Gabriel Garcia Marquez powiedział kiedyś, że głównym celem jego twórczości jest zatarcie linii demarkacyjnej między tym, co realne, a tym, co fantastyczne. Wcześniej jednak podobne założenie sformułował inny pisarz – Alejo Carpentier – który we wstępie do powieści Królestwo z tego świata zawarł manifest artystyczny, wprowadzając do literatury pojęcie amerykańskiej rzeczywistości cudownej.

Czytaj dalej

Bo cóż może być gorszego od śmierci, niż gdy nie można umrzeć? Gdy nie można umrzeć – trzeba żyć, czy też wegetować raczej, snując się po świecie niczym bezcielesna zjawa, z pustką w miejscu serca i tylko jednym pragnieniem w duszy: by choć przez chwilę przestać być sobą; zmierzając ku samozagładzie, bo nic innego już nie pozostało. Ludzkie wraki, sponiewierane psychicznie i emocjonalnie nie szukają ukojenia, lecz dążą do zatracenia, ciągnąc za sobą każdego, z kim postanowił zetknąć ich los. Jak żyć, kiedy istnienie jest otwartą, niezabliźnioną raną sprawiającą fizyczny ból? Kiedy sprowadza się ono do oczekiwania, aż zdradzieckie ciało wreszcie się podda, w końcu ulegnie?

Czytaj dalej

To byli młodzi chłopcy prosto z dżungli, ledwo umieli odróżnić prawo od lewa, a co dopiero dobro od zła.

Księżniczka Raami miała zaledwie siedem lat, kiedy w jej beztroskie, magiczne dzieciństwo wkroczyli Czerwoni Khmerzy. Był kwiecień 1975 roku. Mieszkańcy stolicy Kambodży, Phnom Penh, przygotowywali się do uroczystych obchodów khmerskiego Nowego Roku. W jednej chwili najbliżsi dziewczynki: ukochany ojciec, uwielbiana matka, młodsza siostrzyczka Radana, a także rodzina jej stryja oraz Królowa Babka tracą wszystko; zmuszeni są porzucić dotychczasowe życie, wyrzec się własnej tożsamości, gdyż ich nazwisko i pochodzenie przestały być przedmiotem szacunku, a narażają na groźbę utraty życia. Wtłoczeni w nową, naznaczoną rewolucyjnym chaosem rzeczywistość, zagubieni i przerażeni próbują się w niej odnaleźć.

Czytaj dalej

Sztuka, jeśli się ją tylko pokocha, warta jest każdego poświęcenia i bólu. Jeśli trzeba skrzywdzić kogoś w jej imię, nie należy się wahać. Jeśli tylko efekt okaże się wystarczająco piękny, dziwny i zapadający w pamięć, poświęcenie się nie liczy. Sztuka jest tego warta. Czym jest prawdziwa sztuka? Czy można ją zamknąć w jakichkolwiek ramach? Czy jej celem jest naśladowanie rzeczywistości, czy powinna ją przenikać, kształtować raczej? Czy naprawdę warta jest wszelkich poświęceń i jest w stanie zniszczyć czyjeś życie?

Czytaj dalej

Zabierasz się do czytania nowej powieści Itala Calvina „Jeśli zimową nocą podróżny”. Rozluźnij się. Wytęż uwagę. Oddal od siebie każdą inną myśl. Pozwól, aby świat, który cię otacza, rozpłynął się w nieokreślonej mgle.

Tak rozpoczyna się postmodernistyczna powieść uważana za najwybitniejszą w dorobku znakomitego włoskiego prozaika, jednego z najważniejszych włoskich pisarzy XX wieku i kandydata do literackiej Nagrody Nobla. Zapewniam – dobra sława Jeśli zimową nocą podróżny jest w pełni uzasadniona, a moim jedynym zmartwieniem w tej chwili jest drążąca mnie obawa, że nie zdołam w recenzji oddać wyjątkowości tej książki.

