Dziecięce koszmary to najnowsza powieść popularnej amerykańskiej pisarki Lisy Gardner, autorki takich bestsellerów, jak W ukryciu, Zaginiona czy ostatnio przeze mnie czytana Samotna. Tym razem Gardner stworzyła – kolejny w swojej karierze – znakomity thriller psychologiczny, którego fabuła oscyluje wokół tematu boleśnie poruszającego i przerażającego zarazem: zaburzeń psychicznych występujących u dzieci. Głęboka trauma przeżyta we wczesnym dzieciństwie lub – równie często występujące – wrodzone skłonności i obciążenia psychiczne, to zaledwie pierwszy akt dramatu ciągnącego się przez całe życie zarówno dla chorego, jak i jego najbliższego otoczenia. Autorka, kreując życiorysy dwóch kobiet: matki borykającej się z chorobą synka i pielęgniarki dziecięcego oddziału psychiatrycznego, a zarazem ofiary rodzinnej tragedii, spina je sensacyjno – kryminalną klamrą, co daje zaskakująco dobry, porażający siłą wyrazu, efekt.

Czytaj dalej

Plan był taki: idę na Hobbita do kina, które wyjątkowo oferuje seans nie w 3D i nie z dubbingiem. Taki kaprys. Wygospodarowałam na to całe popołudnie, a harmonogram dnia ułożony został tak, by nic nie stanęło na przeszkodzie w realizacji tego celu. Plan był dobry. Wykonanie, niestety, okazało się katastrofą. Nie uwzględniwszy zimy, śniegu i ulicznego ruchu, dotarłam zdyszana do kina, gdy film trwał już w najlepsze. Zdecydowana obejrzeć cokolwiek, nabyłam bilet na pierwszy z brzegu seans. Tak trafiłam na Sesje.

Czytaj dalej

Nastolatki stojące na scenie z niecierpliwością wpatrują się w wymuskaną organizatorkę konkursu. Kobieta otwiera kopertę i powoli odczytuje wynik. Po chwili przy wtórze oklasków korona spada na głowę blondwłosej piękności. Dziewczyna uśmiecha się niepewnie, a potem nagle schyla głowę i staje swobodnie: peruka opada a sylwetka zaczyna zdradzać męskie rysy. Publiczność wpada w histerię. Buster Fang z uśmiechem patrzy na rodziców. Właśnie został Małą Miss Karmazynowej Koniczynki, a jego rodzina zaliczyła kolejny udany performance.

Czytaj dalej

Tadeusz Żeleński miał słabość do kobiet sceny. Piękne i uwielbiane – stanowiły wyzwanie dla tego niepoprawnego kobieciarza. Początkujący pisarz, który każdego dnia szedł do pracy, wzdychając ciężko, gdyż zajęcie, którym się parał, nie było szczytem jego marzeń (sławnym lekarzem nie miał szansy zostać, co do tego nie ma wątpliwości), nie był apetycznym kąskiem dla przyzwyczajonych do wystawnych hołdów aktorek. Z czasem jego pisarski talent zaczął otwierać mu wiele drzwi, nie zmieniło to jednak faktu, iż młody mąż żyjący z pensji lekarza nie był jeszcze brany pod uwagę jako poważny amant. Dlatego też na pewno zdawał sobie sprawę z tego, że dla Jadwigi Mrozowskiej, wielkiej gwiazdy mieszkającej za granicą, a występującej w Krakowie tylko gościnnie, romans z nim jest tylko przelotną przygodą. Tym cenniejsza była dla niego każda minuta z nią spędzona.

Czytaj dalej

Jeśli myślisz, że na Długiej Ziemi spotkasz babcię Weatherwax, Rincewinda lub ŚMIERĆ, jesteś w błędzie. Jeśli myślisz, że na Długiej Ziemi spotkasz Qaxów czy Xeelee, również się rozczarujesz. Długa Ziemia odbiega tematycznie i stylistycznie od znanych dzieł Terry’ego Pratchetta i Stephena Baxtera. Dla kogo zatem autorzy napisali tę książkę, jeśli nie dla swoich wiernych fanów i fanek? Odpowiedź jest prosta – dla wszystkich. Bez wyjątku. Mówią bowiem nie tylko o fantastycznych, nieskończonych światach, ale również wiele o ludzkiej naturze i o naszej prawdziwej Ziemi – Ziemi Podstawowej.

Czytaj dalej

Wolfgang Amadeusz Mozart to austriacki kompozytor i wirtuoz gry na instrumentach klawiszowych. Razem z Haydnem i Beethovenem zaliczany przez muzykologów do klasyków wiedeńskich. Jego nazwisko stało się wręcz synonimem geniuszu.

Urodził się 27 stycznia 1756 w Salzburgu, ówczesnej stolicy małego, niezależnego arcybiskupstwa w ramach Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, jako siódme dziecko Leopolda Mozarta oraz Anny Marii z domu Pertl. Miał starszą o pięć lat siostrę Marię Annę nazywaną Nannerl, która także przejawiała uzdolnienia muzyczne. Razem z nią, kiedy miała 11 lat, mały Wolfgang grywał duety klawesynowe na zasłoniętej materiałem klawiaturze. Ojciec – Leopold Mozart – woził ich po całej Europie, przez co Wolfgang zaczął chorować. W roku 1761 skomponował swój pierwszy utwór – Menuet i Trio KV 1.

Czytaj dalej

Sabała lub Sabalik, a właściwie Jan Krzeptowski, był góralem podhalańskim, honorowym przewodnikiem tatrzańskim, muzykantem, myśliwym, gawędziarzem i pieśniarzem. Przez Witkiewicza zwany był Homerem Tatr. Był też postacią inspirującą twórczość m. in. Henryka Sienkiewicza, Kazimierza Przerwy – Tetmajera czy Władysława Orkana.

Przydomki Sabała, Sablik, Fakor, Kozica i Koziar pozwalały orientować się w rozległych koligacjach rodów góralskich, które nosiły te same nazwiska (funkcjonują one do dziś w rodzinach góralskich). Rodowe nazwisko Krzeptowski jest nazwiskiem przybranym – wcześniej zarówno Jan jak i jego bracia nosili nazwisko Gąsienica.

Czytaj dalej