Wśród bogatej warszawskiej oferty teatralnej, pełnej dzieł ambitnych i tych z niższej półki, ciężko jest, niestety, trafić na… dobrą komedię. Mówiąc dobrą, mam na myśli: pełną błyskotliwego poczucia humoru, świetnych puent i pozostawiającą w widzu poczucie chęci przeżycia całości jeszcze raz.
Prawdopodobnie na taką sztukę trzeba będzie jeszcze długo poczekać, ale w tzw. międzyczasie warto wybrać się na rzecz lżejszego kalibru, acz niebywale dobrze napisaną. Mowa tutaj o przedstawieniu, czy raczej „one man show”, pt. Król Dopalaczy, z warszawskim aktorem – Marcinem Sitkiem – w roli tytułowego Króla (zdecydowanie przez duże „K”).
Pierwowzorem tej barwnej postaci jest młody buńczuczny sprzedawca legalnych swego czasu w Polsce środków „dopingujących” – Dawid Bratko – którego błyskotliwa kariera „od pucybuta do milionera” zainspirowała twórcę spektaklu – Łukasza Bluszcza. Bazując na burzliwej historii zaradnego młodego biznesmena, powołał on Króla dopalaczy do scenicznego życia. Ukształtował go, nadając mu cechy nieprzeciętnie inteligentnego spryciarza, zjednującego sobie widownię nienagannymi manierami i pomysłami na ubarwienie życia.
Początkowo Króla można było spotkać na scenie Laboratorium Dramatu (obecnie Scena Przodownik), gdzie udzielał widowni wskazówek i porad, stanowiąc – jedyny właściwie – jasny punkt programu „Kabaretu na koniec świata”. I te właśnie krótkie cykliczne spotkania, na które ciągnęły rzesze zachwyconych i zainspirowanych jego naukami widzów (w tym szczególnie pań), były punktem wyjścia do zaaranżowania dłuższych spotkań.
Staje zatem przed nami władca umysłów, zdolny kontrolować nasze myśli, wspierać nas i wskazywać nam jedyną właściwą drogę przez życie. Mentor (a może nawet guru) i coach w jednym. Osobowość o bogatym wnętrzu i aparycji Jamesa Bonda. Ostry w swoich przemyśleniach, odrzucający wszelkie konwenanse, walczący z systemem, idący zawsze pod prąd – człowiek, który odważył się być sobą i wygrał.
Cytując Króla: ten jeden wieczór odmieni wasze życie. Przeprowadzi Was na jasną stronę mocy. Ze spotkania wyjdziecie odrodzeni, szczęśliwi, dopaleni! Być może po powrocie nie rozpoznają was w domu. Ale czy będziecie jeszcze chcieli w ogóle do tego domu wracać?
Gwarantuję, nie będziecie chcieli.
Pierwsze spektakle, po rewelacyjnie przyjętej przez publiczność pierwszej serii, odbędą się 31 października i 2 listopada w Klubokawiarni Chłodna 25.
Zaproszenie na spektakl:
{youtube}RlFtN6PVkA0{/youtube}
Tytuł: Król Dopalaczy
Występuje: Marcin Sitek
Tekst: Łukasz Bluszcz
Premiera: 31 października 2011, kolejny spektakl 2 listopada
Miejsce: Warszawa, Klubokawiarnia Chłodna 25
Czas trwania: ok. 2 godzin
Cena biletów: 30 złotych
Rezerwacje miejsc: biuro@chlodna25.pl
Król Dopalaczy o reklamie:
{youtube}XOzltGZdJKs{/youtube}
Więcej szczegółów na stronie organizatorów.