Uniwersum Metro 2033. Piter to powieść należąca do opisanego wyżej urban fantasy. Akcja książki rozgrywa się w petersburskim metrze, jedynym miejscu, w którym po ataku jądrowym mogą żyć ludzie. Na jednej z podziemnych stacji trwają przygotowania do ślubu głównego bohatera, Iwana Merkułowa, z wybranką jego serca, Tanią. Niestety, sielanka nie trwa długo – ktoś kradnie serce stacji, czyli agregat dostarczający prąd. Bez niego Wasilieostrowska baza skazana jest na upadek. Jedynym rozwiązaniem okazuje się odnalezienie złodzieja i skradzionego źródła elektryczności.
Powieść Szymuna Wroczka to jedna z lepszych książek, jakie wpadły ostatnio w moje ręce. Już sam wstęp potrafi zaciekawić czytelnika do tego stopnia, że nie sposób oderwać się od lektury. Największe brawa należą się autorowi za rewelacyjnie wykreowanie postaci. Główny bohater to osoba o złożonym charakterze, który zmienia się pod wpływem wydarzeń. Waha się, nie zawsze podejmuje właściwe decyzje, ale jego determinacja i odwaga są godne podziwu. Wroczek świetnie pokazuje czytelnikowi wszystkie uczucia, jakie targają Iwanem i jego przyjaciółmi. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że Piter to rewelacyjne studium ludzkiej psychiki – pokazuje wszelkiego rodzaju emocje, które są u każdej postaci inne, gdyż sami bohaterowie pochodzą z odmiennych środowisk – z tego też względu każdy odbiorca może się z kimś utożsamić.
Podzielona na trzy części powieść to nie tylko genialnie wykreowane postacie, ale również świetnie skonstruowany świat przedstawiony, w którym wszystko ma swoje miejsce. Każdy szczegół został dokładnie dopracowany. Historię czyta się szybko i przyjemnie, mimo tego że książka liczy sobie prawie sześćset stron. Szczegółowe opisy, pojedyncze zdania, plastyczny i obrazowy język oraz wykorzystanie zjawiska synestezji – to wszystko sprawia, że tę powieść odbieramy wieloma zmysłami. Co więcej, czujemy, że jesteśmy uczestnikami epickiej przygody. Do tego pochwalić należy połączenie warstwy „rzeczywistej” powieści, w której akcja dzieje się w czasie teraźniejszym, ze wspomnieniami poszczególnych bohaterów i snami Iwana – dzięki temu mamy wrażenie, jakbyśmy przeskakiwali z jednej historii do drugiej.
Akcja powieści rozwija się błyskawicznie, czytelnik nie ma czasu na złapanie tchu. Kiedy jeden wątek się kończy, wtedy natychmiast zaczyna się nowa przygoda. W pewnym momencie miałam wrażenie lekkiego przeładowania; nadmiaru przygód i problemów, z którymi muszą borykać się bohaterowie. Mimo to, jak już wspominałam, książkę czyta się szybko i przyjemnie. Na pewno duży wpływ ma na to też język powieści, który nie jest skomplikowany ani trudny. Większość stanowią szczegółowe opisy, dialogów jest zdecydowanie mniej. Nie przeszkadza to jednak w prawidłowym odbiorze historii. Duża, wyraźna czcionka, oddzielone partie tekstu i przejrzystość druku również stanowią kolejną zaletę tego wydania. Malutki minus należy się za to korekcie. W tekście można natknąć się na parę błędów interpunkcyjnych – na szczęście nie ma ich zbyt dużo.
Okładka książki świetnie oddaje to, co zawarte jest w opowiedzianej przez autora historii. Również ciemne kolory wspaniale oddają nastrój powieści. Nie ma tu niepotrzebnych ubarwień, prostota i elegancja – okładka to idealne zwieńczenie całości.
Piter to książka, która spodoba się między innymi fanom gier typu Fallout oraz Hellgate. Mechanika, broń, zmutowane stworzenia – to wszystko można znaleźć w dziele Szymuna Wroczka. Do tego szybka akcja i świetnie wykreowane postacie: to idealna książka na jesienne i zimowe dni.
Autor: Szymun Wroczek
Tytuł: Piter
Cykl: Uniwersum Metro 2033
Okładka: miękka
Liczba stron: 600
Data premiery: 9 listopada 2011
Wydawca: Insignis Media
ISBN: 978-83-61428-46-6
Wymiary: 140 x 210 mm
Tłumaczenie: Paweł Podmiotko