
„Sprawczynie”, Kathrin Kompisch – recenzja

Ze współautorką książki Ewą Wanat rozmawia o seksie Polaków i Polek Przemysław Prekiel.
Nowy film Tarantina jest kandydatem do Oscara. Jego najpoważniejszym konkurentem jest Lincoln Stevena Spielberga. Oba obrazy to amerykańska lekcja historii, Django przypomina jednak Amerykanom to, z czego bynajmniej nie mogą być dumni. Co więcej – czyni to w szczególnie przewrotny sposób. Ciekawe, która „lekcja” bardziej przypadnie do gustu oscarowemu jury…
Zapraszamy do lektury fragmentu książki.
Filozofia Comte’a składa się z dwóch części: wcześniejszej, która stała się istotą tego, co później nazywano pozytywizmem, oraz późniejszej – doktrynerskiej i totalitarnej. Pierwsza część oddziaływała szeroko: we Francji dzięki Emilowi Littré, jednemu z najwybitniejszych uczonych francuskich, który odrzucał późniejsze prace Comte’a, ale był entuzjastą idei zawartych we wcześniejszych; w Anglii dzięki inspiracji, jaką się stała dla Johna Stuarta Milla. Druga część oddziaływała na sektę zwolenników, skupionych wokół Pierre’a Laffite’a. Kościół pozytywistyczny, głoszący nauczanie Comte’a, rozpowszechnił się w wielu krajach świata.