Paulo Coelho, brazylijski pisarz i poeta, od lat dzieli znaczną część miłośniczek i miłośników słowa pisanego na dwa obozy: swoich zagorzałych przeciwników i gorących wielbicieli. Jego nazwisko znane jest wielu osobom, które nigdy nie miały w rękach jego książek, a to za sprawą towarzyszącego mu rozgłosu – dużego jak na współczesnego twórcę literatury. Jego najbardziej znana powieść Alchemik jest szczególnym zjawiskiem wydawniczym na całym świecie: od lat utrzymuje się na światowych listach bestsellerów, przetłumaczono ją na 61 języków w 150 krajach. Na całym świecie rozeszła się w kilkudziesięciu milionach egzemplarzy.

Jednocześnie pisarz często spotyka się z krytyką: zarzucano mu już wiele rzeczy; najpoważniejsze z oskarżeń dotyczy grafomanii i ubierania banału w pseudofilozoficzne szaty; gani się pisarza także za zbyt prosty i bezpośredni styl, zwraca się uwagę na zapożyczenia z dzieł innych autorów (na przykład zakończenie Alchemika zostało zaczerpnięte z opowiadania Nachmana z Bracławia Skarb pod mostem). Co ciekawe, Coelho ma „na pieńku” także z Kościołem katolickim, który traktuje niektóre wątki twórczości pisarza jako… herezję. Przykładem może być stosunek pisarza do magii: Coelho twierdzi, że odrzuca w swej twórczości złą magię, a promuje „dobrą magię”, zaś według Kościoła katolickiego Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Chodzi więc o ten sam zarzut, jaki formułuje się wobec Harry’ego Pottera…Czego by jednak o Coelho nie powiedzieć, jest on prawdziwym fenomenem kulturowym, jednocześnie kochany i znienawidzony, nieustannie popularny mimo krytyki.

Niedawno o pisarzu usłyszeliśmy także przy okazji sporu wokół ACTA – wówczas, na znak solidarności z protestującymi przeciw temu dokumentowi, udostępnił on wszystkie swoje książki w Internecie – pisaliśmy o tym TUTAJ. O Coelho nie pozwalają nam zapomnieć także nieprzeliczone internetowe memy zawierające autentyczne cytaty z jego twórczości, lub ich parodie przybierające kształt głupiego banału czy kompletnie abstrakcyjnej frazy, a nierzadko są po prostu wulgarne.

1c6ee85365d58c1ea1d6dfdaf5b22dac

Droga Paulo Coelho do zdobycia rozgłosu nie była wcale łatwa. Urodził się 24 sierpnia 1947 roku w Rio de Janeiro. Jego ojciec, Pedro, był inżynierem, a matka – Ligia, zajmowała się domem. W wieku siedmiu lat Paulo rozpoczął naukę w szkole Jezuitów San Ignacio w Rio de Janeiro. Paulo nie przepadał za religijnymi tradycjami szkoły, jednak to w niej odkrył swoje prawdziwe powołanie – pisarstwo. Swoją pierwszą nagrodę literacką wygrał w szkolnym konkursie poetyckim.

Rodzice chcieli, by syn został inżynierem, jednak Paulo nie zamierzał się temu podporządkować. Ojciec wziął buntownicze zachowanie syna za objaw choroby psychicznej i trzy razy oddał go do kliniki psychiatrycznej (1966, 1967 i 1968 roku). Jak sam twierdzi Czasami miłość rodziców objawia się w zły sposób. Jednak nigdy nie winiłem moich rodziców za te pobyty, bo były one spowodowane ich nadmierną troską o mnie.

Wkrótce potem Paulo związał się z grupą teatralną i rozpoczął pracę jako dziennikarz. W tamtych czasach w Brazylii grupy teatralne były postrzegane jako źródło niemoralności. Zaniepokojeni rodzice po raz trzeci zdecydowali się umieścić syna w klinice psychiatrycznej. Po opuszczeniu szpitala Paulo był ponoć jeszcze bardziej zamknięty w swoim artystycznym świecie. Rodzice poprosili o kolejną konsultację. Lekarz powiedział, że Paulo nie cierpi na żadną chorobę psychiczną i nie powinien przebywać w szpitalu psychiatrycznym, musi się po prostu nauczyć stawiać czoła życiu.

kawaaaaaaaPo tym okresie Paulo wrócił do swoich studiów i wydawało się, że ostatecznie podąży drogą, obraną dla niego przez rodziców. Jednak niedługo potem porzucił studia i powrócił do teatru. Działo się to w latach 60’ i ruch hippisowski królował na światowej scenie. Te nowe trendy pojawiły się również w Brazylii, rządzonej w tamtym czasie przez represyjny, prawicowy reżim wojskowy. Paulo nosił długie włosy i postanowił sobie za punkt honoru, że nigdy nie będzie nosił dowodu osobistego; przez pewien czas brał narkotyki, chcąc doświadczyć życia hippisowskiego w pełni.

Mniej więcej w tym czasie, muzyk i kompozytor, Raul Seixas zaprosił Paula do napisania słów do paru jego piosenek. Ich druga płyta była ogromnym sukcesem i sprzedała się w ponad 500 000 egzemplarzy. To były pierwsze duże pieniądze dla przyszłego sławnego pisarza. Współpraca z Raulem trwała aż do 1976 roku. Coelho napisał ponad 60 piosenek i razem z Raulem Seixasem zmienił brazylijską scenę rockową.

