StarCraft to jedna z legendarnych gier, o której chyba słyszeli już wszyscy, nic więc dziwnego, że doczekała się kontynuacji oraz wielu innych wydawnictw i nawiązań, niekoniecznie audiowizualnych. Przy okazji marcowej premiery StarCraft II: Heart of the Swarm na polskim rynku pojawiła się książka, której autorka postawiła sobie za zadanie wykonanie ładnej klamry spinającej StarCraft II: Wings of Liberty i StarCraft II: Heart of the Swarm. Bo przecież wiernych fanów i fanki serii zapoczątkowanej w 1998 roku nurtuje, co też działo się kiedy Shara Kerrigan przestała być Queen of Blades dzięki poświęceniu Jima Raynora…

Christie Golden opisuje nam akcję rozgrywającą się między dwiema częściami gry, przeplataną wspomnieniami o „lepszym” życiu Jima i Shary. Książkę, przyznam, połknęłam zaskakująco szybko, nie tylko dlatego, że jest z uniwersum wielbionego przeze mnie idealistyczną miłością graczki, ale również za sprawą dynamicznej, wciągającej (aczkolwiek niekiedy przewidywalnej) akcji. Ale nie oszukujmy się – jeśli znamy już fabułę kontynuacji gry (a ja zdążyłam już się z nią zapoznać), nie możemy specjalnie trwożyć się, czytając o niebezpieczeństwach przedstawionych na kartach książki.

Miałam na początku pewne obawy, czy książka nie zrujnuje mi poglądu na wątek romantyczny (tak jak niestety zrobiła to gra). Rozumiem, że gracze i graczki zmieniają się, przychodzą nowe pokolenia, pojawiają się nowe preferencje, jednak nadmiar ckliwości nigdy nie był dla mnie do strawienia. W Punkcie krytycznym było jednak pod tym względem lepiej niż w najnowszej odsłonie gry, choć trafiło się parę fragmentów gdzie przewróciłam oczami. Ale to tylko moje osobiste czepialstwo, dochodzące do głosu właśnie wtedy, kiedy interesuje się czym naprawdę bardzo.

W książce odnajdziemy również parę niedociągnięć związanych z fabułą. Jeśli przeszliśmy już dodatek StarCraft II Heart of the Swarm, możemy zadawać sobie pytania zaczynające się od czy ona przypadkiem… , ale przecież oni…. Drobne nieścisłości może nie powinny dziwić, czasem się zdarzają, dlatego przymykamy oko i nie jesteśmy nadgorliwi, jak takie recenzentki jak ja. Czytamy dalej, bo książka naprawdę sprawia przyjemność.

Autorka przedstawia nam nie tylko dwie sylwetki głównych bohaterów, ale również plejadę postaci drugoplanowych, które doskonale znamy z poprzedniej część StarCraft II. Dowiadujemy się więc co nieco o Valerianie Mengsku (jako postać ma trudne zadanie, by przekonać wszystkich o tym, że nie jest jak swój ojciec Imperator Arcturus) i nawet zaczynamy go lubić, gdyż Rakieterzy Raynora (do rany przyłóż ekipa) również zaczynają traktować księcia jako równego gościa”. Autorka przybliża nam też sylwetkę Matta Horner’a oraz opisuje jego nieco przypadkowy związek z nietuzinkową najemniczką Mirą Han… W Punkcie krytycznym ukazują się nam też pewne przypuszczenia odnośnie innej postaci z gry – Emila Naruda, doktor, specjalisty od zergów. Gdy tylko graczki i gracze dorwali w swe łapki StarCraft II Wings of Liberty, od razu zaczęli snuć domysły, kim to on tak naprawdę jest. Na katach powieści również poruszono ten problem, jednak bardzo subtelnie, jedynie jako niejasne przeczucie Shary Kerrigan, która po tym, jak przestała być Królową Ostrzy, nie pamięta niemalże nic z tamtego czasu.

Niektórzy czytelnicy i czytelniczki mogą być zdziwieni pojawieniem się we wspomnieniach o rosnących w siłę Sons sof Korhal niejakiego Michael’a Liberty’ego. Jest to postać dodana do uniwersum jedynie w książkach i była bohaterem wydanej w 2001 roku nakładem wydawnictwa ISA powieści StarCraft: Krucjata Liberty’ego. Liberty to dziennikarz mający przekazać światu, jaki Arcturs Mengsk jest wspaniały…

Okładka jak i całość wydania pod względem wizualnym sprawia bardzo dobre wrażenie. Mankamentem są najwyżej pojedyncze literówki, które zaplątały się w tekście (być może z pośpiechu wydawniczego). Jest ich jednak niewiele i nie mają one żadnego wpływu na odbiór książki. Narracja początkowo wydała mi się nieco chaotyczna (nie wiem czy to kwestia tłumaczenia, czy stylu autorki), później jednak poprawiła się i do końca książkę czytało się już dobrze. Styl jest zwięzły, stosunkowo prosty, czyli dokładnie taki, jakiego należy spodziewać się po tego rodzaju publikacji. Jednocześnie jest na tyle sugestywny, że bez przeszkód można zatopić się w opisanym świecie.

Punkt krytyczny to książka z której zadowoleni będą prawdopodobnie zarówno zagorzali fani i fanki, jak i nieco bardziej przypadkowi czytelnicy, którzy dopiero poznają uniwersum kultowej gry. Lekturę polecam jednak szczególnie właśnie osobom dobrze już znającym świat StarCrafta – będzie to dla nich dobra rozrywka, ale i okazja, aby się trochę posprzeczać i podyskutować, w oczekiwaniu na zagranie w StarCraft II Heart of the Swarm lub przerwach między rozgrywkami.

Autorka: Christie Golden
Tytuł: StarCraft II: Punkt krytyczny
Tytuł oryginału: StarCraft II: Flashpoint
Wydawca: Fabryka Słów
Data wydania: 26 lutego 2013
Liczba stron: 416
Oprawa: miękka
Format: 125×195 mm
ISBN: 978-83-7574-803-1
Kategoria: fantastyka, s-f

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *