Urodziła się w San Carlos w Kalifornii jako jedyne dziecko bibliotekarki i kierownika sklepu z farbami. Kontakt ze sztuką zaczynała jako malarka. Przez dwa lata studiowała malarstwo w San Francisco Art Institute, później zdobyła prestiżowe stypendium Programu Samodzielnych Studiów Whitney Museum w 1971 roku. Odbyła też podyplomowe studia filmowe na Columbia University, w zakresie teorii i krytyki. Bigelow była także modelką firmy Gap, zagrała w filmie Born in Flames (1983). W latach 1989-1991 była żoną reżysera Jamesa Camerona.
Jej pierwszy krótkometrażowy film, The Set-Up (1978), to 20-minutowa dekonstrukcja przemocy w filmie. Pierwszy jej film fabularny to The Loveless (1982) o motocyklistach, gdzie współreżyserem był Monty Montgomery. Następnie wyreżyserowała Blisko ciemności (Near Dark, 1987), na podstawie scenariusza napisanego we współpracy z Erikiem Redem. Film wzbudził zainteresowanie zarówno krytyków, jak i fanów horrorów dzięki swej niezwykłej mieszance gatunków, łączącej film o wampirach i western.
W Błękitnej stali (Blue Steel) gwiazdą jest Jamie Lee Curtis, grająca policjantkę-nowicjuszkę świadomą własnej delikatności. W kultowym filmie Na fali (Point Break) wystąpił Keanu Reeves jako agent FBI, który udaje surfera, aby schwytać grupę złodziei okradających banki.
W 1995 roku zrealizowała film Dziwne dni, w którym widoczna jest ówczesna fascynacja rzeczywistością wirtualną. Scenarzystą i producentem był James Cameron, już wtedy były mąż reżyserki. Obraz nie przyciągnął zbyt wielkiej widowni. Jest to thriller neo-noir z akcją w Los Angeles na przełomie wieków. Gwiazdami są Ralph Fiennes i Angela Bassett, ta ostatnia jako silna kobieta, jedna z wielu w filmach Bigelow. W scenie finałowej pojawiły się dziesiątki tysięcy statystów.
Rok 2000 to film Przekleństwo wyspy, na podstawie powieści pod tym samym tytułem Anity Shreve, portret dwóch kobiet uwięzionych w dusznych związkach. Nie ma tu technicznych fajerwerków, jest – trudna tematyka rodzinna. W roku 2002 wyreżyserowała film K-19 (K-19: The Widowmaker), z Harrisonem Fordem, o grupie mężczyzn na pokładzie pierwszej radzieckiej łodzi podwodnej o napędzie atomowym. Film okazał się kasowym niewypałem, mimo pełnej akcji fabuły i dbałości o szczegóły.
Kolejny film Bigelow to The Hurt Locker. W pułapce wojny (2008). Obraz ten, traktujący o wojnie w Iraku, stał się największym sukcesem artystycznym reżyserki i przyniósł jej nominację do Oscara za reżyserię, a następnie i samą nagrodę. Oscara otrzymała na gali 7 marca 2010 r., będąc pierwszą kobietą w historii uhonorowaną Oscarem za reżyserię.
W tamtym roku najwięcej nominacji − po 9 − otrzymały dwa filmy: Avatar w reżyserii Jamesa Camerona i właśnie The Hurt Locker. W pułapce wojny. O jedną nominację mniej otrzymał obraz Bękarty wojny Quentina Tarantino. Z sześcioma nominacjami uplasowali się: niezależny dramat Hej, skarbie w reżyserii Lee Danielsa i W chmurach Jasona Reitmana.
Avatar w reżyserii Jamesa Camerona to film zrealizowany z ogromnym rozmachem i wsparty potężną machiną marketingową. Zdecydowanie robi wrażenie, choć w samej warstwie fabularnej nie proponuje nic szczególnie odkrywczego – imponująca, ale ciągle jednak rzemieślnicza robota. Jego rywalizacja z filmem Bigelow przypominała starcie Dawida z Goliatem. Ostatecznie okazało się, że przypomina je w każdym calu, bo także tym razem David wygrał.
Najwięcej nagród − sześć − otrzymał dramat Kathryn Bigelow The Hurt Locker. W pułapce wojny. Obraz został nagrodzony Oscarami dla najlepszego filmu, najlepszego reżysera oraz za najlepszy scenariusz oryginalny, montaż, dźwięk i montaż dźwięku. Tym samym obraz Bigelow zdeklasował rywala − film Avatar, który, mimo dziewięciu nominacji, otrzymał „tylko” trzy Oscary. Krytycy, komentując decyzję Akademii, zwracali uwagę, że zarówno Cameron, jak i Tarantino w swoich nominowanych filmach nie pokazali nic nowego, nie wyszli poza to, co już wcześniej zaprezentowali widowni; film Bigelow, choć skromny, był jednocześnie świeży, nowatorski i zdecydowanie – znacznie głębiej eksplorował antywojenną tematykę.
The Hurt Locker. W pułapce wojny stał się tym samym najmniej dochodowym filmem, jaki kiedykolwiek Akademia nagrodziła Oscarem dla najlepszego filmu. Obraz został też zrealizowany za wiele mniejsze pieniądze, niż jego rywale w kategorii najlepszego filmu. Jak się okazało, fantastyczne widowisko Jamesa Camerona, zrealizowane za 250 milionów dolarów, nie mogło równać się z obrazem Bigelow zrealizowanym za niespełna 11 milionów dolarów.
{youtube}2GxSDZc8etg{/youtube}
Źródło: Wikipedia.org