Trzech panów w łódce (nie licząc psa) to dziś już absolutna klasyka angielskiej literatury humorystycznej. Od pierwszego wydania książkowego w 1889 roku (!) cieszy się popularnością, a kolejne wznowienia bawią nowe pokolenia czytelników. W czym tkwi fenomen tej książki, wobec której krytycy początkowo prezentowali bardzo chłodny, angielski dystans?
Odpowiadając jednym zdaniem: jest, po prostu, bardzo śmieszna. Podczas lektury śmiałam się na głos mniej więcej co kilka stron, niektóre zdania czy akapity czytając sobie nawet kilka razy. Trzech panów w łódce… to pełnokrwisty, angielski humor, który ma wszystko to, co w nim najbardziej lubimy: błyskotliwą inteligencję, subtelną ironię, sporo dystansu oraz szczyptę absurdu. Dowcip lata tu wysoko, a autor niekiedy nawet przez kilka stron przygotowuje grunt pod smakowitą puentę.
Czytaj dalej →