„Elspeth miała wrażenie, że znalazła się na progu przełomu. Od jakiegoś czasu bardzo poważnie zastanawiała się nad straszeniem. Istnieje pewna równowaga między jego estetyczną i praktyczną stroną.”*
Jak napisał w „Amerykańskich bogach” Neil Gaiman: „bliźnięta uważano za istoty magiczne”. I Niffenegger pokazuje nam, na czym owa magia polega. Wprowadza nas w tajemniczy świat bliźniąt, ich wzajemne relacje i nierozerwalny sposób patrzenia na świat, łączącą je więź oraz ukryte pragnienie zerwania tej więzi.
„Julia wyjęła szminkę i bez lusterka pomalowała usta. Podała sztyfcik siostrze, która zrobiła to samo. Popatrzyły na siebie. Julia uniosła dłoń i starła maleńką plamkę rozmazanej szminki z kącika ust bliźniaczki.”*
Jednym z bohaterów książki jest także londyński cmentarz Highgate, który stanowi nie tylko tło powieści, lecz wkracza w nią i zachęca czytelnika do wycieczki po nim. Uwielbiam książki, które nie tylko pozwalają mi miło spędzić czas, lecz także uczą czegoś nowego. A w „Lustrzanym odbiciu” mamy okazję wyruszyć na kilkustronicową wycieczkę po cmentarzu i poznać to miejsce nieco lepiej.
Nie chciałabym porównywać tej książki do żadnej innej, jednak skojarzenie z „Trzynastą opowieścią” Diany Setterfield nasuwa się samo. Obie książki są utrzymane w gotyckim nastroju mrocznych tajemnic bliźniaczego życia. I jeżeli ze słów „Trzynastej opowieści” sączy się mroczny chłód pradawnych sekretów, chorej miłości do książek i czegoś nierzeczywistego, to w „Lustrzanym odbiciu” wszystko wydaje się mocno osadzone w realnym świecie, nawet duch.
Oryginalny tytuł powieści (‘Her Fearful Symmetry’) momentalnie nakierowuje czytelnika na wiersz Williama Blake’a „Tygrys” (‘The Tyger’). I nie tylko tytuł, lecz także sama treść, cały wątek bliźniąt, zdaje się odzwierciedlać w pewien sposób ów wiersz.
Marzenia ma każdy z nas. Ktoś chce się usamodzielnić, ktoś za kimś tęskni, a ktoś pragnie pozbyć się lęku. Audrey Niffenegger pokazała nam dążenie do tych marzeń, dążenie uparte, niepewne lub powolne. Każdy z bohaterów przeszedł własną drogę, dla jednych była to droga przez próg własnego mieszkania, dla innych – z grobu. Skutki były różne, czasami bowiem nie warto bić się o swoje cele na upartego, czasami warto nauczyć się cieszyć tym, co się ma.
________________________________________
*Cytaty pochodzą z „Lustrzane odbicie” Audrey Niffenegger, Warszawa 2010
Autor: Audrey Niffenegger
Wydawnictwo: Mag, Nowa Proza , Wrzesień 2010
ISBN: 978-83-7534-025-9
Liczba stron: 532
Wymiary: 125 x 195 mm
Tłumaczenie: Grzegorz Komerski