Dzieci demonów to tom rozpoczynający trylogię zatytułowaną Psia Ziemia. Ta niepozornie wyglądająca książka, najcieńsza spośród wszystkich dotychczas wydanych z serii Nowej Fantastyki, wcale nie odstaje od reszty, a wręcz przeciwnie. Publikacja ta, mimo mniejszej objętości, zaskakuje i budzi wiele emocji w takim samym stopniu, jak jej sąsiedzi z półki. Jednocześnie jednak cienkie wydanie, liczące sobie jedynie dwieście siedemdziesiąt dwie strony, nie dało autorowi wielkiego pola do popisu i pozostawiło wiele pytań bez odpowiedzi.

Czy dziecko musi odpowiadać za czyny swoich rodziców? W tym świecie tak. Demonie pomioty nie mają prawa bytu, gdyż wszystko, czego dotkną, ulega zniszczeniu.

Wędrowcy Błogosławionej Erin, ludzie podróżujący z wilkami i przyodziewający ich skóry, polują na dzieci demonów. Zabicie ich wszystkich jest najważniejszym zadaniem tego ludu, który nie spocznie, dopóki go nie wykona. Wydaje się, że ta misja powoli dobiega końca, gdyż pozostała już tylko dwoje demonów, a mianowicie mężczyzna, nie liczący się z tym, że jego ciało naznaczone jest klątwą, oraz młoda dziewczyna, która nie chce nikogo skrzywdzić.

J.M. McDermott nie wyjaśnia czytelnikowi zasad istnienia świata, w którym umieścił swoją powieść. Trudno jest również określić, kim tak naprawdę są Wędrowcy Błogosławionej Erin, skąd się wzięli oraz czym zajmują się niektóre z postaci. W książce jest wzmianka o minionej wojnie i bogach, ale nie ma żadnego rozwinięcia tego wątku. Świat nie posiada zupełnie zarysu, co powoduje, że czytelnik od razu zostaje wrzucony w sam środek akcji. Na ukształtowanie się w naszej głowie obrazu otoczenia musimy  zaczekać.

W przeciwieństwie do niedopracowanych szczegółów świata przedstawionego, bohaterowie książki są barwni, borykają się z różnymi problemami i dane jest im zetknąć się z przedstawicielami różnych szczebli drabiny społecznej. W powieści spotkamy się zatem z zakonnicą, szlachtą – bardziej lub mniej zamożną – służbą króla, bezdomnymi oraz złodziejami. Oprócz dwójki sług Błogosławionej Erin, których oczami śledzimy całą akcję, autor postarał się, aby losy postaci były dopracowane. Wśród całej śmietanki towarzyskiej, która jest dość liczna, to tytułowe demony grają główną rolę, a raczej przeszłość jednego z nich. Podczas lektury oczami jednego z Wędrowców Erin śledzimy wspomnienia martwego już demona, którego losy związały się z dwójką pozostałych pomiotów oraz ważniejszymi mieszkańcami Psiej Ziemi.

W dzisiejszych powieściach fantastycznych często można  spotkać z tym, że to główny bohater jest ścigany lub poszkodowany przez los. To przez pryzmat jego spojrzenia śledzimy losy całej fabuły. W tym przypadku autor postanowił odmienić to, co oczywiste, więc całą akcję poznajemy z punktu widzenia nie ściganego, ale ścigających. Zaznajamiając się bliżej z ędrowcami Erin, raczej ciężko ich polubić, choć pewnie wszystko zależy od punktu widzenia. Można za to wielkim uznaniem obdarzyć jednego z demonów, który uciekając przez całe życie, szuka swojego miejsca na świecie i pragnie zostać doceniony.

Autor postanowił  książkę podzielić – momenty teraźniejsze są opisywane z punktu widzenia Wędrowczyni Erin, w pierwszej osobie, natomiast wspomnienia odczytywane przez nią samą przedstawia narrator. W jednym i drugim przypadku pisarz spisuje się dobrze, jednak odniosłam wrażenie, że ukazywanie wspomnień w wersji klasycznej, narracji trzecioosobowej, wychodzi mu lepiej.

Dzieci demonów to naprawdę świetna książka, pomimo tego, iż jest powieścią przygnębiającą i nie ukazującą niczego, coby bawiło podczas jej czytania, szczególnie, że jest także historią o nieszczęśliwej miłości. Autor bardzo chciał przedstawić swoich bohaterów, jako osoby znajdujące się w sytuacji bez wyjścia,i udało mu się to. Jeżeli chodzi o mnie, to dawno nie czytałam książki, przy której nie nudziłabym się nawet trochę. Mimo lekkich obaw co do Dzieci demonów, podczas ich lektury bawiłam się wyśmienicie, nawet jeżeli jest to smutna historia i pozostawia wiele spraw niedokończonych. Z tego wszystkiego żałuję jedynie, że książka jest taka cienka. Fabuła pierwszego tomu Trylogii Psia Ziemia kończy się nagle, przez co powieść jest ucięta w najmniej odpowiednim momencie, co można znieść o tyle łatwo, iż ciąg dalszy przyniosą kolejne dwa tomy.

Fragment książki przeczytasz TUTAJ.

Tytuł: Dzieci demonów
Tytuł oryginalny: Never Knew Another
Autor: J.M. McDermott
Tłumaczenie: Kamil Lesiew
Wydawca: Prószyński i S-ka
Data wydania: 17 stycznia 2012 r.
Liczba stron: 275
Cena: 32 zł
Format: 125 x 195 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Gatunek: fantasy