Wyprawa łowcyKsiążka „Wyprawa łowcy” nie przyciągnęłaby mojej uwagi, gdyby nie nazwisko jednego ze współautorów. George R.R. Martin kojarzy mi się, jak zapewne większości miłośników książek fantasy, z cyklem „Pieśń Lodu i Ognia”. Czytałam ten cykl rok temu, wpisałam się w poczet wielbicieli i tak pozostało do dziś. Jakże zatem mogłabym przejść obojętnie obok książki, na której widnieje nazwisko George Martin?  Sięgnęłam po nią pełna zapału, bo przecież nazwisko autora jest znaczące. Okazało się co prawda, że nie jest to powieść fantasy, tylko science fiction, ale myślę, że czytelnicy znający prozę Martina, nie powinni czuć się oszukani.

Czytaj dalej

Wolni ciut ludzieNowe wydanie Wolnych Ciut Ludzi w przekładzie Piotra W. Cholewy!

Każda kraina potrzebuje własnej czarownicy…

Na wysokich halach, w rzece pojawia się potwór, a na drodze bezgłowy jeździec. Teraz, kiedy nie ma już babci Obolałej, tylko młoda Tiffany Obolała może strzec granic. By nie wpuścić tu… różnych rzeczy.To jej kraina. Jej obowiązek. Ale zadziwiające, jak pomocna może się okazać horda niesfornych piktali, jeśli tylko skieruje się ich we właściwą stronę i jeśli najpierw przestaną bić się między sobą…

Opowieść Pratchetta, pomimo osadzenia w paranoidalnym Świecie Dysku jest jedną z najpiękniejszych apologii rozumu. Oczy kłamią rozumowi – mówi Pratchett. Na dodatek mówi to w taki sposób, że prawda ta przesłonięta jest delikatną kurtyną łez. Łez śmiechu.

Czytaj dalej

Projekt Stalin. Wspomnienia Konstantyna Skworeckiego z inwazji obcych z 1986 roku – Adam Roberts

OGLĄDAJ ZWIASTUN KSIĄŻKI i ODWIEDŹ STRONĘ

Konstantyn Andriejowicz Skworecki był jednym z rosyjskich twórców literatury fantastycznonaukowej, których w 1946 roku wezwał do siebie Józef Stalin. Radziecki wódz, przekonany o zbliżającym się za kilka lat upadku Ameryki, potrzebował nowego wroga, przeciwko któremu będzie mógł zjednoczyć się komunizm. Skworecki i pozostali pisarze otrzymali zadanie napisania przekonującego dzieła mówiącego o zagrożeniu ze strony przybyszy z kosmosu, historii nieuchronnej zagłady, która zmobilizowałaby radziecki lud do walki. Po wielu miesiącach pisarzom nakazuje się przerwać ciężką pracę i zapomnieć o całej sprawie pod groźbą śmierci. Niewiele wiadomo na temat dalszych ich losów, lecz w 1986 roku Skworecki pojawia się w Czarnobylu, twierdząc, że wszystko, co zostało wcześniej napisane, zaczyna się spełniać. Gdy niespodziewanie z nieba spada amerykański wahadłowiec Challenger, Skworecki jest przekonany, że właśnie rozpoczęła się inwazja z kosmosu…

Czytaj dalej

Miasto i miasto – China Miéville

Książka zdobyła nagrody HUGO, BSFA oraz ARHTUR C. CLARKE 2010

Gdy w ponurym, chylącym się ku upadkowi mieście Besźel położonym gdzieś na skraju Europy znaleziono ciało zamordowanej kobiety, wydawało się, że inspektora Tyadora Borlú z Brygady Najpoważniejszych Zbrodni czeka kolejna rutynowa sprawa. W miarę postępów śledztwa Borlú odkrywa jednak dowody wskazujące na spiski znacznie dziwniejsze i groźniejsze niż wszystko, co mógłby sobie wyobrazić. Wkrótce inspektorowi i bliskim mu ludziom zaczyna grozić niebezpieczeństwo. Borlú musi przekroczyć granicę niepodobną do żadnej innej i wyruszyć do jedynego miasta na Ziemi, które jest równie dziwne jak to, w  którym mieszka…

Czytaj dalej

Stefan Darda: Czarny Wygon. Starzyzna

Druga część powieści o przeklętej wiosce na Roztoczu.

Witolda Uchmanna, bohatera pierwszej części cyklu, czeka ciężka próba. Czy odważy się stanąć oko w oko z przerażającym księdzem, który krąży w okolicach Starzyzny? Czy dla ratowania życia kilkuletniej dziewczynki, ryzykując potępienie wieczne, rzuci na szalę własną egzystencję? Jaką rolę w tej całej historii odegra przyjaciel Witolda – Adam Nawrot; może to właśnie jemu będzie groziło największe niebezpieczeństwo, gdy pojawi się nocą na drodze wiodącej z „naszego świata” do demonicznej, zawieszonej w czasie wioski…


„Już po raz trzeci Stefan Darda zaprasza nas na mroczną i magiczną Lubelszczyznę.

Roztocze w Jego powieściach to kraina dzika i śmiertelnie niebezpieczna dla każdego mieszczucha – racjonalisty. Bohaterowie muszą jednak podjąć walkę. Zmierzyć się z własnym lękiem i podjąć kolejną próbę rozwikłania zagadki Starzyzny i Czarnego Wygonu.”
Andrzej Pilipiuk

„Jeśli czytaliście “Słoneczną Dolinę”, nie potrzeba Wam dalszej zachęty, by sięgnąć po najnowszą, niecierpliwie oczekiwaną powieść autora najlepszych rodzimych horrorów. Czy dane nam będzie do końca odkryć sekret przeklętej wioski i rozplątać losy jej mieszkańców? Tego nie zdradzę, ale jedno jest pewne – zarówno miłośnicy twórczości pisarza, jak i nowi czytelnicy, nie zawiodą się! Bo historia jest mroczna i pełna dramatyzmu, a zarazem ujmującej poetyki dnia codziennego – znaku rozpoznawczego Stefana Dardy.
Zaciągnijcie więc o zmierzchu zasłony i zapalcie świece. Ledwie rozłożycie okładki, znów rozlegną się dzwony. Przed Wami noc pełna wrażeń…”
Piotr Michalik – redaktor naczelny kwartalnika Qfant

Czytaj dalej

Powrót CieniaZamek Marchii Południowej znalazł się w kleszczach dwóch nieprzejednanych wrogów – starożytnych nieśmiertelnych Qarów i szalonego króla-boga autarchy Xis. Jego młodzi obrońcy zaś, księżniczka Briony i książę Barrick, znajdują się z dala od domu i muszą walczyć o własne życie.

Tymczasem pod zamkiem budzi się coś potężnego i straszliwego, czego ludzie nie widzieli od tysięcy lat…

Briony, Barrick, Qinnitan, zbiegła niewolnica autarchy, lojalny żołnierz Ferras Vansen oraz garstka zwykłych i niezwykłych ludzi muszą znaleźć sposób na uratowanie swojego świata, w przeciwnym razie staną się świadkami nadejścia strasznej ery ciemności…

Tad Williams (ur. 1957) jest człowiekiem o niemal renesansowej osobowości, okrzyknięto go tez największym talentem w fantasy od czasów Tolkiena. REBIS opublikował jego trylogię „Pamięć, Smutek i Cierń” oraz drugi cykl „Inny Świat”. Polski czytelnik zna także inne jego powieści: Czas Kalibana, Dziecko z miasta przeszłości i Pieśń Łowcy.

Umierajaca ziemiaNie dawno premierę miała książka Jacka Vance’a Umiejająca Ziemia. Oblicza Kultury zapraszają do fragmentu tej futurystycznej lektury. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Solaris.

Bliżej…
Cykl o Umierającej Ziemi to sztandarowy i najlepszy przykład dobrej fantastyki przygodowej.
Jack Vance uważany jest za wielkiego mistrza fantastyki, a stworzonemu przez niego cyklowi powieściowemu złożyli hołd najwięksi amerykańscy i brytyjscy autorzy, tworząc słynną antologię Pieśni Umierającej Ziemi. Tom redagował Gardner Dozois i George R.R. Martin, a opowiadania napisali tacy autorzy jak: Neil Gaiman, George Martin, Robert Silverberg, Dean Koontz, Mike Resnick, Williams (Tad, Liz i Walter), Dan Simmons, Elizabeth Hand, Glen Cook, Howard Waldrop, Elizabeth Moon, Jeff Vandermeer, Kage Baker i Lucius Shepard.

Czytaj dalej

WilkozacyPrawo Wilków mówi: wpierw sicz, potem stado, na końcu rodzina
Nie gięli karku ani przed Chmielnickim, ani przed carem, ni przed polską szlachtą. Za nic mieli ludzkie wojny i rozgrywki o władzę. Tedy nie zapisali się w kronikach, jeno w stepie usłyszeć można bajędy o Wilkozakach, co Okołopełni zmieniają się w bestie.
Nieulękli i niezawiśli, wilcze znali przykazanie: wolność lub śmierć

Premiera Wilkozaków Rafała Dębskiego już w piątek.
Patronat medialny nad książka objeła Kawerna i Demotywatory.
Fragment w rozwinięciu.

Czytaj dalej

MoherfuckerMoherowe berety idą na wojnę. Nauczyły się wtapiać w tłum. Zauważasz je, ale szybko odwracasz wzrok. Nie interesujesz się. Może kręcisz z politowaniem głową. Przechodzisz obok, myśląc o własnych problemach. A tymczasem zło już sięga po ciebie, wyciąga do ciebie swoje macki… Serio. Prawdziwe macki. Bardzo prawdziwe zło.

„Wełna z kóz angorskich” – czy taka właśnie definicja słowa moher przychodzi wam jako pierwsza na myśl? Nie ma co się czarować, wszyscy mamy zgoła inne skojarzenia. Jeśli więc do tego bogatego w przeróżne znaczenia słowa dodać niezbyt ładny angielski wyraz, zrobić z tego tytuł książki i podpisać „Eugeniusz Dębski”, serce raduje się na myśl o lekturze. Czy to będzie parodia? Będziemy bezwstydnie wyśmiewać moherowe trendy w modzie i filozofii? Nie będziemy. Ale i tak będzie się działo.

Czytaj dalej

Wroniec„Temi ręcami”

„Dawno, dawno temu był sobie chłopiec o imieniu Adaś” i wyśnił Wrońca, baśń dla dużo starszych dzieci, które żyły w PRL-u, ale i dla nieco młodszych, które ledwie tamtą Polskę pamiętają, a nawet — śmiem twierdzić —  ich dzieci, bo koszmarek Adasia ma też przepiękną oprawę w postaci rysunków Jakuba Jabłońskiego. Dziecko zresztą widzi więcej szczegółów, niż rozgoryczony życiem czterdziestoletni tetryk, więc warto lekturę przeczytać głośno również maleństwu, a jak go jeszcze nie ma (ewentualnie dziecko dopiero jest w planach),  proszę pożyczyć jakąś dziewczynkę albo chłopca (najlepiej w wieku od 5 do 12 lat) od sąsiada.

Czytaj dalej