Pół króla to pierwszy tom serii pod tytułem Morze Drzazg. Jest to też moje pierwsze spotkanie z twórczością Joe Abercrombiego. Powieść mogę podsumować w jeden sposób: gdzie ja to już czytałam?!

Od razu spieszę zapewnić, że stwierdzenie to nie oznacza, że Pół króla to książka beznadziejna i nie warta uwagi, zwłaszcza fanów fantasy. Po prostu Joe Abercrombie połączył sporo znanych motywów, wątków czy sposobu kreacji bohaterów oraz akcji, że wrażenie to będzie nam towarzyszyć przez całą powieść, a i pewnie przez kolejne części serii. Dla niektórych pewnie będzie to wielka wada tej książki. Niemniej jednak ta jej cecha sprawia, że Pół króla jest lekturą niezwykle lekką i przyjemną. No i niewielką objętościowo.

Pół króla to trochę taka historia brzydkiego kaczątka. Młody książę Yarvi swoją przyszłość wiąże z karierą Ministra. Od lat szkoli się ku tej funkcji i ma ku temu wielkie predyspozycje. Yarvi, kaleka z niesprawną ręką, nie może liczyć w swoim życiu na nic więcej. I właściwie niczego prócz spokojnej pracy opartej na umyśle nie chce. W świecie gdzie rządzi oręż, walka i bezwzględna siła, nie ma miejsca dla młodego, niepełnosprawnego księcia. Jego ojciec jest poważanym królem, następca tronu – starszy brat Yarviego, niczym nie ustępuje obecnemu władcy. Wszystko się jednak zmienia, gdy zarówno król, jak i jego następca giną w walce…

Yarvi musi stać się kimś, kim nie chce i nie potrafi być. Brak mu pewności, siły i zaufania podległej mu ludności. Musi wykazać się więc cechami, których nie posiada, a pierwszym sprawdzianem będzie pomszczenie poległych członków rodziny i żołnierzy. Jak można się domyślać – wszystko pójdzie nie tak jak powinno. Tron przejmą fałszywi sojusznicy, a sam Yarvi skazany zostanie na śmierć. I choć jego wrogowie wierzą, że pozbyli się kaleki na zawsze, Yarvi zostaje ocalony.

Droga prawowitego króla Gettlandu będzie niezwykle wyboista. Stanie się niewolnikiem, przeżyje zdecydowanie za wiele tragedii, ale w końcu znajdzie sojuszników. Czy Yarvi ponownie zasiądzie na Czarnym Tronie i dokona zemsty? I przede wszystkim, czy znajdzie w sobie odpowiednią siłę, by swoje plany zrealizować?

Lubię książki, które poruszają kwestię wewnętrznej przemiany, walki o to, co nam się należy, odnajdywania w sobie ogromnych pokładów siły, której wcześniej się nie dostrzegało. Yarvi taką właśnie drogą podąży. To nic, że cała historia jest prosta i oparta na znanych schematach. Joe Abercrombie napisał powieść, która wciąga. Dał bohatera, któremu kibicujemy a dodatkowo dołożył barwne postacie drugoplanowe.

Pół króla to lektura „na chwilę”, sprawnie napisana. Kolejne strony przekłada się w ułamkach sekund, a wartka akcja sprawia, że nie można się nudzić. Trochę szkoda tylko, że autor powiela cudze pomysły i nie kreuje czegoś nowego. Dał nam powieść nieco średniowieczną, trochę piracką, trochę dającą do myślenia.

Czy sięgnę po kolejne części serii? Pewnie tak, zwłaszcza że nie jest to książka wymagająca od czytelnika zbyt wiele. Niemniej jednak następne tomy nie będą priorytetem na mojej czytelniczej liście.

Tytuł: Pół Kóla
Autor: Joe Abercrombie
Data wydania: 7 kwietnia 2015
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 400

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *