To moje kolejne spotkanie z autorem Chłopca w pasiastej piżamie i kolejne wielkie zaskoczenie. Choć Boyne nadal śmiało korzysta z problematyki wojennej, tym razem jego powieść nakierowana jest nie na samo okrucieństwo wojny, lecz na postawę wobec niego, absurdalność machiny wojskowej i skrajne uczucia, które są w stanie zrodzić się w nawet najbardziej niesprzyjających okolicznościach.„Spóźnione wyznania” John Boyne – recenzja
To moje kolejne spotkanie z autorem Chłopca w pasiastej piżamie i kolejne wielkie zaskoczenie. Choć Boyne nadal śmiało korzysta z problematyki wojennej, tym razem jego powieść nakierowana jest nie na samo okrucieństwo wojny, lecz na postawę wobec niego, absurdalność machiny wojskowej i skrajne uczucia, które są w stanie zrodzić się w nawet najbardziej niesprzyjających okolicznościach.
Różne i bardzo zmienne są koleje ludzkiego losu. Prawdę tę świetnie ilustruje książka Gabrieli Azymut Miłość siłą przetrwania. Zawiera ona wspomnienia autorki z jej życia – z dzieciństwa, wczesnej młodości i późniejszych lat; wspomnienia radosne i smutne, słodkie i gorzkie, dobre i złe.
Legendy kina akcji powracają: Maraton Niezniszczalnych w Multikinie!
12 sierpnia Multikino zaprasza na pokaz filmowy, podczas którego, w ramach cyklu Kino na obcasach, Panie będą mogły zobaczyć połączone siły Stevena Spielberga, Oprah Winfrey i Helen Mirren w ekranizacji bestsellerowej powieści w reżyserii Lasse Hallströma Podróż na sto stóp.
Elbląska Orkiestra Kameralna po raz kolejny wystąpi z wyjątkowymi artystami. Tym razem połączy siły z grupą Vołosi – jednym z najlepszych polskich zespołów muzyki folk. Ich najbardziej znane utwory w nowych, orkiestrowych aranżacjach będzie można usłyszeć 6 września 2014 r., o godz. 19:00, w Centrum Sztuki Galeria EL.
Pratchett. Znów dużo Pratchetta. Ale czy to się kiedykolwiek znudzi? Na pewno nie gdy na horyzoncie widać kolejną świeżutką przygodę rodem ze Świata Dysku!
Dawno nie czytałam takiej książki. Jest inna. Dziwna. Wyjątkowo baśniowa. Niebywale poetycka. Krzynę przesadzona. Miejscami odpychająca. Jednym słowem: niebanalna. Coraz częściej autorom silącym się na innowacyjność zdarza się bawić chronologią, urywać akcję w najciekawszych momentach, mieszać wątki, robić między okładkami taki bałagan, że ciężko się w nim połapać. Nie przyjdzie jednemu z drugim do głowy, że czasem warto postawić na coś innego – na piękno języka, magię słowa, oryginalność przedstawienia fabuły. Powieść, której twórczyni postanowiła pójść właśnie w tym kierunku, byłaby niezwykle cenna. Szkoda tylko, że Esquivel za bardzo się przejęła i miejscami odrobinę przedobrzyła.
Autor powieści i opowiadań, rocznik 1957. Urodził się w Radomiu, a studiował na Uniwersytecie Wrocławskim. Jest absolwentem filologii polskiej i romańskiej. Przez wiele lat mieszkał w Szwecji, niedawno wrócił do kraju, do Kotliny Kłodzkiej. Najnowsza powieść Zbigniewa Kruszyńskiego, bo o nim mowa, pt. Kurator, to bez wątpienia nie literatura emigracyjna i nie chwytliwe czytadło. Literat nie jest bowiem prozaikiem dla mas. Najprawdopodobniej większa część nastawionego na komercję społeczeństwa nie sięgnie po jego teksty, w których na próżno szukać banałów czy radosnego la dolce vita. Bohater Kuratora to człowiek, który nawet we własnym kraju, ba we własnej skórze (!) czuje się emigrantem. Męki, jakich doświadcza, zapadną cierpliwemu i wrażliwemu czytelnikowi w pamięci na długo…
Ta pierwsza twarzą, choć ostatnia laty, Zrodzona między grzecznymi Francuzy, Wolna jest spalić w popiół oba światy Od wschodu słońca, aż gdzie się zanurzy…
Jeżeli ktoś stworzył książkę mająca 752 strony może to tylko oznaczać dwie rzeczy – albo potrafi lać wodę, albo napisał coś doskonałego. Biorąc do ręki Religiię Tima Willocksa obawiałam się, że dane mi będzie poznać tę pierwszą umiejętność. Teraz biję się w pierś, bo ta książka to cudo!