Jeśli to będzie dziewczynka, czy mogłabyś jej dać na imię Salomea? Tak miała na imię moja kuzynka. Nic więcej po niej nie zostało.

Historie rodzinne to bodaj najcenniejsze niematerialne pamiątki jakie posiadamy. Przekazywane z pokolenia na pokolenie sprawiają, że ich bohaterowie – połączeni z nami więzami krwi – wciąż żyją w naszej pamięci, a często ich cząstka odradza się w charakterystycznych gestach, szczegółach wyglądu, cechach osobowości czy imionach nadawanym najmłodszym członkom rodziny. Historie rodzinne zmniejszają dystans i zacieśniają więź międzypokoleniową; sprawiają, że zaczynamy zastanawiać się nad tym, jak wyglądało niegdyś życie naszych przodków i krewnych, jakich wyborów musieli dokonywać i jakie miały one wpływ na ich losy. Skrywają przeszłość naznaczoną codziennymi smutkami i radościami, przeszłość całkiem zwyczajną, ale także tą spowitą nimbem tajemnicy, będącą tematem tabu, zbyt bolesną i tragiczną, by o niej opowiadać, by się nią dzielić nawet z najbliższymi.

Szczególnie dramatyczny wydźwięk mają historie rodzinne tych, którzy ocaleli z Holokaustu. Wspomnienia czasu Zagłady, kiedy życie zostało zredukowane do upadlającej walki o przetrwanie, najbłahszy nawet wybór mógł decydować o życiu lub śmierci, a człowieczeństwo było wystawiane na najcięższe próby, nie są czymś, o czym można opowiadać. Kiedy w pamięci wyryły się twarze najbliższych umierających z głodu na ulicach getta czy prowadzonych do komór gazowych, kiedy wspomnienia zastępują rzeczywistość i nie pozwalają cieszyć się życiem – jak o tym rozmawiać, jak pytać o przeszłość, która wciąż jest tak samo bolesna, jak przed sześćdziesięciu laty, bo ciągle trwa?

Przed podobnym dylematem stanęła autorka tej książki, Colombe Schneck. Do zgłębiania historii i sekretów rodziny zainspirowała ją stara fotografia znaleziona przypadkiem na stronie Instytutu Yad Vashem przedstawiająca szczęśliwą rodzinę: dwoje dorosłych i małą, może trzyletnią dziewczynkę. Była to siostra babki Colombe z mężem i córeczką, uwielbianą przez cała rodzinę Salomeą. Zdjęcie zrobiono tuż przed wybuchem wojny i było ono jedyną pamiątką, jaka pozostała po Salomei, jedynym świadectwem, że kiedykolwiek żyła. Nikt bowiem nie wspominał o tragicznym losie dziewczynki – nawet jej matka, która przeżyła wojnę. W rodzinie autorki niewiele mówiło się na temat Holokaustu – zwyczajnie było to ponad siły tych, którzy przeżyli, poza tym nikt nie chciał obarczać kolejnego pokolenia wspomnieniami traumatycznych doświadczeń tamtych lat. Schneck szybko zrozumiała, że wszystko, co miało związek z rodzinnym krajem jej przodków, Litwą, oraz to, co dotyczyło śmierci małej Salomei i tragicznych losów rodzeństwa jej babki, jest tematem tabu. Sądziła, że zmowa milczenia i utrzymywanie w niewiedzy jest formą ochrony przed bolesnymi wspomnieniami, ma na celu oszczędzenie dodatkowych cierpień wszystkim członkom rodziny. Jednak intensywne poszukiwania, próby przedarcia się przez zasłonę milczenia i sekretów, zbieranie strzępków informacji od członków rodziny rozsianej po całym świecie, szukania śladów rodziny na terenach kowieńskiego getta i litewskiego Poniewieża, utwierdzają ją w przekonaniu, że kryje się za tym coś więcej – kolejna tajemnica, tak bolesna i niewiarygodna, że próbowano na zawsze pogrzebać ją w mrokach niepamięci.

Droga, jaką podąża Colombe Schneck, by zgłębić historię rodziny, jest kręta i naszpikowana rozmaitymi trudnościami. Krewni, których te tragiczne wydarzenia dotyczyły bezpośrednio, dawno już nie żyją, podobnie jak nie istnieją miejsca takie, jak rodzinny dom na Litwie czy kowieńskie getto, które mogłyby rzucić nieco więcej światła na przeszłość rodziny. Autorka zdobywa strzępki informacji od krewnych we Francji, Stanach Zjednoczonych i Izraelu; ich wzajemnie uzupełniające się relacje są niczym fragmenty układanki, które nareszcie zaczęły wskakiwać na właściwe miejsce. Coraz wyraźniej rysujący się obraz dramatycznych wojennych doświadczeń odkrywa głęboko skrywaną tajemnicę i tragiczną prawdę o losach rodziny.

Odzyskane życie to głęboko osobisty zapis burzliwej rodzinnej historii z czasów Zagłady, swego rodzaju hołd dla jej ofiar: zarówno tych, którym nie dane było dorosnąć i zostawić po sobie niczego ponad imię, jak i tych, którzy przeżyli i przez resztę życia zmagali się z bólem i poczuciem winy ocalonych. Pretekstem do zagłębienia się w przeszłość rodziny są tragiczne losy małej Salomei – kuzynki matki autorki – zagazowanej w 1943 roku w Auschwitz, po której jedyną pamiątką jest imię nadane przez Colombe własnej córce orz stara fotografia. Opowieść Schneck o losach własnej rodziny ogromnie różni się od licznych autobiograficznych świadectw tych, którzy przeżyli Holokaust. Odzyskane życie nie skupia się na wojennej codzienności, nie zarzuca czytelnika koszmarnymi szczegółami z życia mieszkańców getta czy obozów koncentracyjnych, nie próbuje wkomponować losów bohaterów w uniwersalny, funkcjonujący w zbiorowej świadomości obraz czasu Zagłady. Autorka skupia się na historii jednej rodziny, nawet nie tyle pod kątem faktów określających ramy wydarzeń, ograniczonych do niezbędnego minimum, ile relacji międzyludzkich, motywacji i konsekwencji dramatycznych życiowych wyborów. Opowieść Colombe Schneck porusza, ale i przejmuje grozą; z wielką mocą uświadamia okrucieństwo czasu wojny, próbuje ukazać tragizm ludzi zmuszonych do dokonywania wyborów, przed jakimi nigdy nie powinien stawać żaden człowiek i niewyobrażalne ich konsekwencje trwające całe życie.

Odzyskane życie to nie tylko opowieść o Zagładzie i hołd złożony jej ofiarom – to także opowieść o przezwyciężaniu siebie, niesłabnącej woli życia, sile poświęcenia i miłości niosącej ukojenie i wybaczenie. Historia francuskiej pisarki to wzruszająca podróż śladem rodzinnych tajemnic do świata, którego już nie ma, którego przebłyski pojawiają się czasem w naszej pamięci, a którego istnienie możemy przywołać choćby imieniem wydobytym z mroków przeszłości.

Autorka: Colombe Schneck
Tytuł: Odzyskane życie
Tytuł oryginału: La Reparation
Wydawca: Prószyński i s-ka
Data wydania: 2013
Liczba stron: 181
Okładka: miękka
ISBN: 978-83-7839-517-1
Kategoria: proza wspomnieniowa, literatura faktu

Autorka recenzji prowadzi bloga pod adresem: http://zwiedzamwszechswiat.blogspot.com/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *