Naprawdę nazywała się Maria Berezowska. Przyszła na świat 13 kwietnia 1893 lub 1898 roku w Baranowiczach. Była córką inżyniera Edmunda Berezowskiego i Janiny z Przecławskich. Edmund Berezowski był podpułkownikiem armii rosyjskiej i budowniczym kolei transsyberyjskiej, a Wojsku Polskim tytularnym generałem brygady.
Uczyła się w prywatnej szkole plastycznej w Petersburgu (1908-1909), studiowała na uczelniach artystycznych w Krakowie (1910-1912) i Monachium (1913). Od 1918 roku była żoną malarza, karykaturzysty i scenografa Kazimierza Grusa, z którym rozwiodła się około 1926 roku. Po powrocie z obozu koncentracyjnego i rekonwalescencji w Szwecji w 1946 roku zamieszkała w Warszawie przy ul. Wołoskiej 82/86b m. 46, gdzie po jej śmierci znajdowało się muzeum artystki. Leżące nieopodal ogródki działkowe przy ul. Boboli zostały nazwane jej imieniem.
Jeszcze przed wojną zyskała sławę jako autorka subtelnych grafik o tematyce erotycznej. Wzniosłość ludzkich uczuć oraz miłosny akt były stałymi motywami jej twórczości przez całe życie. Wydanie w 1956 roku Piórek Jana Sztaudyngera z jej ilustracjami, ówcześnie śmiałymi obyczajowo, było jednym z symptomów politycznej odwilży i nadchodzących zmian.
Pierwszą indywidualną wystawę miała w 1916 roku w Kijowie. Do 1939 jej karykatury, rysunki i ilustracje zamieszczały poczytne tygodniki satyryczne: Cyrulik Warszawski, Szpilki, czy wydawany we Lwowie Szczutek. Brała udział w polskiej akcji propagandowej w czasie akcji plebiscytowej na Górnym Śląsku.
Współpracę ze Szpilkami kontynuowała również po wojnie. W tym tygodniku najczęściej jej rysunki prezentowano w latach 60., jednak już tylko sporadycznie – po usunięciu w 1968 na fali antysemickich czystek Arnolda Mostowicza ze stanowiska redaktora naczelnego. Jej prace prezentowały też swoim czytelnikom m.in. Teatr, Nowa Kultura i Przekrój.
W czasach PRL zilustrowała kilkanaście książek: głównie tomików poetyckich i zbiorów satyr, ale m.in. także o tematyce szachowej, np. do nowel Ludwika Niemojowskiego Szach i mat i Lancelot i królowa za szachownicą oraz do powieści Wacława Berenta Żywe kamienie. Katalogi wystaw jej prac ukazały się jako osobne wydawnictwa m.in. w 1947 i 1950. Dopiero pośmiertnie zaczęły się ukazywać monograficzne wydawnictwa jej akwarel i rysunków, m.in. Piórkiem przez stulecia (1985) i Maja Berezowska: Antologia twórczości (1994).
Jej pierwszym kontaktem zawodowym ze sceną było współtworzenie oprawy plastycznej występów kabaretu literacko-artystycznego Czwórka we Lwowie w 1919 r. W latach 30’ XX wieku projektowała kostiumy m.in. dla gwiazd scen rewiowych Zuli Pogorzelskiej i Hanki Ordonówny oraz operetek i kabaretów (w Warszawie i Poznaniu). Po powrocie z Paryża, w sezonie 1936/1937 była etatowym scenografem kabaretu Teatr 13 Rzędów.
Po wojnie scenografia i projektowanie kostiumów stało się jej głównym zajęciem. Pracowała dla: „Opery Łódzkiej”, teatrów „Kameralnego” i „Komedia” w Warszawie, „Polskiego” w Poznaniu, „Ziemi Łódzkiej” w Łodzi, Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, Zjednoczonych Przedsiębiorstw Artystycznych „Estrada” (w latach 1964-1977).
W latach 1933-1936 mieszkała w Paryżu, współpracując jako rysowniczka i karykaturzystka z pismami Le Figaro, Le Rire, Ici Paris. W tej ostatniej gazecie w 1935 Berezowska opublikowała serię karykatur pt. Miłostki słodkiego Adolfa, dotyczącą Hitlera. Wkrótce po wydaniu tego numeru gazety z powództwa urzędowego wystąpiła przeciwko Berezowskiej ambasada niemiecka w Paryżu dowodząc, że rysunki były karalną obrazą głowy państwa. W czasie procesu Berezowskiej bronił prawnik i polityk Albert Sarrault. Wyrok grzywny zasądzony przez pierwszą instancję (500 franków), został przez Sarraulta zaskarżony, który przed sądem apelacyjnym wygłosił płomienne przemówienie, dowodząc m.in., że to wstyd dla Ville Lumiere! W mieście artystów skazywać artystkę za jej dzieło! Grzywna została zmniejszona do symbolicznej kwoty.
Porażkę przed francuskim sądem naziści powetowali sobie po rozpoczęciu wojny. Berezowska, wiedząc o zagrożeniu, ukrywała się na prowincji. W styczniu 1942, rok po powrocie do Warszawy, w wyniku donosu została pojmana przez gestapo i osadzona na Pawiaku. W maju tego roku, oficjalnie za znieważenie Hitlera została uwięziona w obozie koncentracyjnym Ravensbrück, z wyrokiem kary śmierci.
W Ravensbrück nadal, w miarę możliwości, tworzyła. Wykonywała portrety współwięźniarek i utrwalała sceny z życia obozowego, kukiełki i stroje dla aktorów do obozowych szopek bożonarodzeniowych. Wspominała te zdarzenia:
Nawet w Ravensbrűck wyszukiwałam, z trudem, chwile radości. (…) Wiedziałam, że [współwięźniarki, które rysowałam] poślą rodzinom te portrety i chciałam te rodziny pocieszyć, a także chciałam, by one same były zadowolone, choćby z własnej urody.
Po wyzwoleniu obozu przez wojska radzieckie, w maju 1945 wraz z grupą Polek wyjechała z Ravensbrück do Sztokholmu, na rehabilitację zorganizowaną przez Szwedzki Czerwony Krzyż. Stworzone w tym okresie prace wystawiała w Szwecji i Danii. Do Polski wróciła w czerwcu 1946.
W 1977 roku deklarowała:
Bez miłości nie byłoby życia. Dla mnie nie ma nic wspanialszego niż ciało ludzkie i póki żyję, będę je rysować. Jak najpiękniej!
Zmarła 31 maja 1978 roku w Warszawie. Pochowano ją na Powązkach.
Zapraszamy do minigalerii artystki:
Źródło: Wikipedia.org