Alexander McCall Smith, urodzony w Zimbabwe autor szkockiego pochodzenia, zdobył na świecie sławę cyklem powieściowym Kobieca agencja detektywistyczna Nr 1. Moją uwagę zwróciła jednak inna pozycja tego pisarza, zapoczątkowująca z resztą kolejną serię. O 44 Scotland Street pisano w The Times, że pokrzepia niczym kakao w zimowy wieczór – i rzeczywiście tak jest. Trudno obecnie o powieść równie zabawną, inteligentną i skrzącą się od błyskotliwego humoru, a jednocześnie wymagającą od czytelnika pewnej erudycji oraz skłonności do refleksji.

Czytaj dalej

Namiętna miłość w podeszłym wieku, jako temat literacki, zawsze przywodzi mi na myśl Marqueza. Mistrz realizmu magicznego subtelnie, a niekiedy i w sposób wysoce niestosowny, porusza słowem w świadomości oszalałego kochaniem staruszka. Sprawia, iż czytelnik czuje się do głębi onieśmielony, wierzy w potencjalną realizację choćby najbardziej absurdalnego scenariusza przedstawianej historii. Nie raz popadałam już w zachwyty nad marquezowskim potraktowaniem motywu i równie szybko pochłonęły mnie przygody tytułowego fechtmistrza w powieści Arturo Pereza – Reverte.

Czytaj dalej

Pokuta Ian-McEwanimages big29978-83-7359-630-6 O tym, że sztuka może, a nawet powinna stać się sumieniem człowieka współczesnego, pisało już wielu wybitnych twórców, z Oscarem Wildem i jego Portretem Doriana Graya na czele. Ian McEwan w swojej powieści Pokuta wykorzystuje ów motyw jako pretekst do nakreślenia dramatycznych losów trójki bohaterów – Cecilii Tallis, Robbiego Turnera i Briony Tallis.

Czytaj dalej

Twórczość niezwykle utalentowanego, młodego pisarza amerykańskiego, Jonathana Safrana Foera, poznałam za sprawą jego rewelacyjnej powieści Strasznie głośno, niesamowicie blisko. Zauroczyła mnie ona do tego stopnia, iż szybko postanowiłam sięgnąć do jego debiutu – książki Wszystko jest iluminacją z roku 2002. I choć tematyka obu powieści jest całkowicie odmienna, to są rzeczy, która je łączą, jak choćby niebanalne podejście do tematu, komizm, duży ładunek emocjonalny, jaki z sobą niosą.

Czytaj dalej

Fitch, znana jako autorka jednego bestsellera, popularnego ze względu na genialną adaptację filmową, z główną rolą Michelle Pfeiffer (mowa oczywiście o Białym oleandrze), po latach zaszczyciła nas nową powieścią. Nie jest to książka świeża, nie zrobiła zawrotnej kariery jak jej poprzedniczka, nie jest nawet zaskakującym odkryciem, bo porusza tematy, o których powiedziane zostało już wszystko. Mimo tego autorka kolejny raz trafia w margines przestrzeni, gdzie można mówić o miłości i śmierci i nie trąci to kiczem, co więcej fascynuje na tyle, że zanurzam się w chory świat bohaterek Fitch po raz kolejny, choć nie jest to lektura miła, lekka i przyjemna.

Czytaj dalej

Miłość i obsesja. Gdzie znajduje się granica pomiędzy tymi pojęciami? A może są one ze sobą nierozerwalnie związane? Hedda H. Robertsen bohaterką książki Kręci mnie Mads Mikkelsen uczyniła dziewczynę u progu dorosłości, zmagającą się z jej własną seksualnością. Jest to studium maniakalnego zadurzenia, które z czasem zaczyna nabierać niepokojącego wymiaru.

Czytaj dalej

Kim był Currer Bell? Na wypadek jakiegoś konkursu zapamiętajcie to nazwisko – to nikt inny tylko Charlotte Brontë we własnej osobie. Pod takim pseudonimem wydawała swoje powieści, pod takim też mianem po raz pierwszy na brytyjskim rynku ukazała się Shirley. Jest to książka, która nie trzyma poziomu Dziwnych losów Jane Eyre, ale trudno się dziwić – temu dziełu trudno dorównać. Dowiedziałam się przy tym, że w chwili, gdy autorka tworzyła swoją kolejną powieść, zmarło troje jej rodzeństwa – najpierw brat, następnie Emily, wreszcie Anna – wybaczyłam więc Charlottcie wszelkie grzechy i grzeszki.

Czytaj dalej

Aotearoa to maoryska nazwa Nowej Zelandii, która znaczy tyle co Kraina Długich Białych Obłoków. Nawiązuje ona do maoryskiej legendy, wedle której pierwszych mieszkańców wyspy, przybyszów z Polinezji, płynących przez ocean na swoich kanu powitał widok błyszczących, białych obłoków unoszących się nad wodą w miejscu, gdzie wynurzał się ląd.

Malownicza sceneria Nowej Zelandii, zapierające dech w piersiach krajobrazy, burzliwa historia wyspy i fascynujący maoryski folklor stały się tłem debiutanckiej powieści Sarah Lark – nakreślonej z pasją i rozmachem sagi rodzinnej, której akcja toczy się w drugiej połowie XIX wieku w początkach kolonizacji tej egzotycznej krainy.

Czytaj dalej

Potężny transatlantyk, którego wodne podboje dobiegły końca, nim zdążyły się w gruncie rzeczy rozpocząć, przywodzi na myśl przede wszystkim masową śmierć niewinnych istot. Wraz z wrakiem Titanica, na dnie oceanu osiadły marzenia setek ludzi pokładających w podróży nadzieje na lepszą przyszłość. Większości pasażerów nie było dane doczekać upragnionego widoku kultowej Statuy Wolności, witającej przybywających do ziemi obiecanej, jaką wtenczas były Stany Zjednoczone. Kate Alcott w powieści Ocalone z Titanica skupiła się nie na wstrząsającej tragedii, a losach tych, którzy zdołali przetrwać i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Pisarka oparła fabułę na podstawie wydarzeń, które rzeczywiście miały miejsce sto lat temu, nie zamykając się jednak całkowicie w ramach gatunkowych dokumentu.

Czytaj dalej