W 1973 roku Paulo i Raul zostali członkami Stowarzyszenia Alternatywnego, organizacji, która sprzeciwiała się ideologii kapitalistycznej, broniła praw jednostki oraz uprawiała czarną magię. Po latach pisarz opisał to doświadczenie w Walkiriach (1992).

Podczas tego okresu rozpoczęli publikację Kring-ha – serii komicznych ulotek, nawołujących o więcej wolności. Dyktatura uznała je za wywrotowe, w związku z czym Paulo i Raul zostali osadzeni w więzieniu. Raula szybko zwolniono, jednak Paulo Coelho został zatrzymany na dłuższy okres, sądzono bowiem, iż był on mózgiem całej operacji drukowania ulotek. Dwa dni po opuszczeniu więzienia Paulo został ponownie zatrzymany i przewieziony do wojskowego ośrodka tortur, gdzie był przetrzymywany przez kilka dni. Najprawdopodobniej uniknął śmierci dlatego, iż oświadczył że jest umysłowo chory i że przebywał już kilka razy w klinice psychiatrycznej. Ostatecznie został wypuszczony.

Te doświadczenia głęboko wpłynęły na Coelho. Zdecydował on, iż ma już dość „doświadczania życia” i chce po prostu żyć normalnie. Znalazł pracę w wytwórni płytowej Polygram, gdzie poznał swoją przyszłą żonę. W 1977 roku przeprowadził się z nią do Londynu. Paulo kupił maszynę do pisania i zaczął pisać, początkowo bez sukcesów. W kolejnym roku powrócił do Brazylii, gdzie pracował w kolejnej wytwórni płytowej – CBS. Trwało to tylko trzy miesiące. Po tym czasie Paulo porzucił zarówno pracę jak i żonę.

W 1979 roku spotkał swoją starą znajomą – Cristinę Oiticicę, którą później poślubił i z którą jest do dzisiaj. Mieszka we Francji.

Wybrane książki:

Pielgrzym, 1987
Alchemik, 1988
Weronika postanawia umrzeć, 1998
Jedenaście minut, 2003
Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam, 1994
Walkirie, 1992
Zahir, 2005
Być jak płynąca rzeka, 2006
Zwycięzca jest sam, 2008
Alef, 2011

Czy zarzuty wobec stylu pisarza są uzasadnione? Oto próbki:

Człowiek żyje dla swojej przyszłości.

Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.

Jest tylko jeden sposób nauki. Poprzez działanie.

Miałem wrażenie, że jesteście dwiema nutami jednej symfonii, a wasze łzy się zlewają pomimo dzielącej was odległości.

Mogłem powiedzieć dziewczynie, która zadała pierwsze pytanie, że właśnie była świadkiem jednego ze znaków. Znaków, które potwierdzają, że znalazłem się w odpowiednim miejscu i czasie. Nadal jednak nie rozumiałem, jaka siła mnie tam przywiodła.

Bo wszystkie ludzkie uczucia stają się malutkie, gdy się na nie patrzy z dystansu.

Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą.

Była pewna, że jeśli podejmie ryzyko, przeżyje miłość, jakiej nigdy nie doświadczyła.

Czasem zło przychodzi pod maską dobra, lecz jego prawdziwym celem jest szerzenie zniszczenia.

(…) do raju pójdą tylko ci, którzy rozpoznają swoje odbicie w studni i przestaną bać się samych siebie.

Pamiętaj że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad. Dlatego miej świadomość tego, co robisz.

Praca jest darem, kiedy pomaga zrozumieć, co robimy, ale może być przekleństwem, kiedy staje się ucieczką przed pytaniem o sens życia.

Być może lepiej dla nich, że dotrą do granic i zrozumieją jak ważne jest, aby się odważyć, by rozmawiać z nieznajomymi, by nauczyć się gdzie można spotkać ludzi, aby unikać wracania do domu z zamiarem oglądania telewizji lub czytania książki – jeżeli tak nie zrobią, przestaną dostrzegać jakie życie ma znaczenie, samotność stanie się wadą, a długa droga powrotna do obcowania z innymi ludźmi nie zostanie nigdy odnaleziona.

Każdy z nas chce się zaangażować, chce mieć przy swoim boku osobę, która będzie towarzyszyła mu w podziwianiu piękna Genewy, dyskutowała o życiu lub nawet jadła razem z nami kanapkę. Lepiej zjeść tylko pół kanapki, niż całą, nie mając w pobliżu kogoś, z kim można się czymkolwiek podzielić.

Aby zapomnieć o zasadach, należy je znać i szanować.

Historia jednego człowieka jest historią całej ludzkości.

Jeśli ktoś zbyt długo żyje w miejscu doskonałym, zaczyna się nudzić.

Ani czas, ani mądrość nie zmieniają człowieka – bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość.

Jedynie człowiek szczęśliwy może promieniować szczęściem wokół.

Bóg czasem bywa bardzo surowy, ale nigdy ponad to, co człowiek może znieść.

Ciesz się każdą chwilą, abyś potem nigdy nie żałował, że utraciłeś młodość. Każdemu etapowi życia Pan przypisał właściwe mu niepokoje.

Gdybyśmy byli tak mądrzy, by wsłuchać się w ciszę! Lecz wciąż jesteśmy ludźmi i nie potrafimy nawet słuchać własnych rozmów.

Człowiek często zapomina, skąd przybył. Przyroda nigdy.

Źródło: Wikipedia.org