Stuprocentowy artysta traktuje własne życie jak tworzywo, które świadomie formuje na kształt sztuki. Zatarcie granicy pomiędzy kreacją, wspieraną przez niezależnie funkcjonujące mity, a rzeczywistą postacią potęguje fascynację otoczenia. Zebranie wiarygodnej dokumentacji, stanowiącej podstawę godnej uwagi biografii, jest wyzwaniem niemalże niemożliwym do wykonania w przypadku jednostki skrywającej swe prawdziwe oblicze za zasłoną fikcji. „Polski James Dean”, jak określa się Marka Hłasko, był mistrzem zwodzenia czytelników, znacznie utrudniającym pracę swych przyszłych biografów. Jednym z nich jest Andrzej Czyżewski, którego książka „Piękny dwudziestoletni. Biografia Marka Hłaski” doczekała się trzeciego wydania.

Wydawać by się mogło, że cioteczny brat bohatera znajdzie sposób na dotarcie do rzetelnych źródeł informacji, dzięki którym stworzy zgodny z prawdą portret Hłaski. Okazuje się jednak, że nawet wspólnie spędzone lata, powiązania rodzinne i możliwość konsultacji z najbliższym otoczeniem pisarza nie gwarantuje wydobycia faktów z morza nieścisłości. Andrzej Czyżewski otwarcie przyznaje się do błędów popełnionych w dwóch poprzednich wydaniach Pięknego dwudziestoletniego, choć nie powstały one na skutek zaniedbań z jego strony. Marek Hłasko, nie dość, że sam budował swą legendę, to na dodatek otaczał się ludźmi, którzy zdecydowali się przemilczeć niewygodne kwestie, bądź dodać coś od siebie, naginając przy tym rzeczywistą wersję wydarzeń. Autor biografii wyraził nadzieję, że aktualne wydanie książki definitywnie kończy wieloletnią pracę nad życiorysem tej barwnej jednostki. Jak twierdzi, wzbogacił swoje dzieło o nieujawnione do tej pory skany materiałów, których jakość jest więcej niż przyzwoita. Publikacja zawiera zarówno zdjęcia Hłaski stanowiące przekrój całego jego życia, ale także korespondencję i różnego rodzaju dokumenty.

Należę do grona czytelników żywiących szczególne upodobania względem biografii. Każdy gatunek wymaga warsztatu oraz, co istotniejsze, wrodzonego talentu do żonglowania słowem. Uważam jednak, że autorzy tego rodzaju publikacji bywają niedoceniani, ponieważ traktowani są jako odtwórcy, a nie prawdziwi artyści. Nic bardziej mylnego! O ile łatwiej jest przekazać odbiorcy wizję rzeczywistości powstałej w wyobraźni piszącego, niż przedstawić cudzy żywot we względnie neutralnym świetle, nie zanudzając przy tym czytelnika nadmiarem informacji. Co istotne, ich niedobór wpływa na całokształt równie niekorzystnie. Konstruując tekst, pisarz zmuszony jest odnaleźć złoty środek, dzięki któremu będzie w stanie swobodnie przeprowadzić odbiorcę przez kolejne fazy życia bohatera, osiągając jednocześnie przyzwoity poziom wypowiedzi, swą formą nieprzysłaniający treści. Po uświadomieniu sobie kryteriów, jakie musi spełniać bestsellerowa książka obrazująca żywot jednostki, autorzy zdolni sprostać tym wymaganiom znacznie zyskują w oczach przeciętnego czytelnika. Pytanie brzmi: czy Andrzej Czyżewski stanął na wysokości zadania?

Piękny dwudziestoletni. Biografia Marka Hłaski to książka, której gabaryty mogą odstraszyć. Łączna liczba stron wynosi 584, co przy wymiarach 163 mm x 234 mm sprawia wrażenie, że została wydana po to tylko, by zasilić domowe biblioteczki – w końcu lektura równie potężnej kobyły może sprawić przyjemność jedynie zapalonym maniakom literackim. Spodziewałam się, że mój romans z biografią Marka Hłaski potrwa co najmniej miesiąc. O dziwo, poświęciłam jej… niespełna tydzień. Czyżewski jest autorem książki, której treść godnie oddaje magnetyzm omawianego indywiduum. Pochwyciwszy ją w swoje dłonie, ciężko zmusić się do oderwania od lektury. Język jest prosty i łatwy w odbiorze, Czyżewski nie sili się na zdobywanie artystycznych szczytów i być może w tym właśnie tkwi sekret Pięknego dwudziestoletniego. Nie mamy tu do czynienia z pisarzem o imponującym dorobku, trudno zatem oczekiwać od niego warsztatu na miarę Hłaski. Jego celem było przedstawienie polskiego Deana jako człowieka z krwi i kości, ukształtowanego przez realia historyczne. Czyżewski zdołał przebić się przez mit zdrajcy ojczyzny i alkoholika współwinnego śmierci Krzysztofa Komedy, ukazując oblicze zaborczego syna i mężczyzny permanentnie rozdartego pomiędzy dwiema kobietami. Sięgając po najnowsze wydanie książki, czytelnik może być pewien, iż autor dołożył wszelkich starań, by doprowadzić jej treść do stanu ocierającego się o perfekcję. Zawarte w niej informacje wyczerpują dostępne na chwilę obecną źródła, choć nie można zakładać, że za kilka lat nie zostaną ujawnione dokumenty burzące powstały do tej pory obraz twórcy Sowy, córki piekarza.

Piękny dwudziestoletni jest oczywistą pozycją obowiązkową dla każdego miłośnika twórczości Marka Hłaski. Łatwa w odbiorze, rzetelna biografia wzbogacona o kalendarium i wykaz źródeł zadowoli nawet wyjątkowo dociekliwego poszukiwacza związków pomiędzy rzeczywistym życiorysem, a literaturą rzekomo odzwierciedlającą doświadczenia pisarza. Losy Marka Hłaski to pułapka. Przyjęło się bowiem, iż fabuła jego książek pozwala zbudować wiarygodną biografię autora, czemu twardo zaprzecza omawiana publikacja. Oczarowani mitem nie muszą się jednak obawiać całkowitej destrukcji pomnika swojego idola – Czyżewski obala pewne teorie, zastępując je faktami, tworzącymi równie fascynujący obraz człowieka, który w pełni zasłużył na niesłabnący od lat podziw. Marek Hłasko, piękny dwudziestoletni, był artystą w pełnym tego słowa znaczeniu. Wykreował własną legendę dokładnie tak, jak tworzył bohaterów literackich, wodząc za nos świat ślepo wierzący w każde jego słowo.

 O Marku Hłasce przeczytasz także TUTAJ.

Tytuł: Piękny dwudziestoletni. Biografia Marka Hłaski
Autor: Andrzej Czyżewski
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: twarda
Data wydania: październik 2012
Liczba stron: 584
Wymiary: 163 mm x 234 mm
ISBN: 978-83-7839-375-7
Cena detaliczna: 49,90zł