Czytaj dalej

Po raz pierwszy w życiu mam ochotę zamiast tworzenia zwyczajnej recenzji oddać głos autorce i przepisać kilkanaście cytatów, które scharakteryzowałyby jej inteligentną prozę, precyzję słowa, sprawność pióra, znajomość kobiecej psychiki czy aktualność publikacji. Ta niesamowita postać to Doris Lessing (laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (2007) i jej Lato przed zmierzchem. Już na wstępie wprowadzam Was w jej klimat, cytując jedno z wielu mądrych zdań pojawiających się w tej książce: Jesteśmy tym, czego się uczymy. Niby banalne, ale po krótkiej refleksji okazuje się, że głębokie. Taka właśnie jest pani Lessing – w prostocie, w banalnych sytuacjach ukazuje nam głębię i nasze nieustanne chodzenie we mgle, które jest nieodłącznie związane z człowieczeństwem…

Czytaj dalej

Jak zachowuje się człowiek pozbawiony dobrodziejstw cywilizacji, rzucony w przypadkowe towarzystwo nieznanych mu ludzi i skazany na ich obecność, uwięziony w miejscu, z którego nie ma ucieczki? Jaki wpływ na ludzką psychikę ma tak skrajnie niekomfortowa, prymitywna sytuacja, kiedy wszelkie znane normy moralne i społeczne tracą rację bytu, powszechnie akceptowalne zachowania – sens, egzystencja ogranicza się do bezpardonowej walki o przetrwanie, a wszystkie pragnienia redukują do jednego: by znaleźć wyjście z tej matni, móc wrócić do dawnego życia, do cywilizacji, która bezpiecznie określała granice naszego człowieczeństwa?

Czytaj dalej

Oscar Wilde, angielski pisarz tworzący w drugiej połowie XIX-tego wieku, kojarzony bywa głównie jako autor Portretu Doriana Graya, ekscentryczny artysta, „książę paradoks” i jeden z największych skandalistów purytańskiej epoki królowej Wiktorii. Spod jego pióra wyszły również salonowe komedie, symboliczne dramaty, a także opowieści grozy pisane a rebours – na wspak, jak określali to moderniści. Do tej ostatniej grupy należy właśnie Upiór rodu Canterville’ów.

Czytaj dalej

Plemienny konflikt między rwandyjskimi plemionami Tutsi i Hutu, który w ciągu stu dni 1994 roku eskalował w niespotykanych rozmiarów akt ludobójstwa, stał się prawdopodobnie największą porażką ONZ w historii jej istnienia. Pomimo wszelkich danych jakie udało się zebrać przed wybuchem konfliktu i pomimo aktualnych relacji w mediach, gdy ludobójstwo już się rozpoczęło, państwa zachodnie w żaden sposób nie zainterweniowały, aby mu zapobiec.

Czytaj dalej

Tiziano Terzani to jeden z największych dziennikarzy naszych czasów, reporter i podróżnik, którego wielką miłością była Azja. Całe jego życie było podróżą, przepełnioną mądrością i szczęściem, którego, jak sam mówił, miał więcej niż nie jeden człowiek. Był świadomy, że odniósł sukces rodzinny, małżeński, zawodowy. Czuł się spełniony, a co zaskakujące nie było mu trudno odejść z tego świata. Akceptując śmierć, wychodził poza materię i nie było w nim strachu. Koniec jest moim początkiem to książka nie tylko o pożegnaniu i śmierci, przed którymi stanął ten wybitny Włoch w obliczu nieuleczalnej choroby, ale i o tym, kim był i co przeżył przez wszystkie lata swego życia. To także świadectwo, że można egzystować w zgodzie z sobą w dzisiejszym nieustannie pędzącym świecie, umieć rezygnować z siebie i własnych pragnień oraz nie odczuwać strachu przed snem wiecznym.

Czytaj dalej