potzsch_corkakata15 czerwca na rynku ukaże się książka Olivera Pötzsch Córka kata. Autor to potomek opisanej w powieści rodziny  katowskiej. Maluje przed czytelnikiem obraz tego specyficznego i herm etycznego środowiska. Jego książka to z jednej strony sensacyjna, wciągająca fabuła, od której nie można się oderwać, a z drugiej fascynująca opowieść o Bawarii XVII wieku, w której wciąż urządzano procesy czarownic a tortury były podstawowym narzędziem pozyskiwania zeznań.

Krótko po zakończeniu wojny trzydziestoletniej w bawarskim Schongau dochodzi do serii brutalnych morderstw na dzieciach. Dziwne tatuaże na ciałach ofiar zostają przez mieszkańców miasta zinterpretowane jako „diabelskie piętno”. Rozpoczyna się polowanie na czarownice, w wyniku którego oskarżona zostaje miejscowa akuszerka. Jednak Jakob Kuisl, kat, który ma przy użyciu tortur wydobyć z niej zeznania, jest przekonany o niewinności kobiety. Wspierany przez swoją córkę Magdalenę oraz miejskiego medyka Simona postanawia odnaleźć prawdziwego sprawcę. Rozpoczyna się walka z czasem, w której stawką jest życie oskarżonej kobiety. I choć mordercą nie jest w istocie Szatan, intryga jest naprawdę diabelska!

Read More

Oliver Pötzsch, potomek opisanej w powieści rodziny katowskiej, maluje przed czytelnikiem obraz tego specyficznego i hermetycznego środowiska. Jego książka to z jednej strony sensacyjna, wciągająca fabuła, od której nie można się oderwać, a z drugiej fascynująca opowieść o Bawarii XVII wieku, w której wciąż urządzano procesy czarownic, tortury były podstawowym narzędziem pozyskiwania zeznań, a kat pełnił (z uwagi na wymaganą od niego znajomość anatomii) również funkcję miejscowego lekarza. Barwne postacie kata i jego córki, znakomicie napisane dialogi i czarny momentami humor sprawiają, że Córka kata to kryminał na miarę najlepszych współczesnych dzieł tego gatunku.

Międzynarodowy bestseller

1 miejsce na Kindle Bestsellerlist w USA.
Przez wiele miesięcy w pierwszej setce listy bestsellerów na Amazon.de i Amazon.com.

Książka została wydana już w USA; prawa do przekładu zakupiły też wydawnictwa ze Słowenii, Czech, Turcji, Serbii oraz Węgier.

200 tys. Egzemplarzy sprzedanych w Niemczech.

[Fragment – autor o swoim rodowodzie]

Posłowie

Nie wiem, kiedy usłyszałem o Kuislach po raz pierwszy. Musiałem mieć chyba pięć lub sześć lat, gdy moja babcia spojrzała na mnie badawczo tym pełnym zadumy wzrokiem, którym do dziś dzieli całą swoją rodzinę, składającą się z ponad dwudziestu potomków, na Kuislów i nie-Kuislów. Nie miałem wtedy pewności, czy bycie Kuislem oznaczało coś dobrego czy złego, brzmiało to bowiem jak cecha, rzadki kolor włosów lub przymiotnik, których jeszcze nie znałem.
Od dawien dawna za kuislowskie uchodzą w naszej rodzinie takie cechy zewnętrzne jak haczykowaty nos, grube, ciemne brwi, atletyczna budowa ciała i mocny zarost, a także talent muzyczno – artystyczny, jak również wrodzona wrażliwość, niemal nerwowość. Zalicza się tu również posiadanie niewielkiej liczby znajomych, pociąg do alkoholu i pewna mroczna melancholia. W opisie Kuisla, jaki pozostawił nam kuzyn mojej babci, zapalony badacz – amator naszych przodków, znajdują się między innymi następujące słowa: „zakrzywione paznokcie (szpony)” i „wzruszający, jednak niekiedy brutalny”.  Zatem ogólnie rzecz biorąc, była to osobowość nieszczególnie sympatyczna, ale rodziny się nie wybiera …
To właśnie kuzyn mojej babci wiele lat później poruszył przy mnie temat katowskiego rzemiosła. Byłem lekko po dwudziestce, gdy pewnego dnia znalazłem w domu na stole stos pożółkłych papierów. Na porozdzieranych, gęsto zapisanych na maszynie stronach, Fritz Kuisl zgromadził wszystkie informacje o naszych przodkach. Wśród nich znajdowały się czarno – białe zdjęcia narzędzi do tortur i katowskiego miecza Kuisla (który został skradziony w latach 70. z schongauskiego muzeum krajoznawczego i nigdy już go nie odnaleziono), liczący 200 lat dyplom mistrzowski, wystawiony na mojego przodka, ostatniego schongauskiego kata Johanna Michaela Kuisla, przepisany na maszynie artykuł z gazety oraz spisane odręcznie, długie na metr drzewo genealogiczne. Słyszałem o czarodziejskich księgach mojego pradziada Jörga Abriela, które nadal są przechowywane w Bawarskiej Bibliotece Państwowej, i dowiedziałem się, że dynastia Kuislów była jedną z najsłynniejszych dynastii katów w Bawarii. Jedynie podczas schongauskiego procesu czarownic z roku 1589, na konto mojego krwawego przodka poszło przypuszczalne ponad 60 egzekucji.
Od tego czasu, myśli związane z historią mojej rodziny już nigdy mnie nie opuściły.

Oliver Pötzsch, ur. 1970 r., od lat pracuje jako autor filmów dla bawarskiej telewizji, głównie do kultowego programu Quer. On sam jest potomkiem Kuislów, którzy od XVI do XIX wieku byli najsłynniejszą dynastią katów w Bawarii. Mieszka z rodziną w Monachium. Córka kata jest jego pierwszą książką, a zarazem trzecią w serii o bawarskim kacie-detektywie.

{youtube}us26Pxz-kq0{/youtube}