Najpiękniejszy rodzaj podróży to podróż w czasie – to motto przyświeca Agnieszce Lisak – autorce książek i artykułów poświęconych dawnej obyczajowości, poetki i aforystki. Oto przed nami kolejny z niedzielnego cyklu artykułów jej autorstwa. Dziś co nie co o zdrowiu, a właściwie o XIX-wiecznych wybrykach przeciwko niemu.Historie Agnieszki Lisak: Papierosy, alkohol i gorsety, czyli wybryki przeciwko zdrowiu z XIX wieku
Najpiękniejszy rodzaj podróży to podróż w czasie – to motto przyświeca Agnieszce Lisak – autorce książek i artykułów poświęconych dawnej obyczajowości, poetki i aforystki. Oto przed nami kolejny z niedzielnego cyklu artykułów jej autorstwa. Dziś co nie co o zdrowiu, a właściwie o XIX-wiecznych wybrykach przeciwko niemu.
Beletryzowane biografie mają to do siebie, że przywracają do życia postaci lepiej lub gorzej znane nam z kart historii. Czytając o losach bohaterów i bohaterek, mniej więcej wiemy, w jakim kierunku rozwinie się narracja. Świadomość ta staje się szczególnie bolesna w przypadku postaci, których życie było szczególnie burzliwe, a koniec tragiczny – wystarczy wspomnieć choćby Annę Boleyn, Marię Stuart czy bohaterkę niniejszej powieści, Marię Antoninę. Każda odwracana stronica nieuchronnie przybliża nas ku katastrofie bohaterki, z którą zdążyliśmy się już zżyć, która budzi w nas sympatię i do pewnego stopnia zrozumienie. Możemy tylko bezradnie podążać za tokiem narracji i biernie obserwować koleje życia bohaterki, jej wzloty i upadki, ze świadomością, że każdy kolejny zmniejsza dystans dzielący ją od ponurego końca.
Zjawiska paranormalne, demony, świat magiczny od setek lat fascynują ludzkość. Opowieści o duchach i wampirach nigdy się nie starzeją – każde kolejne pokolenie czyta je z tym samym dreszczem emocji co poprzednie; co więcej – uzupełnia opowieści o zupełnie nowe elementy sprawiające, że magiczna rzeczywistość staje się jeszcze bardziej pociągająca. Jednak żeby móc modyfikować czy uzupełniać dobrze znane motywy, musimy najpierw poznać ich korzenie, bo nie każdy wampir od samego początku był Belą Lugosim, a mitologiczne zaświaty nie kończą się na Hadesie. Dlatego zanim sięgniemy po powieści z dreszczykiem, watro dowiedzieć się, co na temat ich bohaterów mają do powiedzenia ludzie nauki…
Morgan Freeman, Robert De Niro, Michael Douglas i Kevin Kline na jednym ekranie – musiałam to zobaczyć. Jednak nie tylko sentyment jest dobrym powodem do obejrzenia Last Vegas. To po prostu bardzo udana komedia.
Łabędzi śpiew to arcydzieło literatury postapokaliptycznej i niezwykła epopeja grozy, swoim rozmachem przypominająca słynny Bastion Stephena Kinga.
Z początkiem grudnia do księgarń trafiła autobiografia Liroya, czyli Piotra Marca, kontrowersyjnej legendy polskiego rapu.
Kraina snu jest jak plac zabaw, na którym zerwana z więzów rzeczywistości wyobraźnia wyżywa się na karuzelach, huśtawkach i zjeżdżalniach.
Ponieważ istnieje (Because it is there) – te słowa jednego z najwybitniejszych alpinistów okresu międzywojennego, George’a Mallory’ego, będące odpowiedzią na pytanie o sens zdobywania Everestu, przeszły do historii.
Żyję w kraju, w którym się nie urodziłam. Czy jestem imigrantką, zesłańcem, przesiedleńcem czy obcą? Każde z tych określeń zawiera cień prawdy, ale żadne z nich nie przekazuje w pełni siły wolnego wyboru w procesie asymilacji. Wkroczyłam w swoje obecne życie z otwartymi oczami – może nie widziałam lub nie mogłam zobaczyć pełni obrazu, ale to nie zaciemniło prawdy.