Kolejny raz zanurzam się w emocjonującej historii wykreowanej przez Cecilię Randall i z wielką przyjemnością przekonuję się, że drugi tom tej opowieści jest godnym następcą pierwszego…

Hyperversum to niezwykle realistyczna gra RPG, umożliwiająca graczom i graczkom przeniesienie się w realia dowolnie wybranej epoki historycznej… Co jednak wydarzy się, kiedy wybierzesz XIII-wieczną Francję i zostaniesz tam przeniesiony… dosłownie? To właśnie spotkało sześcioro młodych ludzi w pierwszej części cyklu. Fabuła kolejnej osnuta jest wokół losów dwóch z nich: Iana i Daniela.

Myślę, że drugi tom tej historii czytać można nawet nie znając pierwszego, jednak zdecydowanie najlepiej zacząć od pierwszej części. Dzięki temu znacznie lepiej rozeznacie się w historii bohaterów, którzy po dwóch latach, jakie upłynęły od wydarzeń z pierwszego tomu, wracają do świata niezwykłej gry – tym razem już w pełni świadomie i celowo. A szczególnie Ian ma ku temu dobry powód – miłość jego życia, którą zostawił w przeszłości, oczekuje przecież jego dziecka… Bohaterowie lądują już nie we Francji, ale w Anglii, w okolicznościach nie mniej burzliwych niż poprzednio, bo oto baronowie buntują się przeciwko Janowi bez Ziemi (tak, temu samemu, który tak ochoczo w innej historii zwalczał Robina Hooda…). Ian znów wikła się w niebezpieczne polityczne intrygi, zaś Daniel staje się więźniem roku 1215, a bardziej dosłownie – niejakiego Geoffreya Martewalla, barona Dunchester, śmiertelnego wroga Iana… Tym razem gra toczy się o jeszcze większą stawkę, nie wiadomo też, komu ufać i z kim przyjdzie zawierać sojusze…

W nasze ręce ponownie wpada opasłe tomiszcze – osiemset stron lektury! I to jakiej lektury! Kolejny tom serii oferuje to samo, czym zachwyca część pierwsza: wartką akcję z zaskakującymi zwrotami, barwną, emocjonującą i wciągającą fabułę opisaną z rozmachem na tle po mistrzowsku odmalowanych realiów historycznych oraz wiarygodne, wielowymiarowe postaci, co wcale nie jest częste w książkach tego typu. To właśnie ta mieszanka według mnie odpowiada za niezwykły sukces tej książki – cykl jest przecież bestsellerem. W tym wypadku nietrudno mi to zrozumieć, bo popularność idzie w parze z jakością lektury.

Cecilia Randall z duża wprawą wplata losy fikcyjnych postaci w historię i realia epoki. Choćby jej opisy rycerskich zmagań są tak plastyczne, że niemal się je ma przed oczami. Próżno tu szukać nużących historycznych wykładów czy męczących suchych faktów – nawet kiedy autorka je przytacza, czyni to lekko i niewymuszenie. W efekcie potrafi zainteresować czytelnika realiami epoki (w każdym razie mnie zainteresować się jej udało, a nie nazwałabym się miłośniczką historii), jednak przede wszystkim opowiada fascynującą, pełną przygód, misternie utkaną historię – i na to należy się nastawić. Język opowieści jest dopracowany, ale potoczysty i lekki, zaś akcja toczy się wartko, często zaskakując nas niespodziewanymi (a jednocześnie logicznymi) zwrotami i rozwiązaniami, a przy tym sprawiając, że od lektury z każdą stroną coraz trudniej się oderwać.

Jest jeszcze coś, na co należy zwrócić uwagę – spisana przez autorkę historia jest nie tylko wciągająca, brawurowa i dopracowana, ale także wartościowa – sporo tu pytań ważnych także w naszym zwyczajnym, nie-fantastycznym życiu, a także trudnych decyzji, przed którymi stają bohaterowie, a które każą nam się zastanowić, jak my zachowalibyśmy się na ich miejscu? Dzięki temu cykl ten szczególnie godny jest polecenia dla młodzieży, osób właśnie lub wkrótce wchodzących w dorosłość, choć myślę, że i starsi czytelnicy będą usatysfakcjonowani. Hyperversum to wspaniała opowieść o miłości, przyjaźni, poświęceniu, odnajdywaniu wewnętrznej siły, okropności wojny, ale też o pewnych niebezpieczeństwach gier komputerowych… Na koniec dodam jeszcze, że cała seria jest atrakcyjnie wydana – wydawnictwo zadbało o szatę graficzną oddającą klimat książki, dzięki czemu nie tylko ładnie wygląda ona na półce, ale dodatkowo przyjemnie się ją czyta.

Na podstawie dwóch przeczytanych tomów tej historii jestem przekonana, że to jeden z lepszych cyklów młodzieżowego fantasy, jakie ukazały się w ostatnich latach. Bardzo się cieszę, że mogłam od razu po pierwszym tomie sięgnąć po drugi, bo trudno by mi się było doczekać – tak jak teraz nie mogę doczekać się tomu trzeciego… Serdecznie polecam!

Recenzję pierwszego tomu serii przeczytasz TUTAJ.

Autorka: Cecilia Randall
Tłumaczenie: Agata Pryciak
Tytuł: Hyperversum II: Sokół i lew
Wydawnictwo: Esprit
Data premiery: 16 kwietnia 2014
SBN: 978-83-63621-71-1
EAN: 9788363621711
Liczba stron: 800
Oprawa: miękka
Kategoria: fantastyka, historyczna, młodzieżowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *