27 października 1782 w portowej dzielnicy Genui urodził się Niccolò Paganini – znakomity włoski skrzypek, altowiolista, gitarzysta i kompozytor, obdarzony wielką charyzmą i nietuzinkową, awanturniczą osobowością. Był geniuszem zdecydowanie zaprawionym „nutką” szaleństwa.

 Przyszedł na świat jako trzecie dziecko kupca, Antonio, miłośnika muzyki, który prawdopodobnie kochał ją bardziej niż swego syna, bądź też jego ojcowska miłość była na tyle specyficzna, że wymykała się naszym dzisiejszym ocenom. To właśnie ojciec bowiem, nie cofając się przed dotkliwymi karami fizycznymi, przymuszał chłopca do wielogodzinnych ćwiczeń po kilka – kilkanaście godzin dziennie. Ku uciesze ojca, który w synu widział jedynie źródło zarobku, ćwiczenia te przyniosły niezwykłe efekty, dając młodziutkiemu Niccolò niesamowitą sprawność techniczną. Pod czujnym okiem ojca napisał swoją pierwszą kompozycję, sonatę na skrzypce, która niestety zaginęła.

NiccoloPaganiniKoncertował już w wieku 10 lat, głównie w kościołach i w domach genuańskich bogaczy.

W dzieciństwie przytrafiła mu się mrożąca krew w żyłach historia – zapadł w letarg i niewiele brakowało, a byłby pochowany żywcem. Szczęśliwie, w czasie pogrzebu, przed zamknięciem wieka trumny, któryś z uczestników pogrzebu zauważył delikatny ruch palców chłopca. Później dziecko obudziło się, unikając tragicznej śmierci.

Po wyzwoleniu się spod opieki despotycznego ojca rozpoczął koncertowanie po kraju, wzbudzając sensację jako wirtuoz. Jednocześnie okazywał wielkie zamiłowanie do hazardu i hulanek, co nie powinno dziwić u człowieka, który zachłysnął się wolnością, po uwolnieniu się od terroru ojca. Często przepuszczając całe pieniądze. W latach 1800 – 1805 zniknął całkowicie z życia publicznego i niewiele wiadomo, co się z nim wówczas działo. Plotki głosiły, że siedział wtedy w więzieniu razem ze swoimi podejrzanymi kolegami, odbywając karę za liczne kradzieże.

Inna wersja głosi, że wyzwoliwszy się spod kontroli autorytarnego rodzica, w 1801 roku poważnie zapadł na zdrowiu z powodu nadużywania alkoholu. Jego kariera stanęła pod znakiem zapytania. Według legendy, z tarapatów wyciągnęła go jego kochanka – arystokratka, która zabrała Paganiniego do swej wiejskiej rezydencji, gdzie przez trzy lata powracał do zdrowia, intensywnie ćwicząc. Prawdopodobnie jednak artysta spędził ten czas w miejscowości Lucca, gdzie poświęcił się komponowaniu, okazjonalnie koncertował i grał w orkiestrze jako solista.

LisztPaganiniEtudeNo4

W 1805 roku Eliza, siostra samego Napoleona, która wówczas sprawowała władzę w Lucce, złożyła mu lukratywną propozycję przewodzenia dworskiej orkiestrze. Ofertę tę przyjął, jednak w niczym nie zmieniło to jego beztroskiego stosunku do życia – wraz z przyjacielem, także włoskim kompozytorem, Gioacchino Rossinim, prowadził żywot hulaszczy i wywoływał kolejne skandale, angażując się w liczne związki z kobietami.

Orkiestrę Paganiniego rozwiązano w 1808 roku, opuścił więc Luccę, rozpoczynając trzyletnie tournee po Włoszech. W 1813 roku podbił Mediolan – muzyczną stolicę Włoch. Dał tam koncert w La Scali i zachwycił publiczność. Kolejne dziewięć lat dla Paganiniego były obfite w podróże po kraju; wykonywał przede wszystkim swoje koncerty i kaprysy.

W 1822 roku zaczął poważnie chorować, konieczne okazało się „zwolnienie tempa” i ograniczenie liczby występów. Dwa lata później artysta zamieszkał z sopranistką Antonią Bianchi, która urodziła mu syna, Achille. Ich związek trwał cztery lata.

paganiniChoć występował tylko we Włoszech, jego sława sięgnęła całej Europy. Dopiero w 1828 wyruszył na występy zagraniczne. Okazały się one wielkim triumfem Paganiniego. Grał między innymi w Austrii, Niemczech, Francji i Anglii. W czerwcu 1829 grał również w Poznaniu i Warszawie, gdzie doszło do skrzypcowego „pojedynku” pomiędzy nim a Karolem Lipińskim. Jego występy były wielkim wydarzeniem, podsycanym przez plotki i coś, co dziś nazwalibyśmy reklamą. Nie tylko wirtuozerią, ale również swoim wyglądem oraz zachowaniem na koncertach i poza nimi wywierał wielkie wrażenie.

Ciesząc się ogromną popularnością, otrzymywał wysokie honoraria, które pozwoliły mu na kupno rezydencji w pobliżu Parmy. Został też uhonorowany tytułem barona Westfalii. W ostatnim okresie życia Paganini wycofał się z czynnego życia artystycznego i zainwestował majątek w… salon gier hazardowych w Paryżu. Niestety, szybko popadł w konflikt z prawem i był zmuszony zamknąć interes, utraciwszy tym samym zainwestowane fundusze. Był już wówczas ciężko chory.

Ostatnie lata swego życia spędził w Nicei. Chorował na gruźlicę i nie mógł mówić. Zmarł 27 maja 1840. Jak głosi jedna z legend, kontrowersyjny włoski kompozytor parę godzin przed śmiercią z nadludzkim entuzjazmem improwizował na skrzypcach. Swój legendarny instrument przekazał w spadku władzom rodzinnej Genui, gdzie jest przechowywany z pietyzmem do dnia dzisiejszego w Palazzo Civico.

Z powodu, by tak rzec, „niejednoznacznego” stosunku Paganiniego do religii arcybiskup Nicei odmówił mu chrześcijańskiego pochówku i bicia w kościelne dzwony. Ostatecznie ciało artysty spoczęło na terenie jego własnej posesji. Ceremonia pogrzebowa odbyła się dopiero w 1876roku, kiedy to syn Paganiniego otrzymał pozwolenie, by zbudować w miejscu pochówku ojca kamienny nagrobek.

Paganini, jako najwybitniejszy wirtuoz skrzypcowy swoich czasów, niezwykle rozwinął technikę gry na tym instrumencie, stosując na niespotykaną dotąd skalę dwudźwięki, akordy, błyskotliwe pochody figuracyjne, przestrajanie skrzypiec, kombinacje gry smyczkiem (arco) i pizzicato palcami lewej ręki przy równoczesnej grze smyczkiem, pojedyncze i podwójne flażolety.

paganini4a

Technika gry Paganiniego do dzisiaj stanowi wielką zagadkę. Stawiano wiele hipotez, aby ją rozwiązać. Lekarze stwierdzili, iż miał wklęsły obojczyk, co umożliwiało mu lepsze utrzymanie skrzypiec, miał też mieć ponad normę rozwinięte palce. Mówiono o innej budowie jego dłoni, konszachtach z diabłem, lub, nieco mniej spektakularnie, ale bardziej prawdopodobnie – o odmiennym sposobie prowadzenia smyczka czy też specjalnym strojeniu skrzypiec. Przypuszcza się, iż chory był na zespół Marfana (choroba genetyczna). Jednym z jego objawów są długie „pajęcze” palce.

Na koncertach grywał tylko utwory skomponowane przez siebie. Jego ulubionym instrumentem były podarowane mu przez bogatego kupca skrzypce z roku 1741, wykonane przez Giuseppe Guarneriego del Gesú. Wprowadził również nowy „chwyt Paganiniego”, w przeciwieństwie do chwytu Geminianiego.

Najsłynniejsze utwory Paganiniego to 24 Capriccia (kaprysy) op. 1 na skrzypce, koncerty skrzypcowe: D-dur op.6 i h-moll op.7 (ze sławnym „rondem z dzwonkiem”, czyli tzw. Campanellą, która w transkrypcji fortepianowej F. Liszta bardzo się rozpowszechniła). Największe wyzwanie dla skrzypków stanowią wariacje; spośród nich np. tzw. „Il Carnevale di Venezia” (Karnawał wenecki). Paganini, oprócz skrzypiec, mistrzowsko grał na gitarze; zostawił kilkanaście kompozycji solowych i kameralnych na skrzypce, wiolę, gitarę i wiolonczelę.

Znakomite wykonanie 24 Kaprysu:

{youtube}PZ307sM0t-0{/youtube}

Inne utwory Paganiniego do posłuchania w jesienny wieczór:

{youtube}EiLkgypXo78{/youtube}

{youtube}ctHQMqiEZEY{/youtube}

{youtube}5BQY6A3rLRY{/youtube}

Źródło: Wikipedia.org, lastfm.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *