Jest jedną z najważniejszych postaci muzyki popularnej ostatnich pięciu dekad. Swój indywidualny styl oparł na wielu gatunkach muzycznych, od tradycyjnego amerykańskiego folku i country-bluesa do muzyki gospel, rock and rolla, rockabilly, czy angielskiej, szkockiej i irlandzkiej muzyki folkowej, a także jazzu i swingu. Występuje z gitarą akustyczną, elektryczną, keyboardem, harmonijką ustną. Oto Bob Dylan, amerykański piosenkarz, kompozytor, autor tekstów, pisarz i poeta.

Czytaj dalej

Prowincja pełna czarów Katarzyny Enerlich miała być ostatnim tytułem sagi – nie zgodzili się na to Czytelnicy, a i sami bohaterowie zdecydowanie odmówili odejścia w niebyt. Dziś więc autorka i wydawca proponują po prostu kolejny tytuł sagi Prowincja… – premiera 18 czerwca.

Z przyjemnością informujemy, że Oblicza Kultury są patronem medialnym tej pozycji.

Czytaj dalej

Katherine Webb to jedna z niewielu w gronie współczesnych pisarek i pisarzy, którzy potrafią z tak wielką maestrią łączyć epicki rozmach i psychologiczną analizę, wartką akcję i poetycką dbałość o detal, malowniczy obraz skomplikowanych stanów emocjonalnych i suspens rodem z klasyki czarnego kryminału. Echa pamięci to kolejny dowód jej pisarskiego kunsztu. Kolejna wielka literacka uczta. Na bogato. Z deserem i popitką.

Czytaj dalej

21 maja przypada Światowy Dzień Różnorodności Kulturowej (Światowy Dzień Różnorodności Kulturowej dla Dialogu i Rozwoju; ang. World Day for Cultural Diversity for Dialogue and Development).

Obchodzone corocznie święto zostało ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucją 57/249 z 22 grudnia 2002 roku w myśl Powszechnej Deklaracji o Różnorodności Kulturowej uchwalonej na 31 Sesji Konferencji Generalnej UNESCO w dniu 2 listopada roku 2001. Rezolucja odnosi się do zasady tolerancji i poszanowania dla różnorodności kulturowej oraz promocji i ochrony praw człowieka, w tym prawa do rozwoju.

Czytaj dalej

To jest straszna rzecz, kiedy się idzie tak spokojnie na śmierć. To jest znacznie trudniejsze od strzelania. Przecież o wiele łatwiej się umiera strzelając, o wiele łatwiej było umierać nam niż człowiekowi, który idzie do wagonu, a potem jedzie wagonem, a potem kopie sobie dół, a potem rozbiera się do naga… Już to rozumiesz?
Zdążyć przed Panem Bogiem (rozmowa z Markiem Edelmanem)

Czytaj dalej

Jakże słaba jest królowa i jak niewiele znaczy, mawiał Victor Hugo i spoglądając na historię Europy, trudno w pierwszym odruchu nie przyznać mu racji. Los królewskich małżonek był nie do pozazdroszczenia – ich zasadniczą rolą było obdarzenie władcy następcą tronu ewentualnie gromadą córek, podobnych matkom zakładniczek polityki dynastycznej, które w przyszłości, wydane za mąż za monarchów ościennych państw, byłyby gwarantkami sojuszów zawieranych przez panów tego świata. Większość utytułowanych królowych wykluczano od sprawowania władzy, motywując to niedoskonałością intelektualną, moralną i psychiczną właściwą ich płci; pomimo tego, że wiele z nich często było większymi indywidualnościami i silniejszymi osobowościami niż ich królewscy mężowie, nie dane im było wykazać się na polu dyplomacji i polityki. Kobieta, nawet jeśli była królową, musiała być podległa mężczyźnie.
 
Te bardziej ambitne i inteligentne znajdowały w końcu sposób, by móc, jeśli nie sprawować władzę bezpośrednio, to przynajmniej wpływać na decyzje swoich królewskich małżonków. Wychodząc poza narzuconą im, utrwaloną tradycją rolę, postrzegane są dziś nie tylko jako ozdobny dodatek i rozpłodowe klacze panujących monarchów, ale jako silne, nieprzeciętne kobiety, które poprzez własne czyny, inteligencję czy po prostu urok osobisty naznaczyły swoje czasy, wykuwając przymierza, knując intrygi lub stawiając im czoła, wszczynając wojny tudzież przynosząc pokój, doprowadzając swój kraj do rozkwitu i potęgi, stając się tym samym symbolem monarchii i obrastając nieśmiertelną legendą.

Czytaj dalej