Kot jak żywy! Zerkam nerwowo na własne futrzaki. Czy aby nie mają gdzieś tam kija bejzbolowego? Trzeba będzie sprawdzić…

One naprawdę domagają się, by być w centrum uwagi, a kiedy są głodne, nic nie ma dla nich znaczenia. Nie znoszą konkurencji. Nie psują rzeczy – one po prostu układają się do snu, albo szukają rozrywki. Że coś jest później w strzępach? Ale w czym problem? To prawda, że wszędzie zostawiają kłaki i ślady drapania oraz że zawsze wejdą do środka, jeśli zobaczą otwarty karton (zawsze!). I, naprawdę, kiedy im otworzyć drzwi, robią człowiekowi wielki zaszczyt, że pozwalają się wpuścić do środka… Kot Simona nie tylko potwierdza, ale i obala rozmaite stereotypy dotyczące swego gatunku. Na pewno słyszeliście kiedyś, że koty są zwinne, ciche i zawsze spadają na cztery łapy. Nic bardziej mylnego – spadając (a zdarza się im to często) wywołują mnóstwo huku i coś na kształt małej katastrofy. No, chyba że po drodze o coś zahaczyły – wtedy katastrofa jest całkiem duża.

Po pierwszym spotkaniu z Kotem Simona byłam oczarowana; okazuje się, że nie ja jedyna. Oszczędna w formie, dowcipna animacja swoją lekkością, bezpretensjonalnością i humorem podbiła serca internautek i internautów w wielu krajach i stała się flagowym dziełem Simona Tofielda, angielskiego rysownika i twórcy animacji.

Kot Simona wcale nie był obliczony na sukces – wręcz przeciwnie, Tofield powołał swojego Kota do życia z bardzo banalnego powodu – chciał wypróbować możliwości nowego programu Adobe Flash. W 2007 roku, eksperymentując z nowym programem, stworzył krótką historyjkę, ukazującą zaradnego i wiecznie głodnego kota w akcji. Dopiero w marcu 2008 roku autor zdecydował się umieścić filmik w Internecie, wybrał serwis YouTube. Ku jego zdumieniu pierwszy film o niesubordynowanym Kocie (zatytułowany Cat Man Do) w ciągu pierwszych 48 godzin obejrzało ponad 60 tysięcy osób. Za ten niezwykły sukces Tofieldowi przyznano nagrodę YouTube Movie Awards w kategorii „Blockbuster”, a także prestiżową nagrodę British Animation Awards w kategorii „Najlepsza komedia”. Dziś, po blisko pięciu latach od debiutu, liczba odsłon tego filmiku (i to tylko na oficjalnym kanale Simon’s Cat) jest wyższa niż liczba ludności w Polsce.

{youtube}w0ffwDYo00Q{/youtube}

Drugi film z serii, zatytułowany Let Me In!, zdobył nagrodę w kategorii „Najbardziej niesamowita animacja” w konkursie „Animae Caribe” (Caribbean Animation Awards Festival) w 2008 roku. Z kolei premiera trzeciego filmu, TV Dinner, miała miejsce na kanale BBC Two w programie The Culture Show 15 lipca 2008, do serwisu YouTube trafił jeszcze tego samego dnia. Kolejne animacje z Kotem Simona w roli głównej cieszyły się niesłabnącym zainteresowaniem, autor postanowił więc wykorzystać ten potencjał i założyć własną firmę Simon’s Cat Limited. W jej ramach nie tylko tworzy kolejne animowane opowieści z życia Kota, ale także wydaje książki i oferuje gadżety, których Kot jest stałym motywem.

{youtube}s13dLaTIHSg{/youtube}

Simon Tofield rysował od dziecka. Ukończył grafikę i animację na De Montfort University w Wielkiej Brytanii. Jeszcze podczas studiów marzył o wydawaniu własnych komiksów; dzięki jego Kotu marzenie to udało się spełnić. Stara się realizować swoje pasje – zainteresowany grafiką i przyrodą nie tylko tworzy, ale jest też miłośnikiem spędzania czasu na świeżym powietrzu. Oczywiście ma także koty,  którym nadał wdzięczne imiona: Hugh, Maisie, Jess i Teddy. Kot Simona ma w sobie coś z każdego z nich…

realCats

Popularność Kota Simona rosła wręcz lawinowo. Tomiki szkiców z Kotem można kupić już w przeszło 25 krajach świata, także w Polsce. Ilustracje do nich powstają w sposób najbardziej tradycyjny z możliwych – ołówkiem na kartce papieru, co pozwala autorowi m. in. na kontrolę nacisku grafitu. 14 października 2009 roku ukazała się w naszym kraju pierwsza książka poświęcona Kotu: 240-stronicowy album Kot Simona. Sam o sobie (Simon’s Cat. In His very Own Book). Od tamtej pory co roku, tradycyjnie w październiku, ukazują się kolejne albumy: w 2010 wydano książkę Kot Simona. Za płotem (Simon’s Cat: Beyond the fence), w 2011 Kot Simona i Kociokwik (Simon’s Cat and the Kitten Chaos), zaś w roku 2012 Kot Simona kontra reszta świata. Począwszy od 2011 roku dostępne są w Polsce także kalendarze z Kotem – książkowe i ścienne. Ich wydawcą w jest Wydawnictwo W.A.B. To jednak nic w porównaniu z niezwykłymi gadżetami, jakie kupić można choćby bezpośrednio z oficjalnej strony Kota Simona. Tofield przyjął taki właśnie model biznesowy – do sprzedaży trafiły książki, kalendarze, koszulki i gadżety z Kotem, jednak same filmiki możemy oglądać w You Tube za darmo i do woli.

