Nowa gwiazda polskiej fantastyki. Trudno oprzeć się takiej zachęcie. I okładce przyciągającej wzrok. I opisowi obiecującemu nam powieść awanturniczą, gdzie zamiast magicznych pocisków, króluje zwykła szpada oraz umiejętności walczących. Nie można też zapominać o cudownym bohaterze o bardzo prostym imieniu i nazwisku – Arahon Caranza Y’Grenata Y’Barratora. Proste, prawda?

Czytaj dalej

Kultura popularna karmi się wieloma dobrami. Z łatwością przetwarza elementy tradycji i kultury wyższej na swoją modłę. Czasem z tego mirażu powstaje arcydzieło innym razem mezalians. Jak to jest w przypadku postaci, o której mrocznym rodowodzie zdaje się już dawno zapomniano – wampira? Co dzieje się gdy istota pierwotnie mająca wzbudzać lęk, zostaje ponownie stworzona za pomocą języka popkultury do tego stopnia, iż ostatnimi czasy jest już tylko parodią pierwowzoru. Idealnym materiałem na film klasy B. Co stanie się gdy ten niegdyś niebezpieczny i budzący trwogę bohater zupełnie odmieniony przez infantylne kino dla nastolatek w rodzaju Zmierzchu spotka się ponownie z prawdziwą sztuką, kinem autorskim? Otóż stanie się Jarmusch.

Czytaj dalej

Grahama Mastertona chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, a już na pewno miłośnikom horrorów. Warto przypomnieć jedynie, iż do gatunków, po które sięga, poza wspomnianymi horrorami zaliczyć można ponadto romanse, powieści obyczajowe, thrillery oraz poradniki seksuologiczne. Jego dorobek literacki obejmuje ponad 80 książek – powieści i zbiorów opowiadań. Osobiście bardzo go cenię jako autora powieści grozy za ich wyrównany, przynajmniej w moim odczuciu, poziom oraz za oryginalność i różnorodność podejmowanej tematyki. Bez wątpienia należy on do moich ulubionych pisarzy, szczególnie zaś do ulubionych autorów tego gatunku. Dlatego nie mogłam się doczekać, gdy poznam jego kolejną powieść zatytułowana Śpiączka, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Albatros A. Kuryłowicz. Jej treść zaciekawiła mnie już od pierwszej strony.

Czytaj dalej

Literatura pamiętnikarska ma to do siebie, że czytając ją, możemy poznać ukazane w niej wydarzenia, widziane oczami osoby, która je opisuje. Wspomnienia, dzienniki, pamiętniki są szczególnie interesujące w przypadku, gdy przekazują informacje o ważnych wydarzeniach historycznych. Stają się wówczas cennym i jakże prawdziwym świadectwem opisywanych czasów. Tak właśnie jest w przypadku Dziennika czasu blokady Leny Muchinej.

Czytaj dalej

Na samym początku […] należy uzmysłowić, że wszechświaty równoległe wcale nie są równoległe. Następnie należ sobie uzmysłowić, że mówiąc ściśle, nie są też wcale wszechświatami, tego lepiej jednak nie uzmysławiać sobie od razu, lecz później, dopiero po tym, jak uświadomimy sobie, że wszystko, co sobie dotychczas uświadomiliśmy, to nieprawda.

Douglas Noël Adams, brytyjski pisarz s-f, dziennikarz i scenarzysta najbardziej znany jest za sprawą swojego kipiącego humorem (jak najbardziej brytyjskim) cyklu powieściowego zapoczątkowanego przez Autostopem przez Galaktykę.

Czytaj dalej

Idź, czyli o sztuce dzikiego i poetyckiego życia bez zgłębiania treści: piękna, barwna okładka. Zachęcający tytuł, mobilizujący zimą, bo chodzenie to dość przyjemny i darmowy sposób na zrzucenie kalorii. Nazwisko autora – kompletnie nieznane – Tomas Espedal. Po krótkim czasie już wiem, że to Norweg, dla którego chodzenie stało się inspiracją i bezpośrednią przyczyną powstania tejże książki, dedykowanej ojcu autora. Espedal to człowiek, który podróżował w garniturze i martensach, a kiedy ciążył mu plecak zwyczajnie wyrzucał z niego przybory toaletowe, książki Virginii Woolf i Thomasa Manna oraz inne zbędne rzeczy. Oto wędrowiec-myśliciel, który chce nas przekonać, że [i]dąc myśli się lepiej. Inaczej. Oto artysta, który pojmuje życie w drodze jako idyllę, jako kształcącą podróż, prowadzącą do wiedzy i wolności. Czy uda mu się do tego namówić swoich czytelników? Mając do dyspozycji swój wielki zapał do wędrowania wyrażony wylewnie na 160 stronach, ma duże szanse.

Czytaj dalej