
„Ścięgna konsumpcyjne. Próby z kulturoznawstwa krytycznego”, pod red. W. J. Burszty, M. Czubaja – fragment

Będzie jedną z największych gwiazd filmowych wszystkich czasów przewidział przyszłe losy Nicholsona reżyser, Mike Nichols (New York Sunday Times, 6.04.1975). Intuicja go nie zwiodła. Dzisiaj Nicholsona uważa się za jednego z najwybitniejszych aktorów kina amerykańskiego. Dwanaście razy był nominowany do Oscara, trzykrotnie zdobył statuetkę. Podobnie jak James Dean, Montgomery Clift czy Marlon Brando reprezentuje introspektywny styl gry. Krytycy są zdania, że swoją karierę zawdzięcza nie tylko bezdyskusyjnemu talentowi, ale także demonicznemu czarowi i idącemu z nim w parze szerokiemu uśmiechowi, który zyskał sobie nazwę „uśmiechu mordercy”.
Naprawdę nazywał się Antonio Rudolfo Oaxaca Quinn. Jego matka (Manuela „Nellie” Oaxaca) była Indianką pochodzącą z Azteków, ojciec, Francisco, był pochodzenia meksykańsko – irlandzkiego. Po rewolucji Pancho Villi rodzina wyemigrowała do USA.