Simon TofieldO sukcesie zdecydowała kombinacja kilku czynników. Prostota formy, sympatyczni bohaterowie (z czasem ich grono powiększyło się i wyszło poza samego Simona i jego Kota), a przede wszystkim sam koncept krótkich historyjek zbudowanych z serii gagów, zmierzających nieuchronnie do wypełnionego destrukcją finału. Do sukcesu przyczynił się niewątpliwie także zmysł obserwacyjny Tofielda (który prywatnie naprawdę jest właścicielem kotów) oraz jego talent do naśladowania kocich dźwięków – rysownik jest bowiem nie tylko autorem animacji, ale także, by tak rzec, twórcą ścieżki dźwiękowej. Duże znaczenie ma wreszcie niezwykła uniwersalność serii – w końcu, jak głosi hasło reklamowe, każdy zna takiego kota, jak kot Simona (ja znam ich co najmniej kilka, łażą mi po klawiaturze, kiedy piszę te słowa). Kot Simona pokonuje więc bariery kulturowe ale także językowe – poprzez posługiwanie się wyłącznie obrazem i dźwiękiem, bez słów.

Jak sam przyznaje, inspiracji dostarczyły Tofieldowi slapstickowe komedie z lat 20-tych XX wieku, opierające się przede wszystkim na komizmie sytuacyjnym. W warstwie stylistycznej można dostrzec podobieństwo kreski autora do twórczości Jean-Jaques’a Sempégo (autor ilustracji do serii o Mikołajku René Goscinny’ego). Najbardziej inspirująca okazała się jednak współpraca z Danielem Greavesem, współwłaścicielem wytwórni Tandem Films, dla której Tofield realizował reklamy. Graves zdobył Oscara za 1991 rok za reżyserię krótkometrażowego filmu Zmanipulowany (Manipulation). Współpracując z Greavesem, Tofield nie tylko zajmował się animacją, ale też wymyślił dla niego wielu bohaterów.

{youtube}FYPv4ttwYXg{/youtube}

Wymyślony przez Tofielda pierwowzór Kota Simona pojawił się w innej produkcji Tandem Films zatytułowanej Flatworld (Płaski świat). Już w tej produkcji widzimy zwiastun humoru typowego dla Tofielda – poznajemy wyglądającego całkiem znajomo białego, okrągłego kota o spiczastych uszkach, który zadziera… ze złośliwą rybą. Później w Kocie Simona nie raz natkniemy się na komizm oparty na odwróceniu ról, kiedy dorosły i słusznej postury kot ściera się z myszą czy ptakiem bądź daje się zdominować kociątku (z charakterem).

{youtube}6DE3qPuJLV4{/youtube}

W swoim warsztacie twórczym Tofield łączy tradycję z nowoczesnością. Pracuje, kreśląc cyfrowym długopisem na tablecie, jednak poszczególne ujęcia są składane w całość tradycyjną metodą animacji – są rysowane ręcznie, kadr po kadrze. Na jedną sekundę filmu trzeba aż 12 do 25 obrazków. Nad każdym z nich autor pracuje osobiście – są to dzieła w pełni autorskie, począwszy od scenariusza, po wykonanie filmu i realizację ścieżki dźwiękowej. Dubbing jest owocem współpracy z Russelem Pay’em (który również pracował przy filmie Płaski świat). Dźwięki Tofield podkłada osobiście, z wielką wprawą mrucząc, miaucząc i udźwiękowiając wszelkie katastrofy; jedynym wyjątkiem jest głos ptaszka w filmie Snow Business, gdzie słyszymy trele prawdziwego rudzika.

Kot Simona, choć krnąbrny, ma na koncie też kilka dobrych uczynków. Jego autor okazjonalnie uczestniczy w realizacji rozmaitych kampanii społecznych (np. w 2008 powstał filmik Fed up dla RSPCA – organizacji zajmującej się zapobieganiu okrutnemu traktowaniu zwierząt), a w naszym kraju pod oficjalnym patronatem Kota organizowano zbiórki na schroniska dla zwierząt.

Na koniec coś w sam raz na nadchodzące święta:

{youtube}nn2h3_aH3vo{/youtube}

oraz najnowsze dzieło Simona Tofielda:

{youtube}Dzz6lUsF19g{/youtube}

A także jak narysować…

Kota Simona:

{youtube}MlDhfzKQyD8{/youtube}

Kotka Chaoska:

{youtube}8P4rJgTiaRc{/youtube}

… i psa siostry Simona:

{youtube}FkgNt2PEfts{/youtube}

Źródła: Simonscat.com, E-splot.pl, Wikipedia.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *