Miodowa-pulapka-3Zaginął chłopiec. W biały dzień, bez śladu i żadnych konkretnych poszlak. Rozdzielił się ze swoimi kolegami z klasy i skrócił sobie drogę, idąc przez podwórko sąsiadki, ale ostatecznie do domu nie trafił. Vera Mattson nie znosiła, gdy przechodziło się przez jej podwórko. Tak samo nie cierpiała psów, które straszyły jej koty. Jednak to ona była ostatnią osobą, która widziała Patrika.

Czytaj dalej

Nie-rozumiemy-sie-bez-slow Maciek Ostrowski ma trzydzieści lat. Poznajemy go, gdy razem ze swoją starszą siostrą Anetą jedzie na ślub. Niedługo przez rozpoczęciem ceremonii ślubnej mężczyzna oddala się od reszty gości weselnych i powraca wspomnieniami do przeszłości, opowiadając nam historię swojego dotychczasowego życia, mającą wyjaśnić, dlaczego znalazł się właśnie w tym konkretnym dniu w tym właśnie miejscu, dlaczego, korzystając z nadarzającej się okazji, poszukuje chwili samotności, by przemyśleć swoje życie.

Czytaj dalej

Przeczytałam tę książkę i do tej pory nie wiem, czy mam odwagę do Bukaresztu pojechać, czy nie. I nie chodzi tu o banalne lęki turysty. To kwestia emocji, które wzbudza książka Bukareszt. Kurz i krew. A może nawet bardziej tematów, które porusza oraz myśli, które prowokuje. W ich świetle, bycie jedynie turystką w Bukareszcie wydaje się być swoistym nie-byciem, małym bluźnierstwem, wręcz tchórzliwym unikiem.

Czytaj dalej

29 czerwca, w warszawskim kinie Muranów, zaprezentowany zostanie film będący audiowizualną wycieczką po National Gallery w Londynie. Za pośrednictwem tego medium, każdy widz będzie miał niepowtarzalną okazję by zwiedzić wystawę Vermeer and Music. Udział w seansie tego filmu to wyjątkowe, zmysłowe przeżycie, a jednocześnie duża dawka informacji na temat twórczości Vermeera, jednego z najbardziej fascynujących artystów wszech czasów – Holendra Johannesa Vermeera, autora Dziewczyny z perłą.

Czytaj dalej

26 czerwca Multikino zaprasza na wyjątkowe wydarzenie. Retransmisja opery Don Carlo, określanej jako mistrzowskie i pełne niuansów dzieło Giuseppe Verdiego. Nagranie zrealizowana w 2013 roku w Salzburgu, podczas corocznego największego festiwalu muzycznego w Europie. Retransmisję będzie można zobaczyć w 13 kinach sieci Multikino. W roli tytułowej Jonas Kaufmann.

Czytaj dalej

Recenzje książek historycznych zaczynam zazwyczaj od opowiedzenia Wam o ciekawostkach dotyczących postaci, które w nich występują – uważam, że przeszłość i losy prawdziwych ludzi są bardziej ekscytujące od najwymyślniejszej fabuły. Czy może być inaczej, gdy zabieram się za tekst o jednej z powieści Philippy Gregory? Owszem, może. Też się zdziwiłam, bo angielska pisarka przyzwyczaiła mnie do tego, że sięgając po coś, co wyszło spod jej pióra (klawiatury raczej), otrzymam kolejny wciągający tom pełen nazwisk znanych z podręczników do historii i starych kronik oraz faktów udokumentowanych przez dziejopisarzy. Czarownica jest inna. Gregory napisała kilka powieści, które trudno nazwać historycznymi, ale ta jest jak dotąd jedyną, po którą sięgnęłam.

Czytaj dalej

16 czerwca Irlandia (ale też i nie tylko ona) obchodzi Bloomsday – świeckie święto ustanowione dla upamiętnienia życia i twórczości irlandzkiego pisarza Jamesa Joyce’a, a w szczególności fikcyjnych wydarzeń z jego powieści Ulisses, której akcja w większości rozgrywa się 16 czerwca 1904 roku (z wyjątkiem monologu Molly – poranne godziny siedemnastego).

Nazwa święta pochodzi od nazwiska Leopolda Blooma, głównego bohatera Ulissesa, a dzień 16 czerwca 1904 został przez pisarza wybrany, ponieważ to właśnie wtedy James Joyce umówił się na pierwszą randkę z Norą Barnacle, która wkrótce stała się jego muzą, kochanką, a potem żoną.

Czytaj dalej

Adam Stanisław Hanuszkiewicz był znakomitym aktorem i wybitnym, niepokornym reżyserem teatralnym. To jemu zawdzięczamy m. in. nowatorską, wręcz kontrowersyjną Balladynę, z jeżdżącą na hondzie Bożeną Dykiel w roli głównej – przedstawienie, które swego czasu oburzyło konserwatywną część widowni. Jednocześnie jednak potrafił realizować piękne, literackie spektakle według dzieł Norwida czy Kochanowskiego.

W polskim teatrze był pionierem i prekursorem na wielu polach, co przysparzało mu trudności w relacjach z co bardziej konserwatywnymi odbiorcami i krytykami teatru. Mimo to, nie przejmując się często niesprawiedliwymi recenzjami, nie rezygnował z eksperymentów. Nie padał przed klasykami na kolana. Autor napisał dramat i umarł, a teraz reżyser musi to przełożyć na język współczesności – mawiał.

Czytaj dalej