice służby zdrowia nadzorowały czystość rasową i genetyczną społeczeństwa, przeprowadzały eksperymenty pseudomedyczne na pacjentach szpitali psychiatrycznych i obozów koncentracyjnych.

Jako strażniczka w obozach zagłady torturowała, skazywała na śmierć i zawłaszczała mienie więźniarek. Wspierała nazizm i uczestniczyła w Holokauście w ramach kobiecego personelu Wehrmachtu, jako pomocnica SS, sekretarka Gestapo, telefonistka czy radiotelegrafistka. Jako żona esesmana nie tylko miała świadomość charakteru pracy męża, ale dawała mu emocjonalne wsparcie, umacniała w poczuciu słuszności, zapewniała wytchnienie, a jej obecność dawała przyzwolenie na popełnianie zbrodni – dzięki niej małżonek pracował bardziej ochoczo, wydajniej i skrupulatniej. Niemiecka kobieta dobrze wiedziała, co się dzieje, dobrowolnie brała w tym udział – a więc była współsprawczynią nazistowskich zbrodni.

Sprawczynie to budzące grozę, przerażające świadectwo zbrodniczej działalności kobiet III Rzeszy. Ogrom pracy wykonanej przez autorkę zadziwia; jej rzetelność, obiektywizm i rzeczowość budzą największe uznanie. To bardzo istotny głos w pokazaniu odfałszowanego obrazu rzeczywistości nazistowskich Niemiec i roli żeńskiej części społeczeństwa w Holokauście. Obala stereotyp biernej świadkini i ofiary, obarcza kobiety częściową odpowiedzialnością za machinę hitlerowskiego terroru, której przez długie lata udawało im się unikać. Odważnie mówi – i nie są to czcze słowa, gdyż popiera je licznymi i doskonale udokumentowanymi przykładami – o świadomej, aktywnej i dobrowolnej roli niemieckich kobiet w zbrodniach wojennych i przeciwko ludzkości. Rozpatrując wszelkie aspekty kobiecej aktywności w różnych dziedzinach życia, analizując je w oparciu o solidnie opracowane źródła historyczne – w tym liczne biografie wybranych zbrodniarek (np. kierowniczki Lebensborn Inge Viermetz, przywódczyni kobiet Rzeszy Gertrug Scholtz – Klink czy pracownicy referatu d/s żydowskich Gertrud Slottke) – uświadamia nam swobodę kobiet w działaniach na rzecz nazizmu oraz powszechność i skalę tych działań. Zwraca uwagę, że to nie wyjątki, ale po prostu jedne z wielu podobnych życiorysów.

 Książka Kathrin Kompisch to właściwie monografia poświęcona kobiecemu nazizmowi w III Rzeszy, opracowanie wyczerpujące, rzetelne, a zarazem pionierskie, przełamujące stereotypy i społeczne tabu, które także dziś pokutują w zbiorowej świadomości. Odkrywając tę ciemną kartę w kobiecej historii przybliża się do ukazania prawdziwego wizerunku nazistowskiej rzeczywistości, co stanowi bardzo istotny, przełomowy krok do definitywnego rozliczenia się z haniebną przeszłością narodu.

Gorąco polecam tę książkę – ważną, wartościową lekturę, która choć wywołuje silne emocje, budzi grozę i szokuje, jest jednocześnie bezcennym, obiektywnym i bardziej kompletnym źródłem naszej wiedzy o szaleństwie czasów, w których o życiu lub śmierci człowieka decydowała długość nosa i kształt głowy.

Autor: Kathrin Kompisch
Tytuł:
Sprawczynie
Tytul oryginału:
Täterinnen. Die frauen im
Wydawca:
Prószyński Media
Data wydania:
2012
Liczba stron:
416
Okładka:
miękka
Wymiary:
202 x 142 mm
ISBN:
978-83-7839-143-2
Kategoria:
literatura faktu

Autorka recenzji prowadzi bloga pod adresem: http://zwiedzamwszechswiat.blogspot.com/