FUTU.RE to najnowsza powieść autora bestsellerowego Metra 2033 Dmitry’ego Glukhovsky’ego. Odkrycia naukowe poprzedniego pokolenia sprawiły, że człowiek nie musi obawiać się już śmierci. Ta została pokonana, a ludzkość zyskała lekarstwo – nieśmiertelność. Świat powinien się więc stać idealnym miejscem, skoro został wyczyszczony z chorób, bólu, starości. Czy aby na pewno? „Każda utopia ma swoje cienie”.

Śmierć jest nam potrzebna! Nie powinniśmy żyć wiecznie! Nie takimi nas stworzono! Jesteśmy zbyt głupi na wieczność. Zbyt egoistyczni. Zbyt zadufani w sobie. Nie jesteśmy gotowi na życie bez końca. Potrzebujemy śmierci. Bez śmierci nie potrafimy żyć. 

Ludzkość jednak pokonała śmierć. Od pięciuset lat jej nie ma. Odkrycia naukowe sprawiły, że człowiek jest wiecznie młodą i zdrową istotą, która nie musi obawiać się przemijania. Śmierć została unicestwiona, a co za tym idzie, przestarzałe dogmaty, przyzwyczajenia, wierzenia i wartości – również. Ziemię zaludniają miliardy istnień, dla których brakuje miejsca. Dorobek cywilizacji przykryty został przez wielopiętrowe budowle piętrzące się aż do samego nieba. To one przez system przewodów i ciągów komunikacyjnych zjednoczyły Europę. Z najniższych warstw nie widać nieba, te najwyższe przeznaczone są tylko dla najbardziej znaczących osobników.

Każda utopia ma swoje cienie.

Nie ma lasów, pól, zwierząt. Zieleń jest modyfikowana sztucznie. To co prawdziwe, nie żyje wiecznie, a w świecie bez śmierci nie trzeba zgnilizny. W nieśmiertelnym życiu nie ma sensu zakładać rodziny, miłość nie gwarantuje szczęścia. Dzieci nie mają prawa się rodzić. Ci, którzy wydadzą nowego potomka, tracą swą wieczność, a dziecko zostaje zabrane, zyskując status Nieśmiertelnego.

Tym właśnie jest narrator najnowszej książki Dmitry Glukhovskyego Futu.Re. Ktoś musi pilnować, żeby doskonały ład świata nie upad pod naporem ciągle obecnych instynktów człowieka. Kruchość i niesubordynacja może zniszczyć idealny świat. Nieśmiertelni są po to, by pilnować porządku i karać tych, którzy nie są godni życia wiecznego. Słabe jednostki zostaną pozbawione tego zaszczytu. To w końcu one urodziły Nieśmiertelnych takich jak Jan. Ten większość swojego życia spędził w internacie, w którym poddawany był ciężkim próbom i szkoleniom. Pozbawiony imienia i przyszłości – ta nie należy się bękartom. Jan przyzwyczajony jest do tego życia, innego nigdy nie zazna… Wszystko jednak zmienia się wraz z propozycją, którą dostaje od pewnej bardzo ważnej persony. Dlaczego ten wybór padł właśnie na niego?

Futu.re – przyszłość. Glukhovsky przedstawia wizję świata, który pokonał śmierć. Jest to jednak głęboka refleksja nad stanem ludzkiego umysłu, jego roli w społeczeństwie. W kogo zmienia się człowiek, gdy staje ponad odwiecznymi prawami? Czy w obliczu nieśmiertelności pojęcie ludzkości ma jeszcze znaczenie? Autor pokazuje, że człowiek się nie zmienia – zawsze będzie jednostką złożoną, ale niedoskonałą. Człowiek szuka swojego szczęścia, myląc się przy tym i popełniając błędy. Ludzkość „nie jest gotowa na wieczność”.

Ponad 600-stronicowa książka nie jest tylko opisem futurystycznej, nierealnej wizji świata. Glukhovsky opisuje realia mniej lub bardziej nam bliskie. Sytuacje polityczną, ekonomiczną, czy społeczną państw świata. Zakreśla ludzkie emocje, wrażenia, lęki pokazuje, że ludzkość nie ulegnie nagłym przeobrażeniom. Glukhovsky tylko ją obnaża.

Świat bez  śmierci poznajemy przez pryzmat głównego bohatera, to on wprowadza nas w mroczne zakamarki zabudowanego świata, w którym nadal występuje przemoc, niegodziwość, hierarchia, czy kasty społeczne. Jest też miejsce na miłość i rodzinę, ale te prymitywne odczucia musza być zadeptane. Jan jest wygenerowaną jednostką bez twarzy, przez lata szkoloną do bycia żołnierzem. Człowiek nie może pozwolić sobie na indywidualność, ale jednak to pragnienie wewnętrznej wolności prędzej, czy później musi się zrodzić. Te każdy pojmuje inaczej, każdy dąży do niej na swój sposób.

W książce Futu.re zjednoczona Europa jest w większości wolnym krajem, którego obywatelom daje się nieśmiertelność. Są i w niej odłamy jak Portugalia, w której mieszkają „zadżumione” osobniki nielękające się śmierci i rozmnażania. To tam zjeżdżają się imigranci z azjatyckich krajów poszukujących lepszego życia. Slumsy współczesnego świata nie są godne wieczności. To oni spoglądają za ocean, poszukując „Amerykańskiego snu”, w którym podobno za duże pieniądze można kupić nieśmiertelność. Choć to w Rosji opracowano sczepionkę przeciwko śmierci, jej obywatele nigdy nie zaznali smaku nieśmiertelności. Nie licząc najwyższych władz, które od wieków w monarchistyczny sposób rządzą krajem.

Człowiek chciałby żyć wiecznie, natomiast Glukhovsky konfrontuje czytelnika z wizją takiej przyszłości – mroczną, dosadną, pozbawioną idylli. Człowiek nie jest gotowy na nieśmiertelność, w jej obliczu jest nikim. Niczego nie dokonuje, niczego nie tworzy, wieczność niczego nie buduje oprócz jednostek w zabetonowanym świecie, który tak naprawdę pozbawiony jest życia.

Futu.re to bardzo mocna propozycja, która może powtórzyć sukces Metro 2033 napisanego przez tego samego autora. Jest to mroczna i dosadna wizja przyszłego świata, która zawiera w sobie elementy tego współczesnego. Wieczność pokonuje człowieka. Bez śmierci nie potrafi on żyć.

*Fragmenty pochodzą z książki FUTU.RE

Autor: Dmitry Glukhovsky
Tytuł: FUTU.RE
Tłumaczenie: Paweł Podmiotło
Wydawnictwo: Insignis
Data premiery: 4 marca 20152015-03-04
Liczba stron: 640
ISBN: 978-83-63944-48-3
Gatunek: science fiction

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *